lana3
Wdrożona(y)
Witajcie kochane,czuje sie lepiej,tylko lekki kaszel został. Pogoda u mnie brzudka,pada snieg,wieje wiatr i od wczoraj mamy nowych sasiadów,wprowadzali sie do 24 w nocy,hałas był straszny,maja małego synka 6 miesiecy ma,nie wiem jak to dziecko zniosło tak hałasliwe wnoszenie mebli.Ale to juz nie moja sprawa,Mieszkamy w domku który wynajelismy,dól zajmuja Ci nowi a góre my,wiec wszystko słychac,ten malutki strasznie płakał w nocy,a moj Mateusz obudzil sie o 2.40 i nie uwiezycie koniecznie chciał sie bawic,wiec miałam czytanie bajek do 6.30.Jak zasnoł to ja juz sie nie kładłam tylko do szkoły dziewczynki wyszykowałam,a teraz chce mi sie spac,
Clue super ze Twój maluszek jest taki mądry.
Moj bąbel to straszny nerwus,jak mu sie czegos zabrania to palcem wskazujacym nerwowo krzyczy tyty nunu.
Jutro mam wyprawe do Zielonej Góry jazda autobusem,blle,a na dodatek spacerówka mi sie zepsuła,tak to jest jak sie nie ma kasy i ktos da uzywana,nie mam pojecia jak ja tam dojade a musze bo do Urzedu Skarbowego.
Pozdrawiam i zycze miłego dnia.
Clue super ze Twój maluszek jest taki mądry.
Moj bąbel to straszny nerwus,jak mu sie czegos zabrania to palcem wskazujacym nerwowo krzyczy tyty nunu.
Jutro mam wyprawe do Zielonej Góry jazda autobusem,blle,a na dodatek spacerówka mi sie zepsuła,tak to jest jak sie nie ma kasy i ktos da uzywana,nie mam pojecia jak ja tam dojade a musze bo do Urzedu Skarbowego.
Pozdrawiam i zycze miłego dnia.