Elomelo
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 20 Marzec 2012
- Postów
- 538
Monilka, dobrze, że pokonałaś gdypsko. Tak trzymaj 
Sylwetka - i to są prawdziwi przyjaciele. Potrafią płakać z Tobą ...
Gosiu, wiem, ze ludzie nie potrafią się zachowac, ale śmiech i mówienie w takiej sytuacji, że będziecie lulać, to już szczyt głupoty.
U mnie taki halny wieje, że zaraz zwariuję. Samopoczucie do bani. W nocy podobno była burza z piorunami, a ja nic nie wiem, tak spałam.
Sylwetka - i to są prawdziwi przyjaciele. Potrafią płakać z Tobą ...
Gosiu, wiem, ze ludzie nie potrafią się zachowac, ale śmiech i mówienie w takiej sytuacji, że będziecie lulać, to już szczyt głupoty.
U mnie taki halny wieje, że zaraz zwariuję. Samopoczucie do bani. W nocy podobno była burza z piorunami, a ja nic nie wiem, tak spałam.
Ostatnia edycja:
Jedyną przyjaciółką jaka była i została, była i jest mama Frania. Tylko ona mnie rozumiała, pewnie dlatego, że Franek wygrał walke ze smiercią, ale to ona spedzała ze mna noce na telefonie, zebym mogła się wypłakać, wygadać.
Bałam się powrotu do pracy, tych wszystkich pytań, ale było super, nikt o nic nie pytał, tylko po kolei mnie przytulali, a jak byłam gotowa na rozmowę o Szymonku, to słuchali, doradzali i też pytali.

przecież śmierć dziecka to śmierc dziecka....no ale cóż ludzie mają zamkniete umysły....