reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Lipiec 2008

Sylcia wszystkiego najlepszego dla Wiktorynki z okazji 5go miesiąca:-)

oj jak ja bym chciała, żeby tak mąż wstawał do Tymka podawał go i odkladał
słyszę tylko okropne chrapania
 
reklama
Sylcia - 100 lat dla Wikuni!!
u nas dyżury są na zmianę, jedną noc ja wstaje i karmie, drugą noc wstaje i karmi mąż.
 
Wikusia,Jasiu 100 lat i mnóstwo usmiechow:))

Moj K od paru dni prawie caly czas spedza u rodzicow,bo cos ma tam do zrobienia,a ja calymi dniami z Mackiem,ale dzisiaj sie zbuntowalam i powiedzialam,zeby malego wzial ze soba,bo musze jakies wdzianko zakupic sobie na chrzciny.A wiec babcia miala dzisiaj dyzur i podobno Macius dal jej w kosc :-pjako ze od paru dni strasznie jeczy-chyba zabki.a co jak widzi go raz na ruski rok to niech sie wnukiem nacieszy.Przyjechali dopiero o 17,wiec troche odpoczelam,nawet sie chwile przespalam,w sumie to byla nasza najdluzsza rozlaka jak do tej pory:szok:,ale ja i tak nic sobie nie kupilam:no:Za to milo bylo pomierzyc ciuchy w rozmiarze 38,a nawet 36,a nie jak jescze dwa miesiace temu 42.Jeszcze sprobuje jutro na miacho wyskoczyc,ale juz niestety z mlodym,wiec nie wiem jak tam poszukiwania jakiejs spodniczki sie skoncza.
A co do pobudek w nocy to na szczescie maly juz w nocy nie je,ale jak jeczy to ja wstaje,no chyba ze jeszczy juz z 5 raz i ja mam dosc to wstaje K.Za to rano ok 7 Krzysiek wstaje przynosi go do lozka i idzie mobic mu jedzonko.
 
Ostatnia edycja:
Wikusiu i Jaśku - 100 lat bąbelki!!!

Madzia jak ja ci zazdroszczę tych 36/38 :-) kiedy ja wrócę do tych rozmiarów?? u mnie na razie 40/42:-:)-( tylko jak tu schudnąć jak ja nie mogę się oprzeć krówkom???? normalnie w jedzeniu ich doszłam do perfekcji (zaznaczam, że jem je po kryjomu, a co by M nie robil mi wykladów ;-) ) i normalnie w 1min potrafię z 20 połknąć :-p:-p
Ja niestety nie mogę wykorzystać M w nocy do miśki, ponieważ on nie ma cyca...niestety...:-p a przenosił małą z łóżeczka do nas tylko na początku, a teraz tak twardo śpi, że mogliby nas okraść, zdemolować, a on by tylko na drugi boczek by się odwrócić...
Ale mi teraz dobrze - Antosia śpi słodko, chłopaki pojechali na zakupki i teraz jest tak cicho, spokojnie normalnie błogo.
Wiecie co dziewczyny mam pomysł, a może na wiosnę zrobimy wyskok wszystkich lipcowych mam na weekend, np. do SPA albo gdzieś gdzie bedzie można urządzić jakiś sabacik i jednocześnie się zrelaksować?? Bąbli byśmy zostawili z tatusiami.....och się rozmarzyłam:rofl2:
 
Tosika - jak dla mnie pomysł ze SPA bombowy....tak na weekand w jakimś neutralnym miejscu, gdzie każda z nas da radę dotrzeć:tak: jestem wykończona dzisiejszym dniem, zrobiłam trufle jasne i ciemne, przygotowałam sobie warzywka do spagetti, przejrze net i ide spać...dzisiaj mój dyżur w nocy:-(
 
Mój M nie wstaje w nocy:dry:
Madzia zazdroszcze takich rozmiarów:tak:
Wiktoria wszystkiego najlepszego:tak:
a no Tosika rozmarzyłąs się hehe bo ja sobie nie wyobrażam takiego wypadu, no chyba ze blisko Katowic:-p
 
Wikuniu uśmiechu od ucha do ucha na każdy dzionek!
Tosika no... pomarzyć piekna rzecz:tak:
Madzia echh... cudnie byłoby się wbić w 38 o 36 już nie wspomnę:-( Zazdroszczę z całej siły:zawstydzona/y:

Ja jutro idę pierwszy dzień do pracy:szok: na cały 12-godzinny dyżur. Natalcia zostaje z M.
Napisałam już szanownemu tatusiowi plan dnia Natusi żeby wiedział co o której godzinie robi jego córcia no i mam nadzieję że jakoś to przetrwamy wszyscy:blink:
Dzień to jeszcze ale we wtorek mam nockę:baffled: Chyba będę nieustannie wisiała na telefonie:zawstydzona/y:
Powiem Wam że stres mnie już zżera. Czuję się jakbym po raz pierwszy w życiu szła do pracy:szok:
 
Mamabartka - będzie dobrze, dacie radę...
Co do SPA - ja nie mam oporów przed takim wyjazdem, moze wyrodna matka ze mnie, ale uzbieram sobie kaskę i wyskoczę tak na weekand gdzies około wiosny. M da sobie radę, ja na pewno będę tęsknić ale przyda mi sie taki relaks. Może któraś sie też zdecyduje:tak::-) zawsze w towarzystwie lepiej:tak:
po dzisiejszym ciężkim dniu marzy mi sie żeby ktos mnie masował cały weekand i nie mąż tylko jakiś inny przystojniak :-)
 
reklama
Pabla, witaj w klubie - ja bym już dziś najchętniej, jak słyszę to wycie dochodzące z sypialni, gdzie tatuś zepsuwszy córeczkę, teraz rozpaczliwie usiłuje ją uśpić, pojechała w siną dal:-p No ale Florka cycowa jest i pewnie jeszcze spory czas będzie, więc na razie moja sina dal może trwać góra 4 godziny:-D
mamabartka - trzymam kciuki, żeby powrót do pracy poszedł w miarę bezstresowo! Mną się po porodzie opiekowała połozna, która miała córeczkę niewiele starszą od naszych dzieci teraz i cały czas o niej pacjentkom opowiadała, a myśmy wściekle jej zazdrościły takiego dużego dziecka;-)
Wikusia - rośnij zdrowo!
 
Do góry