reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Lipiec 2009

Dziękuję wam dziewczyny za rozmiary:)
W sumie skuszę się na 86, bo widzę że większość z was taki nosi. A moja do olbrzymów nie należy, bo mamy teraz 74 i jest jeszcze sporo za duży:) Mamy Cocodrillo i raczej też firmy też chcę kupić następny;)
Jeszcze raz bardzo wam dziękuję:)
 
reklama
Hej!
Dzięki dziewczyny za pocieszenie, może tak poprostu musi być.

Ania mi też przód odpadł jak się odwróciłam po cukier, a opażenie też zaliczyłam, wrrrrr..... Ale wkońcu się udało
Justysia też o tym myślałam ale niestety już nie zdąże do końca roku
Adudz może jednak Tobie się poszczęści bardziej niż mnie

Jeszcze raz dzięki i też zdrówka życzę
 
Patrysia to musisz miec bardzo podatne ,ja mialam kilka razy i wierz mi ,że krecily mi sie jak po umyciu nalozylam mega xxlpianki i tez nie było spezynek.
Ja mam włosy druty,fryzjerka sama poiedziala .Prostownicy nie trzeba.

Jak bylam mala jakos loczki mi sie trzymaly ,ale teraz pol dnia i po lokach nie ma śladu:no::no::no::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:.
 
Justyna to dokładnie tak jak u mnie, mi nawet pól dnia się nic na głowie nie utrzyma, a jak sobie jakieś 10 lat temu zrobiłam trwałą, to dobrze mi się trzymała przez ok tydzień, chyba do 3 umycia głowy, a później to już tragedia była, kręciły się tylko jak były mokre i miałam problem aby je rozczesać, i od tamtej pory powiedziałam, ze żadnej trwałej więcej nie robię


Ewcia a jak tam twoja fryzura??
 
Ostatnia edycja:
Oj to moje włosy serio są podatne bo wytrzymały pół roku przy ich codziennym myciu :-D a żeby mieć fajne miękkie włosy wystarczyła odżywka bez splukiwania. Pianki strasznie nie lubię bo skleja loki. Na moje włosy fryzjerzy też narzekali :-D że jest ich tak gęsto i dużo. Jak fryzurę wyrównywali to zawsze jakieś nowe kłaczki wychodziły :-D hehe
 
Witam się w przedostatni dzień tego roku

męża wyprawiłam do pracy już kwadrans temu, mała jeszcze śpi więc ja z kawką -;-) standardowo z kawką ;-)- mówię wam dzień dobry

mam pytanie: czy waszym dzieciakom zdarza się płakać przez sen??:baffled: bo moja to po prostu czasami tak płacze, a nawet powiedziałabym, że wyje przez sen, że :szok::szok::szok: i jak już zacznie to tak parę razy w nocy i nie wiem czy dać jej się wypłakać?? czy może ją obudzić??

o słyszę że dziecko mi się budzi, więc idę do niej
 
Cześć matki wariatki! U nas noc w miarę ok. Mały dzisiaj marudny, bo po pierwsze idą zęby, dolne czwórki, a po drugie beczy bo nie może iść obudzić taty który odsypia pracę. Ma na 18 więc wraca dopiero przed 3 w nocy. A kacper zawsze go budzi a że sypialnia zamknięta na klucz bo do klamek sięga, więc jest ryk :-) . Adudz ja kawy nie pije ale przyłącze się z herbatą :-) a łosiu też czasem przez sen popłakuje, ale jemu wystarczy głaskanie po twarzy i się uspokaja. Nieraz się z niego uśmieje bo takie pozycje przyjmuje że szok. Powyginany we wszystkie strony, czasem i na siedząco potrafi spać. W ogóle to teraz śpi w kojcu bo w łóżeczku tak sobie skakał że deski połamał :-D
 
a łosiu też czasem przez sen popłakuje, ale jemu wystarczy głaskanie po twarzy i się uspokaja. Nieraz się z niego uśmieje bo takie pozycje przyjmuje że szok. Powyginany we wszystkie strony, czasem i na siedząco potrafi spać.

no u mnie głaskanie nie pomaga a co do spania to jest tak samo, śpi w takich pozycjach, że ja bym leżeć tak przez 2 minuty nie mogła a mowa spać, :tak::tak::tak: spanie na siedząco, też ma opanowane do perfekcji:-p:-p:-p
 
Cześc Laseczki!

U nas dzis laba. Dopiero wstałysmy. Mąż mi sniadanko rano zrobił jak zwykle, ale odmówiłam wstawania;-)Wobec tego własnie jem, Zosia rysuje. Zaraz i jej damy śniadanie i idziemy na zakupy bo bedziemy mieli dzisiaj gości. Wczoraj bigosiku nagotowałam cały gar, smalczyk z przyprawami do chlebka sie jeszcze smaży, sałatki przyniosa goście, a ja jeszcze ciasto jakies musze wyczarować i wsio.

Miłego dzionka Wam zyczę.

A propos włosów i trwałej- moje tez druty i nigdy nic sie trzymac nie chce, ale trwała robiłam 3 razy w życiu. Pierwsza do kitu. Za to druga i trezcia kazda trzymała sie rok, loczki były super- grube przez co wygladały naturalnie. Więc powaznie sie zastanawiam czy by po ciązy ni ezrobic sobie raz jeszcze:tak:
 
reklama
Do góry