reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Tu znajdziesz dzisiejszy LIVE dotyczący uwazności w relacji z dzieckiem. Jak sue przyda - zapraszam :) Do zobaczenia na Instagramie Dołącz, obejrzyj LIVE
reklama

Listopad 2009

dzień dobry dziewczyny :-) tak wyglądam sobie wciąż za okno a tu taka mieszana pogoda , niby świeci słońce , ale chmury nadciągają. A tak ciągnie mnie na mały spacer na plaże....
Mam do Was takie pytanie : moja mama ma nas 3 córki i każdą z nas urodziła przez cesarkie cięcie; podczas mojej ostatniej wizyty lekarz powiedział , że mam niskie spojenie łonowe i jeżeli dzidzia będzie duza to z naturalnym porodem może być ciężko.Wiecie może jakie jest prawdopodobieństwo , że w takim wypadku "cesarka" nastąpi?
Czy "takie sprawy się dziedziczy"?
 
reklama
martolinka na pewno sie nie dziedziczy, na ten przyklad moja babcia urodzila czworo dzieci, porody trwaly max 3 godziny, a juz moja mama miala bardzo ciezke porody i oba zakonczone cesarka. Wiec tu chyba nie ma reguly... A Ty wolalabys porod silami natury czy cesarke?
 
dziewczyny co do zakupów to każdy pewnie ma na to swoją teorię i dobrze. Ja na razie sobie odpuszczam, w lipcu planujemy remont pokoju z myślą już o maleństwie tzn. nowa tapeta, przestawienie łóżka, nowe okno, podłoga. Myślę, że z całą resztą jeszcze poczekam i to nie dlatego, że jestem przesądna tylko gdybym miała łóżeczko i wózek w pokoju to dopiero chyba nie mogłabym się doczekać. Mieszkam u teściów i też nie mam za dużego pola do popisu z ilością miejsca. Ale nie powiem, że nie chodzę po sklepach, hurtowni czy internecie, obserwuje oglądam podziwiam!!!!!
 
Etna ja tez jeszcze nic nie kupuje najwczesniej zaczne jak poznam plec ale mysle ze pod koniec sierpnia dopiero zaczne:-)tyle ubranek i wszystkiego jest w sklepach ze nie musze sie spieszyc a jak bede miec druga corcie tro praktycznie nic nie bede kupowac tylko wozek :-)
 
Jeżeli chodzi o zakupy dla dziecka, planujemy je dopiero we wrześniu, październiku. Teraz rozglądam się jak to wszystko wygląda cenowo. I poszukuję czegoś, co wpadloby mi w oko ;-)

U Was też dzisiaj tak padało w nocy z burzami? Nad ranem, około 5 obudził mnie taki grzmot, że aż okna się trzęsły! Później na radiu CB słyszeliśmy, że walnęło gdzieś w pole przy ogródkach działkowych, jakiś kilometr od naszego bloku.... Straszne!
W tamtym roku w lipcu, jak jeszcze mieszkałam z rodzicami, była burza i we wsi walnął piorun w czyjąś antenę na dachu i w pobliskich domach wysadzalo żarówki, podczas mycia rąk moja kuzynka doznała porażenia... Ech... Mam od tamtej pory stracha przed burzą.

Wczoraj zaczerpnęłam trochę rozrywki i byłam na Juwenaliach. Oprócz pijanych studentów i wykladowców, koncert był świetny! A panowie, którzy chodzili zbierając puszki i butelki mieli pewnie niezly zarobek :tak: Było o wiele spokojniej niż rok temu. A dzisiaj disco polo :-) W tamtym roku na disco polo było tyle ludzi, że nie dalo się wejść na teren "koncertowy". A niby nikt tego nie słucha i nie lubi...

Ależ się rozpisałam...
 
Agagee ja też niestety mam oprysczzkę, ale zawsze wyskakuje mi na ustach. To przez przeziębienie. Moja pani doktor, u której się leczę, zaleciła mi ssanie echinacei. To bezpieczny i homeopatyczny lek. Wzmacnia odporność. W sumei od jakiegoś czasu leczę się tylko homeopatycznie i jestem z tego barrdzo zadowolona, bo po leczeniu żaden grzybek ani drożdżak mi się w mojej pochwie nie panoszy.

Klaudzia doły w ciąży to podobno powszechne zjawisko. Tak samo jak zlość na byle co i zdenerwowanie. osttatnio też poleczylam się zakupami i kupiłam pierwsze swoje ciążowe spodnie :tak:
 
Natalunia u nas nie padalo i burz nie bylo ale pochmurno jest:-)ja tez tylko sie rozgladam za dzieciecymi dziecmi szczegolnie wozki ogoladam:-)moj m juz jest zmudzony tymi wozkami:-)
 
Jakież ja miałam dzisiaj koszmary :szok: cała noc się mordowałam. Śniło mi się, ze zgubiłam mojego synka :szok: Chyba jemu śniło się to samo ;-)bo ciągle płakał przez sen. Ze 20 razy do niego wstawałam żeby utulić.
 
reklama
Kololek, pamiętaj, że koszmarami nie ma co się przejmować. Mama mówiła, że tak na codzień nie ma snów, a za każdym razem jak byla w ciąży to większość snów to były wlaśnie koszmary.

Mam takie kłócia w podbrzuszu. Są pulsacyjne. Tak jakby to był jajnik.
 
Do góry