Wszpitalu mają mi zrobić szczegółowe badania,tam jest podobno lepszy sprzęt Nie bije serduszko jeszcze bo płód jest zbyt mały,już tyle razy z mężem obliczaliśmy to wszystko ze w listopadzie napewno nie byłam w ciąży i wiem że te tygodnie odpadaja,moim zdaniem poprostu lekarz się pomylił jeśli chodzi o dobre obliczenie tygodni ciąży.A zabieg wykonaja wtedy jesli malenstwo nic nie urośnie i się nic nie zmieni rozmiarowo.Serduszko bije od 7 tygodnia albo i troszke później,stąd to wiem bo jestem drugi raz w ciąży i to nie jest mój pierwszy raz.Wiem to że się na żadne zabiegi nie zgadzam bo wiem że to jest wcześno bardzo i napewno nie jest to 9 tydzień jak sam przypuszcza.I tak jak napisała tekla23 owulacja się przesunęła,i zaszłam naprawdę sporo czasu po okresie w ciąże.Jak 4 grudnia nie byłam w ciązy a po trzech współżyciach i zrobieniu testu 10 grudnia dopiero byłamw ciązy.Więc moim zdaniem poprostu cały listopad odpada i wtedy nie mogłam być w ciąży.Te 3 tygodnie odpadają,i wychodzi że jest faktycznie 6 tydzień,i tak na jaki wygląda obecnie nasza fasolka.Boję się bardzo wszystkiego ale wierzę że to zły alarm.jak nie było w 4 tygodniu niczego,tylko sam pęcherzyk a w 6 tyg.ma juz 3,2mm to napewno musi rosnąć.