reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Listopad 2007

Witaj amaze , z tego co widze to nie tylko ja mam tak dobrze. Mi tez nie wolno sie przemęczac, nie musze nawet gotowac.
Mam tylko odpoczywac, a mąz spełnia moje zachcianki. To jest życie.
 
reklama
Hej
pustki przeokropne :no:

Dzis przeszlam sama siebie.
Poszlam na drzemke o 12 i spalam do 19 :szok:
Maz zajal sie synkiem,ugotowal rosolek i teraz robi mi herbatke i da kawalek ciacha.
Tak wiec nie tylko w pierwszej ciazy mialam luzy :laugh2:

I teraz co ja bede robic w nocy,jak tyle spalam :eek:
Ogolnie dzis sie czuje jakos tak ciazowo :dry: Nic mi sie nie chce,leze pod kocem i niewiem co ze soba zrobic :sick:

Haloo dziewczynki :cool2:
 
Witajcie Listopadoweczki! jak mija dzien?
ja dalej bez objawow-oprucz duzych:szok: piersi i bolacego troszke brzuszka. Oj czekaja mnie ciezkie chwile:tak: najpierw trzeba powiedziec rodzicom "jednak slub odbedzie sie w czerwcu tego roku a nie przyszlego, aha i jestem w ciazy i zamieszkam z moim przyszlym mezem":-D

no i potem trzeba bedzie przezyc sesje na studiach i zaplanowac w miedzyczasie slub ale co to dla mnie:cool2: :confused:
 
Witam wszystkie dziewczynki w niedzielne przedpołudnie.
anineczka - jak Ci nocka przeszła? Udało Ci się spokojnie zasnąć? Ja prawie codziennie w ciągu dnia śpie koło godziny lub dwóch ale nie przeszkadza mi to w nocnym spaniu.
kathhe- jesteś kobietą, więc potrafisz więcej niż się spodziewasz. Dasz sobie ze wszystkim rade. A my będziemy tu z Tobą.
 
Jenny dzieki za slowa otuchy. Oj bardzo licze na wasze wsparcie:happy: Tak sie ciesze ze trafilam na te forum:-) milej niedzieli i odpoczywajcie sobie spokojnie!
 

kathhe
- znam wiele dziewczyn, które zaszły w ciąże na studiach. Spokojnie skończyły, obroniły się i teraz mają już odchowane dzieci. Początkowo wszyscy się obawiali jak to będzie ale na koniec końców z perspektywy lat to nie wiem czy ja bym tak nie wolała. Może wtedy byłoby mi łatwiej zajść w ciąże. A tak skończyłam studia, potem następne, zajęłam się karierą i pięć lat próbowałam aby się udało- z jednym niepowodzeniem.
Głowa do góry MUSI BYĆ dobrze.
Spokojnej niedzielki
Buziaki
 
Witam
Poszlam spac dopiero o 2 w nocy :baffled:
Ale za to pospalam sobie do 10 :laugh2:
U mnie szaro i pomuro,w dodatku wieje przerazliwy wiatr :wściekła/y:

Kathhe bedzie dobrze,wiem cos o tym jak dziecko moze pomieszac w planach,ale zawsze wszystko sie dobrze konczy.
Moj Antek tez nie byl planowany a jakos nie wyobrazam sobie,zeby go nie bylo.
Nasze zycie jest inne,pelniejsze szczesliwsze.
I ty dasz rade ;-)
 
no i potem trzeba bedzie przezyc sesje na studiach i zaplanowac w miedzyczasie slub ale co to dla mnie:cool2: :confused:

hehe, kochana, dasz radę, ja wzięłam ślub na III roku studiów, 3 miesiące później zaszłam w ciążę, urodziłam Wika po sesji zimowej i po 2 tyg wróciłam na zajęcia. Nie opuściłam roku, nie wzięłam żadnej dziekanki. Teraz będę się bronić a tu drugie dziecko w drodze ;-)
Jak się chce to się potrafi! Jestem z Tobą!
 
reklama
Kathhe moja kumpela z roku miała juz zaplanowany slub i wszystko czekało na ten wielki dzien i co...zaszła w ciaze a termin miała na dzien własnego slubu:-) to sie nazywa zdzadzenie losu:-) no slub wzieła wczesniej i urodziła sliczna coreczke:-)

Zreszta dasz rade tyle osob rodzi dzieci na studiach i jest git:-)
 
Do góry