reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Weź udział w konkursie i wygraj laktator SmartSense i wyprawkę dla mamy 💖 Kliknij Do wygrania super nagrody, które ułatwią codzienne życie rodziców.

    Wygraj grę z serii Słonik Balonik dla maluszka 💖 Wchodź Zadanie jest proste. Działaj i wygrywaj

reklama

Listopad 2012 Pierwsza i czekam na resztę:)

reklama
Chyba wszystkim zdarza się na krzyczeć mnie puszczają nerwy ale 24na dobę być wiecznie z dziećmi to idzie zwariować aż czasem płakać się chce...ale kocham je nad zycie;)
Co do noszenia Igor chce być od czasu do czasu noszony bo chce widzieć wszystko z góry albo jak coś chce i pokazuje paluszkiem tam tam:) to to
 
Pati spelnienia marzeń :)

Kochane my już imprezowaniu, super weekend. Duzo dzieci!
Franek druga noc cala spal w łóżeczku, uff... tzn całej nie przespał, ale spał sam ;-)

A dzis wstał po 6, może Go M budzik obudził, niewazne, ale ... M mówi, że Franio wstal, bo słychał sapanie (czyli się drapie). Poszedł po niego i przyniósł mi do łózka. Ja w szoku bo dziecko nie płacze. Pierwszy raz od dawna nie zapłakał jak sie obudził. Połozyłam Go na mojej poduszce i gadam slodkości. Nagle Franio odwraca sie w moja stronę lapie mnie za szyje i daje "swojego" buziaka, czyli otwarta buzia obsliniona. Świat się zatrzymał:-D
 
Kruszka to są cudowne chwile:-)

U nas zęby idą na potęgę i widzę że to go męczy ale nie ma tragedii:happy: właśnie drzemie sobie mój łobuz. Dziś w nocy były 3pobudki ale rano wstaliśmy dopiero o 8.30:szok: aż mnie plecy bolały od leżenia:-D
 
pat_pati, ostkapa urodzonowe uściski dla Was!! Co prawda zdaje się nieco spóźnione...Ale za to szczere :-D
Kruszka, ale super!!! Gratulacje przespanych nocy we własnym łóżeczku. No i ten buziak - ach!!:-D

U nas też się goście przewalili, było trochę nerwów, ale ogólnie wszystko pozytywnie :-)
Od dzisiaj uczymy B., zasypiać samemu w łóżeczku również w dzień, bo z tym był problrm - mały tylko w wózku umiał zasnąć, a powoli wyrasta z możliwości całkowitego leżenia, więc stąd taki plan. Na szczęście wieczorem już potrafi. Przy pierwszej drzemce rano byl dramat, przy drugiej już był tak zmęczony,że właściwie nie protestował, a dzisiaj miał również trzecią drzemkę i żeby zasnąć trochę pomarudził, popłakał i zasnął.
No, ale też mu moja mama śpiewała, ja mu rano nie śpiewałam...
No i zobaczymy jak to będzie, trzymajcie kciuki!!!! Mnie najbardziej przeraża to, że z moją konsekwencją może być różnie jak B wytoczy najcięższe działa...

Miłego wieczoru dla Was!!!
 
reklama
Dzięki dziewczyny za życzenia:-)

ach dzień za dniem mija, a Zosi i moja infekcja wciąż trwa... Już mam po dziurki w nosie tego. Obie kaszlemy, Zosia dodatkowo ma katar (9 dzień) - a dziś ostatnia dawka antybiotyku poszła. Wiem, że antybiotyk nie jest na kaszel i katar, ale mimo wszystko wielkiej poprawy nie widzę:-( Na kaszel Zosia zażywa syropek Ambrosol, który mam wrażenie że też nic nie daje. I jutro nas czeka wizyta "kontrolna", już 5 u pediatry... Jestem podłamana:wściekła/y:
 
Do góry