reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Weź udział w konkursie i wygraj laktator SmartSense i wyprawkę dla mamy 💖 Kliknij Do wygrania super nagrody, które ułatwią codzienne życie rodziców.

    Wygraj grę z serii Słonik Balonik dla maluszka 💖 Wchodź Zadanie jest proste. Działaj i wygrywaj

reklama

Lipiec 2009

faktycznie jakiś dziś przestój mamy, ale to chyba te przeziębienia fatalna pogoda nie nastrajają najlepiej i nikomu nic się nie chce:-( ja z moim kaszlem juz tak mam dość, że najchętniej obudziłabym sie po weekendzie:baffled:
 
reklama
ja dzisiaj po takich wynikach w ramach pofolgowania sobie wypiłam sobie kawkę - taką jak dawniej - a co....
sama nie wiem na ile to moje żelastwo to zasługa leków a na ile buraka?! - zgodnie z tym co Wy mówiłyście łykałam 'BURAKA CZERWONEGO' piłam sok z buraka i łykałam żelastwa zalecone przez doktorkę. Dobrze, że wyszłam na prostą - teraz do zamartwiania pozostała mi juz tylko cisza w temacie kopniaczków... chociaż... jak przed chwila trzymałam rękę na brzuchu to coś tam za pykania czułam:confused: - ale żebym wiedziała, że TO to TO, to mnie musi Szymuś zdrowo kopnąć w nerę czy żebro!
 
Z tym przestojem na forum dzisiaj to chyba prawda....
Ja tez od wczoaj nie pisałam, kompletnie mi to nie szło, od rana chyba robiłam trzy podejścia ale co przeczytałam to za chwile pustka w głowie, teraz po dwóch godz drzemki mózg zaczął mi pracować...;-)

Asiu gratuluję Ci serdecznie dziewczynki - Hania - hmmmm sama o takim imieniu myślałam, ale jeszcze u nas w tym temacie nic nie jest postanowione....
Babcia napewno będzie nad Wami czuwać, taka już niestety kolej rzeczy... wyrazy współczucia...

Goteczko no to super, że wyniki ruszyły do przodu, rzezywiście jak tak dalej pójdzie to chłopina tęgi Ci urośnie;-) co do witamin to myśle, że to nie tylko ich zasługa, raczej wogóle tego ze teraz staramy sie lepiej odżywiać, uzupełniamy braki no i nie pijemy kawy, mocnej herbaty - a te używki wiadomo że wypłukują wszystko co dobre z organizmu... najwazniejsze że masz eleganckie wyniki....

Jesli chodzi o ruchy to ja chyba wczoraj pierwszy raz poczułam ale generalnie cisza tak poza tym... miałam wrażenie jakby przez moment biegał mi taki duży robak w podbrzuszu..... jak sie będzie powtarzać to pewnie będzie to ;-)

Chyba wogóle zaczynam wchodzić w fazę zamartwiania, bo dawno nie byłam u gina i zaczynam sie martwić... wiecie jak to jest chce sie wiedzieć czy wszystko jest ok... a tu jeszcze dwa tyg do wizyty a do usg.. równy miesiąc... ten stan uczy cierpliwie czekać nie ma co....


pozdrawiam wieczornie
 
Rzeczywiscie dzis zastój w pisaniu
Asia dołaczam sie do kondolencji (jak to moja kuzynka napisala miesiac temu po smierci mojego wujka"BÓG DAŁ I BÓG ZABRAŁ")
 
No ja też dzisiaj coś nie mam weny. Nic mi się nie chce. Mam ogromniastego lenia. Makabra. Ale zaserwuje Wam zdjęcie mojej córusi
 

Załączniki

  • kk (640 x 480).jpg
    kk (640 x 480).jpg
    31 KB · Wyświetleń: 43
Ale ze mnie dekiel pomyliło mi się nazwy zdjęcia już poprawiam:-):-):-):-):-)
 

Załączniki

  • kkk.jpg
    kkk.jpg
    18,8 KB · Wyświetleń: 49
Witam wszystkie mamusie i skarbusie :-)

Na poczatku Asia - bardzo ci wspolczuje. Mi sie dzisiaj snilo ze moj dziadek umarl i obudzilam sie zaryczana na maksa :wściekła/y: Z drugiej strony gratuluje coreczki.

Goteczko gratuluje wynikow, a twoj synek przydomek dostanie napewno od meznych przodkow (wkoncu tak kulturalnie sie zachowuje) a nie od zlomiarstwa :-)

Ja sie musze pochwalic (chociaz nie wiem czy wypada bo nie chce innych dobijac), ze ja juz malenstwo czuje ;-) Pierwsze delikatne ruchy, takie bulgotko pulsowanie to odczuwalam w 18 tygodniu, a teraz nieraz to juz takie wyrazne ruchy :-) Moj dzidzius odzywa sie rano jak juz dotre do szkoly i sobie wreszcze usiade, a potem wieczorowa pora, tak jat teraz. Nie wiem jak reszta was, ale odczuwam to tylko i wylacznie siedzac, a najbardziej jak siedze na pietach, wiecie o co mi chodzi?
 
Asia piekna ta twoja Hania.
rzeczywiscie spokojnie dzisiaj. dziewczyny szykuja sie do wyjazdów, inne pewnie wizytuja. ja tez dzisiaj kiepsko cos sie czułam i musialam drzemke popoludniowa zaliczyc. mezus poszedl na basen a ja siedze i klikam.
Anni fajnie ze czujesz juz ruchy. mnie czasem cos gilgocze ale nie wiem czy to w srodku czy to od materialu na przyklad.
 
zauważyłam, że już październik 2009 ruszył:-) czas leci nieubłaganie, zaraz będziemy miały połowinki;-)
 
reklama
Asiu - super dzidziolek! Gratulacje raz jeszcze! A wiecie... ostatnio czytając wasze opowieści o dziwnych snach zastanawiałam się, że ja takowych nie mam... przynajmniej tak było aż do dziś. Śniły mi się wyjątkowo irracjonalne rzeczy ale tak sugestywnie, że przez cały dzień byłam pod ich wrażeniem.
Jeżeli kogokolwiek to zainteresuje - mogę opisać - ale od razu mówię, że nic wyskokowego nie piłam, nic nie łykałam - jedynie moje żelazo ;-)
A więc śniło mi się, że urodziłam już Szymonka - był maleńki i wyglądał jak takie malutkie laleczki, które chyba większość z nas miała w dzieciństwie - miał jakieś 8-10 cm i pamiętam też że ubrany był w pajacyk w biało niebieskie paseczki. Nie tylko on był taki malutki - takie były wszystkie dzieci i... po urodzeniu nakazano mi powiesić go na sznurku - tzn. tak zaczepić za zgiętę kolanka - bo wszystkie inne dzieci tak właśnie wisiały. Ja grzecznie go powiesiłam tyle, że on spadł i zaczęłam się martwić że coś mu się stało. I wtedy pan, który akurat sprzątał w szpitalu akwarium zabrał go i wsadził do owego akwarium i... w tejże samej pozie powiesił na moczarce w wodzie...
Boszszszszsze... ja chyba naprawde nienormalna jestem?!?! - i co Wy teraz sobie o mnie pomyślicie:confused:
 
Do góry