reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Lutowe 2020

Ja już po pobraniu krwi i od razu umówiłam się na wizytę do ginekologa.
Już mnie takie ssanie wzięło w przychodni, że myślałam, że im tam padnę.
Dzisiaj jest pierwszy dzień, gdzie się obudziłam bez mdłości [emoji16] zasnęłam z nimi i odpukać na razie nie ma!
Właśnie wcinam śniadanie: buła z pasztetem o ogórem a do tego herbata cytrynowa.

Trzymam kciuki zebu mdlosci już cię nie dopadały. [emoji3][emoji3][emoji3]
 
reklama
Dziewczynki powodzenia na wizytach. Tak sobie myśle ze niektóre z was już drugą wizytę maja za sobą a ja jeszcze na pierwszej nie byłam . Generalnie troszkę specjalnie umówiłam się tak późno żeby już było widać konkretnie serduszko. Pamietam ze denerwowałam się w dwóch poprzednich tym ze widać tylko pęcherzyk. Ja dopiero 17.07 nie wiem jak wytrzymam do tego czasu
 
Dziewczynki powodzenia na wizytach. Tak sobie myśle ze niektóre z was już drugą wizytę maja za sobą a ja jeszcze na pierwszej nie byłam . Generalnie troszkę specjalnie umówiłam się tak późno żeby już było widać konkretnie serduszko. Pamietam ze denerwowałam się w dwóch poprzednich tym ze widać tylko pęcherzyk. Ja dopiero 17.07 nie wiem jak wytrzymam do tego czasu
A który u Ciebie tc wg OM? Ja 17.07 mogłabym już być po prenatalnych :D a ty dopiero będziesz mieć pierwsza wizytę. Oj podziwiam za cierpliwość ;) nie wytrzymałabym tyle ...

Dziewczynki, życzę samych pozytywnych wiadomości na dzisiejszych wizytach;););)
 
Dziewczyny od kilku dni mam jakieś problemy z oddychaniem. Tak mi się ciężko oddycha jakbym nie mogła zaczerpnąć powietrza do końca albo muszę ziewac żeby w pełni odetchnąć.
Mam też bardzo sucho w nosie ale ogólnie katar bardzo skapy. Może ze dwa razy coś tam wydmucham.
Miała tak któraś może i coś podpowie?
 
Ja tak nie mialam,ale pamietam ze znajoma kiedys miala cos takiego i okazalo sie ze ma anemie. Powiedz o tym lekarzowi, zrobi badania i cos poradzi, bedzie dobrze.
Dziewczyny od kilku dni mam jakieś problemy z oddychaniem. Tak mi się ciężko oddycha jakbym nie mogła zaczerpnąć powietrza do końca albo muszę ziewac żeby w pełni odetchnąć.
Mam też bardzo sucho w nosie ale ogólnie katar bardzo skapy. Może ze dwa razy coś tam wydmucham.
Miała tak któraś może i coś podpowie?
 
anchela miałam tak w niedziele. Nie mogłam sobie poradzić i zorientowałam się że bardzo 'leci mi' brzuch do przodu. Jak się zmotywowalam i poprawiłam postawę (napięłam brzuch, klatka do przodu) to przeszło. Nie wiem czu u Ciebie to samo ale mi pomogło. Niestety metoda nie zadziała w późniejszej ciąży :oo2: (w poprzednich miałam spore duszności, u mnie ten brzuch jest zawsze wielki). Co do lekkiego kataru - przekrwienie śluzówki nosa i taka suchość jest normalne (u mnie jeden z pierwszych objawów ciąży)
 
Dziewczyny od kilku dni mam jakieś problemy z oddychaniem. Tak mi się ciężko oddycha jakbym nie mogła zaczerpnąć powietrza do końca albo muszę ziewac żeby w pełni odetchnąć.
Mam też bardzo sucho w nosie ale ogólnie katar bardzo skapy. Może ze dwa razy coś tam wydmucham.
Miała tak któraś może i coś podpowie?
Miałam tak kilka dni poprzednio, aż do tego stopnia ze budziłam sie w nocy nie mogąc złapać powietrza. Wyniki były dobre, zmierzono tlen we krwi, tez ok. Przyczyna mógł być po prostu stres nowa sytuacja - piłam melisę, to było mi lepiej.
Ale zrób badania krwi, żeby być spokojna.
 
Morfologia wyszła okej. Ale wcześniej miałam problemy z zatokami często i tak myślę że może to jest problemem.
Jak nie przejdzie pójdę do lekarza w poniedziałek.
Miałam tak kilka dni poprzednio, aż do tego stopnia ze budziłam sie w nocy nie mogąc złapać powietrza. Wyniki były dobre, zmierzono tlen we krwi, tez ok. Przyczyna mógł być po prostu stres nowa sytuacja - piłam melisę, to było mi lepiej.
Ale zrób badania krwi, żeby być spokojna.
 
reklama
Dziewczyny, dzwonili do mnie z przychodni, że w poniedziałek rano mam się zgłosić przed kolejką na ponowne badanie, bo wyszła mi hemoliza. W maju miałam robioną b. dokładną morfologię i nic nie wykazało. Nie muszę chyba mówić, że jestem w strzępach nerwów teraz. Czy któraś się z tym spotkała? Czy to może być błąd w pobieraniu próbki? Z prawej ręki krew tylko delikatnie kapała do probówki zamiast lecieć ciurkiem. Kurczę, nie wiem nic już :(
 
Ostatnia edycja:
Do góry