reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Weź udział w konkursie i wygraj laktator SmartSense i wyprawkę dla mamy 💖 Kliknij Do wygrania super nagrody, które ułatwią codzienne życie rodziców.

    Wygraj grę z serii Słonik Balonik dla maluszka 💖 Wchodź Zadanie jest proste. Działaj i wygrywaj

reklama

Lipiec 2008

Doskonale Cie Kate rozumiem. Facet myśli że jak 1 dzień w tygodniu trochę się zajmie dzieckiem to dziecko u niego będzie grzeczne i w ogóle :wściekła/y:Też mnie to wkurza bo mój m też czasem ma takie przypływy. Co prawda jak dziecko płacze to nie oddaje mi go bo już mu raz powiedziałam że to tak samo mój syn jak Jego więc niech On też spróbuje go uspokoić :happy: No wczoraj tylko poszłam na cmentarz nie było mnie z 3,5 h a dziecko nie chciało wypić z butelki mieszanki mojego mleka + Nan H.A w płynie. Nie smakowało mu i wypluwał.. więc matka szybko z cyckiem przybiegła. Ponadto jest okropnie marudny bo ząbkuje:-(
Kate trzymaj się i cierpliwości dużo życzymy z Adasiem:-)
 
reklama
Kate ja ostatnio tez przechodze z moim M ciezkie chwile.On uwaza ze wyjscia ,zabawa zarezerwowana jest tylko dla tatusiow bo mama musi byc z dzieckiem caly czas :wściekła/y:Czasami tez brak mi slow dobre jedynie ze w dzien zajmuje sie Malym sporo zmienia pieluchy kapie,ale zadnej imprezy nie przepusci :crazy: bo jak to mowi "w nocy i tak mi za wiele nie pomoze cyca nie da"...:wściekła/y:
 
KATE cierpliwości życze:tak:ja tez czasami narzekam na mojego M ale bez niego byłoby jeszcze gorzej:tak:
u nas dzisiaj śliczna pogoda, całe popołudnie byliśmy na dworze teraz weszliśmy, mały śpi, ale nie ma to jak dzień spędzony z rodzinką (czyt, z mężem i Synem:-D)było cudnie:tak:odpoczęłam od studiów:-Da mąż od pracy:tak:
 
czasem trzeba ponarzekać na chlopów ale jak pisze kicrym bez nich byłoby jeszcze gorzej;-) choć w nerwac naszych wydaje się to niemożliwe:-D
dzis pogoda piękna ale zamiast spacerku mama urzadziła sobie shopping day i syn biedny męczył się z biegającą za kawałkiem szmatki mamą:crazy:
no i zeby sobie człowiek zakupił co chciał - nie ma szans a moj maż twierdzi ze ten typ tak ma i niech mu będzie
na szczęście Tymek ma dobry humor choć jakoś mało m je oststnie 2 dni (mniej niz zwykle) i jutro dzwonie i umawiam się na wizytę coby smoka zważyc
może to też jakieś ząbkujące objawy???
 
Kate: Trzymaj się i nie daj się... zdołować:tak: coś w powietrzu wisi chyba kłótliwego, bo u nas też wszyscy podkurzeni:baffled: Wczoraj i dziś byliśmy u mamy, mama nakręcona, mąż mimo migreny, która go z nóg na cały dzień zwaliła - też, ja ze względu na rzeczoną migrenę tym bardziej, a Florka rozmarudzona na maksa, bo nie w domu, bo wszyscy podminowani etc. itp. Ale dziś wróciliśmy już do siebie, Młoda po tradycyjnym tańcu radości z powodu powrotu do domu odpadła, a i mąż do kultury wrócił:-p Taki czas albo co......ale sądząc po reklamach, które właśnie obejrzałam w TV, czas się cieszyć, bo..... idą Święta:-D W zasadzie już praktycznie są, kwestia godzin i spadnie śnieg i zaczną choinki sprzedawać - jak mnie wkurza bożonarodzeniowa kampania reklamowa od 1 listopada....:-pMiłego wieczoru mimo wkurzenia:-)
 
I ja wróciłam z weekandu u mamy....pogoda była fantastyczna, w piątek prawie cały dzień na dworze byliśmy, w sobotę cmentarz i rajd po rodzinie męża.....mała była wykończona. Ale juz dzis rano ruszyliśmy do wawy, żeby korków uniknać i w końcu w domu swoim. Teściowa mi tak działa na nerwy....ale to później sie wyżale jak męza nie będzie w pobliżu....on zreszta też ostatnio mnie wkurza....ehhh....
 
A ja musiałam iść w czwartek do sklepu bo moja pracownica dalej na zwolnieniu.Także 8 godzin mnie w domu nie było i na jeden dzień był powrót do przeszłości.Z Maksem został tatuś i zobaczył jak to jest.Mnie się nie chciał przyznać,ale słyszałam jak mówił do cioci że teraz to wie jak to wygląda przez cały dzień i mnie podziwia,ze ja zajmuję się dzieckiem dodatkowo jeszcze obiad ugotuje,posprzątam i na spacer 2-godzinny wyjdę z małym.
 
Kamu właśnie - trzeba czasami męża zostawić samego z dzieckiem na dłuższą chwile to sie przekona co to jest siedzieć sobie w domu z dzieckiem:tak:mój mąż zostaje z małym w weekendy bo ja na studia i już docenia to co robie siedziac w domu:tak:
 
kicrym święte słowa:-):-):-):-):-)....i to nie jest ich wina wcale...po prostu jak nie robisz jakiejś rzeczy to nie zdajesz sobie sprawy ile ona czasu i wysiłku zajmuje:tak:..przynajmniej u mnie tak jest. Muszę przyznać że malż dzielnie pomaga...ale muszę go delikatnie stymulować:-):-):-) (ale ćiiiiii....gdyby to przeczytał to by się pewnie zdziwił:-D:-D:-D bo chyba jest nieświadomy:tak: i o to chodzi)
 
reklama
POST - masz rację . Jeśli faceta się lekko nie nakieruje to sam się nie domyśli.
U nas dzisiejsza noc była średnia żeby nie powiedzieć że przez matkę prawię w ogóle nie przespana :-( Dziecko ząbkuje i w nocy też było jakieś nie spokojne. Budził się chyba ze 3 razy , normalnie budzi się 1 raz albo wcale. Poza tym biegaliśmy dzisiaj po mieście:happy: Kupiłam na wypróbowanie pieluchy Rossmanna Baby Dream , mleczko do Adasiowego ciałka Hippa :-) oraz butelkę z łyżeczką LOVI:happy: A także na ząbkowanie Dentox-gel .Pani w aptece powiedziała że najlepszy jest to preparat na ząbkowanie spośród wszystkich dostępnych. Gryzaka nigdzie nie mogliśmy dostać :-(Adaś bardzo ładnie zniósł matki bieganie po mieście , najpierw spał potem się przyglądał a jak wracaliśmy z drugiego końca miasta też smacznie spał. Także dziecko wytrzymało dzisiaj w dzień 4 godziny bez jedzenia od 10:00 do 14:00 :-D Dzisiaj też jest mniej marudny ale to może dlatego że posmarowałam mu dziąsełka gelem na ząbkowanie.
 
Do góry