reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lipiec 2008

Tosika, nie martw sie o Tosię - dadzą sobie z teściową radę. Tak jak pisze Kic, dziewczynka starsza to i bardziej kumata
Wiesz nie znałam tej firmy Tiffi, ale google mi podpowiedziały, że co prawda nie ma u nas, ale w pobliskiej Dębicy. I tak miałam się tam wybrać, więc będę zwracała uwagę na tę markę. Dzięki!
Udanego weseliska!
Ja powinnam teraz prasować, ale... ;-)
 
reklama
czesc z rana
Surv u nas z kolei Oskar za kazdym rzem pytanie kiedy sa jego urodziny i czemu tak dlugo musi czekac:)
Madzia piekny prezent!!!
Haszi poczekaj ciut, juz masz koncowke
Tosika udanej zabawy; tez mamy wesele we wrzesniu i chcialam sprzedac pierwszy raz dzieci, ale oczywiscie moja mama nie za bardzo...nie wiem jak to bedzie; i jak uslyszala,ze po obiedzie bysmy wrocili nastepnego dnia tp trauma; i pyta sie A DLACZEGO TAK W OGOLE CHCECIE JECHAC BEZ DZIECI? hmmm no ciekawe czemu, zeby sie wybawic chyba :d
pokoj juz skonczony, dzisiaj wszystko wkladam; kupilismy nawet maly dywanik (z autami hehe bo i Weronika lubi jezdzic) i zegar z ich ulubiona bajka; tylko ze jeszcze mojego lozka nie ma grrrr bedzie w poniedzialek-w poniedzialek wyjezdzamy, wiec nie wiem jak to bedzie grrr
 
Izabelka, u nas w pokoiku dzieci też wykładzina z trasami samochodowymi ;-) Olga nie ma nic przeciwko ;-)
U nas zapowiada się bardzo ładny dzień. A po południu idziemy do teściowej na imieniny. Zrobiłam jej roladę ze szpinaku. Ciekawe jaka będzie w smaku, bo poszalałam z czosnkiem ;-)
Miłego dnia!
 
witam,
Tosika - Tiffi mówisz.......u nas jest i to blisko mojej pracy, chyba wyskoczę bo też rozglądam się za kiecką na wesele, mamy za 3 tygodnie, M jest świadkiem więc muszę wyglądać jak milion dolarów:-):-):-D:-D
Iza - mam nadzieję że dzieci się uda zostawić. My na wesele bez Leny idziemy bo ja sobie nie wyobrażam ganiać za nią przez cały czas.
ja już obiadek zrobiłam, zupka pomidorowa i spagetti - zapraszam:-)
zaraz idziemy trochę na dwór obejrzeć zniszczenia jakie wczorajsza mega burza zrobiła. Po prostu był armagedon, piwnice mamy pozalewane, tramwaje nie jeździły bo tory zalane, drzewo walnęło na parkingu i spadło na samochody:baffled:
 
Witajcie - ja dziś dzięki uprzejmości R i Flo pospałam do 10:szok: Czuję się, jakby mnie kto w głowę stuknął, taka zakręcona jestem....ze 3 lata do tej godziny nie spałam:-D

Wczorajsza imprezka całkiem się udała, choć byłoby zdecydowanie lepiej, gdyby nie maly zazdrośnik...była tak wkurzona tym, że to nie jej urodziny, że w dzień nie spała w ogóle (trzeba było pilnować, czy matka pamięta, że tort, goście, prezenty etc. są Lali), potem dostała ataku histerii jak Laura chciała w jej krzesełku usiąść, pobiła się prawie z ojcem o dmuchanie świeczek, a wieczorem zasnęła kolo 10 z dziką awanturą.... do tego moja własna mama mnie rozwaliła tekstami o rozwydrzonych jedynakach i o tym, że trzeba coś zrobić, żeby Flo nie była jedynaczką:wściekła/y: Doskonale wie, czemu Flo nie ma rodzeństwa, ale uważa, że to moje lenistwo li tylko, bo jakbym chciała to mogłabym przecież pracować jeszcze wiecej, żeby na dwójkę zarobić... ech szkoda słów:-(

Izabelka, a zdjęcia pokoju gdzie?:tak: Chętnie bym zobaczyła - też zastanawiam się nad matą samochodową dla małej....widzialam tez w sieci piękne dywany, takie ala farma albo małe miasteczko, ale strasznie drogie, a poza tym za duże do naszego metrażu...może jak mnie zimą weźmie wena to sama coś spróbuję uszyć:tak: A zaraz szwagier po nasze łóżko przyjeżdża...czuję się, jakby mi rękę ucinali - strasznie się przywiązuję do rzeczy i nie lubię zmian, więc utrata sypialnie jest dla mnie traumatycznym przeżyciem:-p

Pabla, no właśnie poczytałam na Gaziecie, że u Was i na Ślasku straszne nawałnice były:szok: U nas też straszą podobnymi, ale na razie to nawet nie pada:sorry:

Tosika, bawcie się dobrze i nie przejmuj się małą - da sobie radę, co najwyżej babcia trochę bardziej osiwieje:-)

Nic, idę zapalić świeczkę przy swom małżeńskim łożu...a potem wielkie sprzatanie, bo pod nim z milion zagubionych rzeczy się pewno znajdzie:-p
 
Pabla, my na wesele tez bez dzieci, bo po pierwsze bieganie za nimi, a po drugie impra skończyłaby się dla nas maks o 21... I to nie ze wzgledów alkoholowych;-)
W Przemyślu tez była straszna burza. Nas ominęło bokiem (i m się wściekał, że odwiodłam go od pomysłu wymycia samochodu)
Surv, wow, ale pospałaś! U nas pobudka przed 8 - nie tak źle
 
my wlaśnie wróciłyśmy ze spaceru, oczywiście po 10 min zaczęło lać porządnie, a my na nogach więc szybko uciekałyśmy ( Lena zaczyna szybciej biegać ode mnie:-D )
poszłyśmy do spożywczaka i zanim zrobiłyśmy zakupy to wyszło słońce. Ale parno jest bardzo.

Surv - oj, to chyba taki etap, mi się wydaje że to nie chodzi o jedynactwo ale po prostu tak jest i musimy to przeczekać. Lenie też coraz ciężej coś wytłumaczyć, że coś nie jest jej, że nie dla niej. Ja ostatnio nie mogę z nikim porozmawiać przez tel bo zaraz jest : ja chce alo, ja chce alo - i tak mi się drze nad uchem. Pół biedy jak to rodzina dzwoni, ale jak załatwiam biznesowe sprawy to mnie szlag trafia po prostu. I nie pomoże zabawkowy telefon, ona musi z moim rozmówcą pogadać.

Kasiu - udanej imprezki imieninowej !! napewno rolada wyszła boska:-)

my z Leną właśnie opędzlowałyśmy szarlotkę z lodami...mniam:tak:
 
Pabla wspolczuje tych ulew, my tylko w tv sluchamy i wlosy sie jeza na glowie; u nas lekko popadalo
Surv zrobie zdjecia jak juz caly bedzie; wlasnie przenosze ubrania i zabawki, maz wiesza polke; pstrykne fotke jak juz lozko pietrowe bedzie :) ok? :):):)
ide dalej sprzatac
wczoraj z kolei za pozno poszlam spac i mnie glowa boli, migrena sie rozkreca :(
Surv mala Twoja ma fajny charakterek, a mama nie powinna dopiekac o rodzenstwo, jak wie jak sie sprawy maja...pewnie zly humor miala
Pabla narobilas mi ochoty mmmmmmmmmm a ja nawet obiadu nie mam; dzieci u babci znowu; moze pizza?:)
 
reklama
Iza a czemu twoja mama tak się z dziećmi boi zostać? I też głupie pytanie zadaje czemu bez dzieci chcecie jechać.
Ja to w ogóle na wesele dzieci nie zapraszałam i nigdy na takie imprezy Maksa nie zabieram moim zdaniem są to imprezy dla dorosłych a nie dla małych dzieci, z którymi często mogą być tylko kłopoty, ale to tylko moje zdanie. Mam nadzieję, że uda ci się skombinować opiekę i się super wybawicie.
Post ale fajnie taki wieczór przy winku. My z D się kiepsko dogadujemy ostatnimi czasy, nie wiem jak to dalej będzie, nie możemy się dogadać ostatnio. To wszystko wina tego , że on za dużo pracuje, jest zły i przemęczony a potem odgrywa się na mnie.
Surv , ale ci mama dowaliła, jak byś miała mało na głowie.
Tosika bawcie się dobrze
 
Do góry