reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Listopad 2012 Pierwsza i czekam na resztę:)

Pazdziorka - gratulacje! mam nadzieję,że złe wspomnienia szybko zostaną wymazane z twojej pamięci
Mdmd - czy ja dobrze widzę? Masz już dzieciątko ze sobą? i ja coś przeoczyłam?? OGROMNE GRATULACJE KOCHANA!
 
reklama
Weźcie nic dziewczyny nie mówcie:p Bo ja się dzisiaj tak dziwnie czuje, Brzdąc też mało aktywny, oby mnie dzisiaj nie zaskoczył, bo jak na złość, akumulator nam się w wozie ładuje, moja kurtka w pralce, hehe. Na szczęście jeszcze z torby wyciągnęłam ciuszki dla małego i je przeprasowałam kolejny raz, bo w tej torbie to wyglądają jakbym je psu z gardła wyciągnęła, a aż tak upchanych tam nie mam. Już nie wiem co mam sobie myśleć, jestem zmęczona ciążą, może dlatego, że pierwszą miałam rozwiązaną szybko, i nie toczyłam się tak długo. Ale i tak każdy mi się dziwi, że na chodzie jestem, bo z córą 2 razy na dzień na spacerki wychodzę, a to do sklepu lecę, a to co innego latam i robię... No i mam wrażenie, że naprawdę jak słonica 3 lata w ciąży chodzę...:dry::dry::dry:


ja dokładnie tak samo, dużo sie ruszam non stop cos robie tu sprztam tu do sklepu tu znów cos tam cały czas na chodzie. Dzisiaj ja tez sie jakos dziwnie czuje mam jakos tak jak bym miała byc chora czy cos a jednoczesnie jakies mega zmeczenie mały sie rusza ale nie tyle co zawsze, apetyt tez raczej mi nie dopisuje i w ogole tak strasznie mi sie to wszystko juz dłuży..a z drugiej strony boje sie porodu, czy przetrwam ten ból, jak będę go znosić..

A bolą Was piersi ?? bo mnie zaczeły bolec od jakiegoś tygodnia tak jak na początku ciązy a w szczególności sutki.. :eek:
 
Ostatnia edycja:
ja dokładnie tak samo, dużo sie ruszam non stop cos robie tu sprztam tu do sklepu tu znów cos tam cały czas na chodzie. Dzisiaj ja tez sie jakos dziwnie czuje mam jakos tak jak bym miała byc chora czy cos a jednoczesnie jakies mega zmeczenie mały sie rusza ale nie tyle co zawsze, apetyt tez raczej mi nie dopisuje i w ogole tak strasznie mi sie to wszystko juz dłuży..a z drugiej strony boje sie porodu, czy przetrwam ten ból, jak będę go znosić..
Hehe, albo dzisiaj taki dzień, albo kolejna fala porodów nam się szykuje :) Sutki bolą mnie, ogólnie piersi też, aż mi żyły powychodziły na nich, a poza tym zrobiły się takie wielkie, że szok! Normalnie ogormne!!!


A ja mam takie nietypowe pytanie... 'Badacie' się same czasami ? Kurde tak głupio o tym pisać, ale próbowałam w czwartek, po tym jak mi resztka czopu wypadła, i szyjka była długa i twarda, no i czuć było 'otwór' na niej. Dzisiaj przed chwilą zrobiłam 'to' ponownie, i... szyjka gdzieś tam głęboko się schowała, mięciutka, a ten 'otwór' szeroki jak 2 palce + trochę wolnego miejsca... Czy to rozwarcie???? :szok::szok::szok: matko boska, aż się upociłam pisząc tego posta... Jeżeli nie pasuje Wam moje dziwne pytanie, to napiszcie, to usunę to jakoś....
 
Ostatnia edycja:
mloda_mamusia1 moje piersi tak samo zrobiły sie gigantyczne, a jak mleko jeszcze napłynie to ja juz nie wiem sama jak będą wyglądać, najpierw będą cycki a potem ja :-D a jesli chodzi o samobadanie się to nie robie tego bo jakoś zwyczajnie się boje :D ale z tego co moge powiedziec po badaniach u gina w sensie o swoich odczuciach to jest tam mega ciasno i wszystko takie jakby spuchnięte..
 
no więc ja urodziłam w 38 tyg. a najlepsze jest to, że dzień wcześniej byłam na wizycie u gina i na ktg i wszystko wskazywało na poród w terminie. w czwartek 18.10cały dzień coś sie działo, sprzątanie, przepakowywanie torby do szpitala(sama nie wiem po co i dlaczego), układanie ubrań dla młodego w komodzie(chociaż były dawno ułożone). wieczorem oglądałam sobie Gesslerową a tu nagle sofa zalana wodami i trzeba do szpitala jechać:szok:...przyjęli mnie na oddział i czekamy czy się coś w nocy wydarzy-nie wydarzyło się nic, więc zaczął się HARDCORE pod tytułem test oxy i poród..ale o tym napiszę w innym wątku..
same więc widzicie, że nie znamy dnia ani godziny..
 
Hehe, albo dzisiaj taki dzień, albo kolejna fala porodów nam się szykuje :) Sutki bolą mnie, ogólnie piersi też, aż mi żyły powychodziły na nich, a poza tym zrobiły się takie wielkie, że szok! Normalnie ogormne!!!


A ja mam takie nietypowe pytanie... 'Badacie' się same czasami ? Kurde tak głupio o tym pisać, ale próbowałam w czwartek, po tym jak mi resztka czopu wypadła, i szyjka była długa i twarda, no i czuć było 'otwór' na niej. Dzisiaj przed chwilą zrobiłam 'to' ponownie, i... szyjka gdzieś tam głęboko się schowała, mięciutka, a ten 'otwór' szeroki jak 2 palce + trochę wolnego miejsca... Czy to rozwarcie???? :szok::szok::szok: matko boska, aż się upociłam pisząc tego posta... Jeżeli nie pasuje Wam moje dziwne pytanie, to napiszcie, to usunę to jakoś....

Ja nawet nie wiem jak miałabym to wyczuć, wolę się nie badać sama, bo pojęcia nie mam co do czego i bałabym się ewentualnej infekcji. Pytanie jak pytanie, nie musisz się przejmować w końcu to forum o takiej tematyce. Organizm raczej sam da znać jak będzie gotowy do porodu więc myślę, że takim badaniem można sobie tylko zaszkodzić jak się nie ma wiedzy i doświadczenia. A ja nie mam.
 
no więc ja urodziłam w 38 tyg. a najlepsze jest to, że dzień wcześniej byłam na wizycie u gina i na ktg i wszystko wskazywało na poród w terminie. w czwartek 18.10cały dzień coś sie działo, sprzątanie, przepakowywanie torby do szpitala(sama nie wiem po co i dlaczego), układanie ubrań dla młodego w komodzie(chociaż były dawno ułożone). wieczorem oglądałam sobie Gesslerową a tu nagle sofa zalana wodami i trzeba do szpitala jechać:szok:...przyjęli mnie na oddział i czekamy czy się coś w nocy wydarzy-nie wydarzyło się nic, więc zaczął się HARDCORE pod tytułem test oxy i poród..ale o tym napiszę w innym wątku..
same więc widzicie, że nie znamy dnia ani godziny..
jakbym czytala siebie przed trzema laty.38 tc, wody itd.
najwazniejsze, ze maly i ty ok.
 
gratuluje nowym mamusiom!!!

Ja też staram się być aktywna ( chodź ja pewnie urodzę na końcu). Dzisiaj cały dzień znów na zjeździe. Zasypało nas. Wszędzie tyle śniegu.Szok!

Nie próbowałam się "badać", ale ostatnio próbowałam robić "masaż krocza", który przygotowuje do porodu. Z oliwką w ręce hehe jakoś mi nie wyszło. Próbowałam 2 razy, ale nie wiem chyba jak to robić. Ćwiczę jedynie mięśnie Kegla - prawie codziennie.
 
reklama
Młoda mamusiu ty sobie nie przebij wód czasami niechcący. ;)
Z tego co mi lekarz mówił jazdę badanie czyli ingerencja tam powoduje zmiany... Czyli rozwarcie większe, odejście wod...
Lepiej uważać...
 
Do góry