I ja dołączam się do życzeń dla wszystkich Agnieszek
Oby wszystkie Wasze marzenia spełniły się jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki.

Charlois, na Twoim miejscu trzymałabym koleżankę z dala od swojej rodziny, z opisu wynika, że ona zaczyna postrzegać Wasze dziecko jako swoje i tak jak dziewczyny piszą, może przyjść taki czas, że będzie starała się odebrać Wam Antosia, albo po prostu Go porwie- uważaj !!
A u mnie szpital
dzieci chore, pies też
Młoda, to średnio co 2 tygodnie chora, chyba zrobię Jej badania, jak tylko trochę wyzdrowieje. Co prawda, jak to nastolatka, łazi "porozbierana", ale jednak za często choruje.
Oby wszystkie Wasze marzenia spełniły się jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki.
Charlois, na Twoim miejscu trzymałabym koleżankę z dala od swojej rodziny, z opisu wynika, że ona zaczyna postrzegać Wasze dziecko jako swoje i tak jak dziewczyny piszą, może przyjść taki czas, że będzie starała się odebrać Wam Antosia, albo po prostu Go porwie- uważaj !!
A u mnie szpital
dzieci chore, pies też
Młoda, to średnio co 2 tygodnie chora, chyba zrobię Jej badania, jak tylko trochę wyzdrowieje. Co prawda, jak to nastolatka, łazi "porozbierana", ale jednak za często choruje.
) i dla Agnieszki (która zdaje prawko) i jeśli są jakieś inne Agi - WSZYSTKIEGO NAJ, NAJ, NAJLEPSZEGO ...

