Cześć Dziewczynki!
U nas zdrówko już dobrze. Wreszcie wychodzimy na spacerki. Mały jeszcze czasem kaszlnie, ale zakładam że tak może być. Wyjechaliśmy na weekend z domu, miałam pmoc przy małym ,jednym słowem odpoczęłam.
Chcę zapisać małego na basen, tylko boję się chloru. Najwyzej zrezygnuję.
Hanuś wklejaj zdjęcia remontu. Przedłużyć drzemki nie umiem. Mój też teraz wstaje wcześniej ok 7-7.30.
Lunia . Mój mały też coraz częsciej pokazuje pazurki, naokragło robi rozpierdziel w domu. Wszystko co sie da ląduje z hukiem na podłodze. Niczego nie można mu zabronić bo krzyczy lub płacze, ale histerii jeszcze nie było.
Niki a u Was jak zdrówko? Bartuś doszedł do siebie? No i jak lekarz?
Lana jak nocnik wrócił do łask? A Wy już bez pieluch?
A mi wczoraj M na odpierdziel złozył życzenia i powiedział że prezent kupił ale zapomniał
. Niby mi czekoladę jakąs kupił
. Ciekawe czy dzisiaj przyniesie, czy sam zje.
Ps. Aneta zdolniacha. Pozdrawiam.