reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Weź udział w konkursie i wygraj laktator SmartSense i wyprawkę dla mamy 💖 Kliknij Do wygrania super nagrody, które ułatwią codzienne życie rodziców.

    Wygraj grę z serii Słonik Balonik dla maluszka 💖 Wchodź Zadanie jest proste. Działaj i wygrywaj

reklama

Lipiec 2008

jestem jestem
Jejku dziewczyny tak się martwicie. Przepraszam ale u nas szpital.
Jak mała wróciła ze szpitala rozchorował się małż i mama, ja też chora.
Jak się tylko poczułam lepiej to mnie złapała biegunka i wymioty...nie będę opisywać, napiszę tylko że wstawałam tylko do toalety, na więcej nie dałam rady. Dzisiaj wydaje się lepiej. Biorąc pod uwage że mój brat i moja mama i Ika też ją przeszli lekarz twierdzi że to jakas odmiana Rota.
Więc
Ika nadal na diecie ale wczoraj już kupy ładne więc może jutro wprowadzimy trochę mleczka. Wczoraj niestety znowu zaczęła kaszleć i dzisiaj znowu lekarz (ostatni u niej był w piątek). Nie chcę żeby znowu skończyła w szpitalu
Ja nadal trochę chora, biegunka wydaje się powoli przechodzić aczkolwiek dzisiaj dopiero wstałam z łóżka
fasolka niestety nie wiem bo w piątek nie byłam wstanie pojechać do lekarza więc idę jutro. Trzymajcie mocno kciuki żeby ona to przetrwała
małż chory, mama jeszcze też
zmykam bo muszę się jakoś ogarnąć zanim lekarz przyjedzie.
Odezwę sie jutro

ps. Tosika. tak komórka leżała naładowana i czekała aż ją łaskawie ktoś włączy:-(
 
reklama
Post, dzięki Bogu, że się odezwałaś, bo my od zmysłów odchodziłyśmy!! Trzymajcie się wszyscy, zdrowiejcie, no i trzymam kciuki za fasolkę!
 
Post, jejku, o palpitację serca nas wprawiłaś;-)Cieszę się niezmiernie, że się odezwałaś. Strasznie współczuję tych chorób i bardzo mocno trzymam kciuki za Ikusię, żeby obyło się bez szpitala, za Ciebie i fasolkę, żeby była dzielna i rosła w siłę, no i oczywiście za pozostałą część Rodzinki. Wracajcie do zdrowia!!!

I bardzo proszę nie trzymać nas tu w takiej niepewności, bo osiwiejemy wszystkie, jak jeden mąż;-)
 
postaram się :tak:
już miałam małża prosić żeby coś naskrobał bo sama nie mogłam usiedzieć nawet minuty. Jak teraz czytam jak się martiwłyście to mi głupio:-:)-:)-:)-(
lekarz zamówiony, czekamy
 
Post uffffff......stracha narobiłaś!! Ale nie przejmuj sie kochana nami (my mamy się przejmować - toć nasz obowiązek, a ty myśleć pozytwynie:tak:) trzymam kciuki i jestem przekonana, że wszyyćko jest w należytym pożądku z fasolką:tak:
Ja wpadłam chwilunię, sprawdziłam że nasza ciężaróweczka ma się dobrze i uciekam;-) aczkolwiek miałam straszną noc, bo straaaasznie głowa mnie bolała a do tego odezwała się astma (ostatnie duszności mialam jakiś rok temu:-() a najgorsze jest to ,że nie mogę żadnych wziewów brac ze względu na karmienie:-:)-(
 
Post - w końcu!!!!
Już naprawdę myślałam co by Madzika do Ciebie na przeszpiegi wysłać do domu;-):tak:
Kochana, mocno trzymamy kciuki za fasolkę, koniecznie daj znać jak po lekarzu...a o której wizyta????
No i ucałuj Ikunię, niech wraca do zdrówka szybko, i dla całej Twojej rodzinki przesyłam troche warszawskiego słoneczka:-)
 
wizytę mam o 11,15. Jeszcze wczoraj myślałam że znowu będę musiała przesuwać ale dzisiaj czuje się na tyle silna że jakoś się do niego dotoczę. Obiecuję że dam znać, coraz bardziej się boję tej wizyty

Na swoje usprawiedliwienie tylko napiszę że przez 3 dni schudłam 3 kilo więc możecie sobie wyobrazić jaką siłę miał wirus:-(
 
wizytę mam o 11,15. Jeszcze wczoraj myślałam że znowu będę musiała przesuwać ale dzisiaj czuje się na tyle silna że jakoś się do niego dotoczę. Obiecuję że dam znać, coraz bardziej się boję tej wizyty

Na swoje usprawiedliwienie tylko napiszę że przez 3 dni schudłam 3 kilo więc możecie sobie wyobrazić jaką siłę miał wirus:-(

oj bidoku... zrówka życzę dla Ciebie, fasolki i całej rodzinki... niestety wiem co to znaczy rota :baffled:

a wizyty się nie bój! Fasolka jest silna tak samo jak mama i siostrzyczka więc tam w rękawicach bokserskich walczy z wirusem pożadnie! Będzie dobrze, zobaczysz! :-)
 
reklama
Do góry