Lipiec 2008

[tosika]

Tosika..wiesz jak leżałam w tym łóżku to mi się marzył ten Twój laptopik:-):-):-):-):-) róż różem ale neta obsługuje chyba koncertowo

Post cieszę sie, że jest wszystko ok!! Masz rację ten laptopik jest super jeśli chodzi o lekkość (nawet do toalety mozna z nim pójść) aczkolwiek wkurza mnie jedna rzecz w nim, jak klikam to nieraz mi kursywa wskoczy i piszę na poprzednich słowach (niewiem czy kumaci eo co chodzi, bo ja mam tendencje do chaotycznego opisu;-)) a tak to spoczko, i oprócz tego chlopaki mi go nie podbierają - bo obciach
a u nas też dzisiej śliczna pogoda (słoneczko prawie do 16tej było) więc się spacerowałyśmy:-) a teraz idziemy na drugie spanko, i czekamy na chlopaków, bo już wracają z wojaży (taaak b. się cieszę, że wracają-szczególnie ten najmłodszy chlopak wytęskniona jestem baaardzo)
Surv powiem tobie, że masz świetną pracę, bo pracując jednocześnie masz na oku swojego szkraba i nianię (a uwierzcie mi znalexć dobrą nianię nie raz graniczy z cudem:-( mój Kornelek miał chyba z 10 zanim trafił na tą jedną jedyną i co istotne zauważyłam, że lepiej znaleźć nie raz babeczkę po 50ce niż po 20tce - przypaków miałam parę w związku z wiekiem)

 

[Izabelka]

wiem o czym mowisz, moj syn mial 7 niań

 

[Pearl07]

post jak dobrze ze sie odezwalas. oczywiscie zyczymy zdrowka i trzymamy mocno kciuki za fasolke. wszystko bedzie dobrze, a chorobska wkoncu sie skoncza:-)

u nas noc bez zmian, kilka pobudek, przeczytalam troche ksiazki od kamu i myslalalm ze moze zaczne stosowac sie do zalecen ale niestety, moje dziecko jest chyba niereformowalne pod tym wzgledem:-(

 

[kicrym]

post dobrze że się odezwałaś , życzę powrotu do zdrowia dla całej rodzinki
A ja chora na maksa, oczy sczypią, nos zatkany, trochę kaszlu, kurcze mały zdrowieje a ja choruje mąż też juz zaczyna:---(teraz sie boję że jak mały wyzdrowieje to zarazi się ode mnie albo od M:-(

 

[KasiaDe]

Post, ale przeżyłaś. Wierzę, że już będzie tylko lepiej
Kicrym trzymaj się!

 

[kamu]

Post jak dobrze że się odezwałaś i że nic poważnego się nie stało,wracajcie wszyscy do zdrowia!!!!
Co do tych książek to ja nie mam siły aby tak zostawić moje dziecko płaczące,nie dałabym rady.
Mam jeszcze dwie inne które ta metodę krytykują ale rady z nich nie bardzo mi skutkują,także chyba trzeba przetrwać to wstawanie i tyle

 

[KasiaDe]

Nie wiem dlaczego, ale przypomniał mi się następny "fajny" etap w rozwoju dziecka - jak Miki nauczył się stawać w łóżeczku, to było tak - położyłam go, a on myk usiadł i myk stał, ja go znów położyłam i tak w koło macieju

 

[survivor26]

Kasia, a pamiętasz może taki etap rozwoju małego dziecka, kiedy wszystko było ok?
Ja na swoją nianię nie narzekam, ale pewnie dlatego między innymi, że zwykle jestem w domu, jak ona siedzi z dzieckiem; czasem wyjdę na godzinę czy diwe ale po powrocie Florka nie wygąda na neizadowoloną, więc chyba jest ok. Zresztą niania jest znajomą siostry, wiec jakaś gwarancja pewności jest.
A my dziś pierwszy raz od niepamiętnych czasów kąpiemy się same, bo M pojechał z moją mamą na pogotowie - potłuka się dziś na mieście i wygląda na to, że nadgarstek pękł Tak, czarna passa, trwa, jeśli powiedzą, że Polska jest zagrożona upadkiem meteorytu, to już wiecie w ktory dom trafi

 

[KasiaDe]

Kasia, a pamiętasz może taki etap rozwoju małego dziecka, kiedy wszystko było ok?

Pewnie takale wiesz, pamięta się te najbardziej ekstremalne
Ło matko, znów coś?! Faktycznie pech Was nie opuszcza:-(

 

[KATE23]

Post dobrze, że się odezwałaś:-):-):-) strasznie martwiłyśmy się o Ciebie;-) życzę zdrówka dla Ciebie, Ikusi oraz rodziny;-) z Fasolkę też jest na pewno wszystko dobrze ja w 12 tyg ciąży miałam rota, strasznie wymiotowałam i wszystko było dobrze z Dzidziulem, więc masz się nie martwić;-)
z najnowszych wieści muszę Wam napisać, że nocuję z Antkiem u Mamy bo M wkurzył mnie tak strasznie, że wzięłam Dziecko i wyszłam jak stałam (nawet zębów jeszcze nie umyłam i nie byłam uczesana) obraził mnie do tego stopnia, że jestem skłonna mieszkać u Mamy dopóki M nie zmądrzeje myśli sobie, że będę wysłuchiwała Jego obelg i cicho siedziała niech ma nauczkę kończę, życzę miłego wieczoru u mnie będzie niezle bo w rodzinnym domu jakoś tak łatwiej przeżywa się wszelkie niepowodzenia