Hej :-)
Odzywam się Lunia!!!
Tak jak piszesz, Święta i już po.... Szkoda, bo znów do pracy trzeba chodzić. Echhhh...
U nas było rodzinnie, gościnnie - jeszcze wczoraj mieliśmy gości, ale w sumie fajnie było ;-)
Piotruś od kilku dni zaczyna biegać i trzeba bardzo uważać, bo nie zawsze zdąrzy skręcić bądź wyhamować... Wczoraj była moja kuzynka z dziećmi i ten młodszy jej syn - 4 letni chciał aby Piotruś go gonił - no i Piotrek próbował - ale przy tym miał radochy... A wieczorem padł jak mały piesek, taki był zmęczony.
Co do spania, to nie jest najgorzej. Choć od dwóch dni znów się kręci i budzi. Każdej nocy pobudka i godzinna przerwa we śnie. No i co chwila woła to R to mnie. Ale ja jestem twarda i nie wyjmuje Go z łóżeczka, tylko głaszczę po głowie i mówię, że trzeba spać. Na szczęście Młody zbyt mocno nie protestuje i w końcu zasypia sam. W każdym razie mam nadzieję, że te noce są znów spowodowane ząbkami. Ale chyba tylko jeden Mu został, bo oprócz piątek (te chyba wychodzą później), to brakuje tylko lewej dolnej trójki. Ostatnio powychodziły hurtem.
No i to by było na tyle. Z nowości, to moja sypialnia dzisiaj będzie pomalowana. Zostanie założenie drzwi i ułożenie paneli.
I choć jeden pokój będzie do sprzatania :-);-)
Miłego dnia!!! :-)