monia_26
Mama Kingusi :*
Cześć Mamuśki!
U nas w sumie po staremu...W poniedziałek Kinia zrobiła 5 rzadszych kupek, ale nocka już była ok i póki co do dziś jest ok. Musiała na coś tak zareagować
Może na upał?
Nocki u nas ostatnio lepsze, 2 pobudki w ciągu 2 ostatnich nocy - nie jest źle...
Piszecie o szczepionkach - ja Kingę szczepię na wszystkie szczepionki obowiązkowe, na pneumokoki mam zamiar ją zaszczepić jak będę ją wysyłać do przedszkola (zresztą dwóch pediatrów odradza nam póki co tą szczepionkę). Na rota nie szczepiłam, gdyż znam 2 koleżanki, które zaszczepiły swoje pociechy a one i tak zachorowały i na dodatek ciężko przechodziły zakażenie rotawirusowe z długą hospitalizacją w szpitalu. Nie wiedziałam, ze szczepionka na odrę, świnkę i różyczkę może mieć powikłania w postaci autyzmu...hmmm - w miejscowości mojego męża są 2 dziewczynki, które miały "powikłania poszczepienne", ale to od szczeionek skojarzonych (jakich? - nie mam pojęcia). Ja szanuję decyzję kazdej z Was - jesteśmy Mamami i każda z Nas wie, co dobre dla naszego dziecka.... i należy to uszanować.
My szczepimy się za 2-3 tyg.
Aha, ja jutro na tą biopsję się wybieram...ehhh, najgorsze to czekanie na wynik....trzymajcie kciuki!
maqnio, duzia Rózyczka jest! Moja Kinga też waży ok. 11,5 kg...ale wysoka jest o nie widać po niej tej wagi.
PiaLove, ja zamierzam Kinii uszy przebić jak będzie mieć co najmniej 3-4 latka...wg mnie to niepotrzebny stres dla niej (moim zdaniem oczywiście) i "niepotrzebna ozdoba" póki co...Po drugie moja Kinia jest bardzo erażliwa i na pewno tarpałaby się za uszy po przebiciu, ciągnęła, zresztą teraz bez kolczyków ciągle się ciągnie (ponoć na ząbkowanie niektóre dzieci tak reagują).
sunset, sto latek dla Twojego Roczniaka!!!!!
malamii, kciukasy za mleczko!Buziaki dla reszty: Tesiu, basieniak, wydrusia, konwalianko, ememte, NiL, Wisienko, Anetkaa, Aniaa, Marzenko i reszta których nie wymieniłam :******
U nas w sumie po staremu...W poniedziałek Kinia zrobiła 5 rzadszych kupek, ale nocka już była ok i póki co do dziś jest ok. Musiała na coś tak zareagować
Może na upał?Nocki u nas ostatnio lepsze, 2 pobudki w ciągu 2 ostatnich nocy - nie jest źle...
Piszecie o szczepionkach - ja Kingę szczepię na wszystkie szczepionki obowiązkowe, na pneumokoki mam zamiar ją zaszczepić jak będę ją wysyłać do przedszkola (zresztą dwóch pediatrów odradza nam póki co tą szczepionkę). Na rota nie szczepiłam, gdyż znam 2 koleżanki, które zaszczepiły swoje pociechy a one i tak zachorowały i na dodatek ciężko przechodziły zakażenie rotawirusowe z długą hospitalizacją w szpitalu. Nie wiedziałam, ze szczepionka na odrę, świnkę i różyczkę może mieć powikłania w postaci autyzmu...hmmm - w miejscowości mojego męża są 2 dziewczynki, które miały "powikłania poszczepienne", ale to od szczeionek skojarzonych (jakich? - nie mam pojęcia). Ja szanuję decyzję kazdej z Was - jesteśmy Mamami i każda z Nas wie, co dobre dla naszego dziecka.... i należy to uszanować.
My szczepimy się za 2-3 tyg.
Aha, ja jutro na tą biopsję się wybieram...ehhh, najgorsze to czekanie na wynik....trzymajcie kciuki!
maqnio, duzia Rózyczka jest! Moja Kinga też waży ok. 11,5 kg...ale wysoka jest o nie widać po niej tej wagi.
PiaLove, ja zamierzam Kinii uszy przebić jak będzie mieć co najmniej 3-4 latka...wg mnie to niepotrzebny stres dla niej (moim zdaniem oczywiście) i "niepotrzebna ozdoba" póki co...Po drugie moja Kinia jest bardzo erażliwa i na pewno tarpałaby się za uszy po przebiciu, ciągnęła, zresztą teraz bez kolczyków ciągle się ciągnie (ponoć na ząbkowanie niektóre dzieci tak reagują).
sunset, sto latek dla Twojego Roczniaka!!!!!
malamii, kciukasy za mleczko!Buziaki dla reszty: Tesiu, basieniak, wydrusia, konwalianko, ememte, NiL, Wisienko, Anetkaa, Aniaa, Marzenko i reszta których nie wymieniłam :******
ale mialam zabawę - hehe
tak, tak zjazd gosci zaczyna sie od dzisiaj wieczora. w niedziele chrzcimy Aleksika. Z nowosci. W niedziele robilismy grilla z sasiadami w ogrodku (20 osob). maly po trawniku ruszyl niewinnie. tak mu sie sopodobalo, ze caly wieczor przechodzil. a od poniedzialku jakby nigdy nic sie nie stalo i na czworaka. takze od poniedzialku Aleksik chodzi do zlobka. dzisiaj troszke poplakal. ale dzieki zlobkowi i wspanialej nauczycielce nauczyl sie ze lozeczko to jest jego miejsce spania. nie stawia oporu. Gorzej zasypianiem, ale juz jestesmy na etapie 3razy mama wychodzi i wchodzi poglaskac Aleksika i spi. nawet w nocy jak sie przebudzi nie stawia oporu, dostaje smoczka i idzie dalej spac. Moj glodomorek zaczyna wyjadac z talerza innym dzieciom :-). no i oczywiscie nie starcza mu jedna porcja.
ale mam już dosyć tego kaszlu
no a teraz już ma I drzemkę - wtf
, ale co poradzić - nie kupuje się tego na rok (w moim przypadku); dzisiaj jedziemy do Centrum Nauki Kopernik - ciekawe jak się Tymkowi spodoba..
:-(