Iza02083
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 1 Marzec 2016
- Postów
- 924
ja nie wytrzymałam nawet do wizytyTak. Ja jestem taka papla, że nie wytrzymałamnie umiem takiego szczęścia utrzymać w tajemnicy. Ale starałam się czekac do 1 wizyty.

Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
ja nie wytrzymałam nawet do wizytyTak. Ja jestem taka papla, że nie wytrzymałamnie umiem takiego szczęścia utrzymać w tajemnicy. Ale starałam się czekac do 1 wizyty.
Hehe niezły zbieg okoliczności. Szczególnie, że ani my z mężem ani przyjaciółka z narzeczonym nie planowali jeszcze dzieci, co nie zmienia faktu, że strasznie się cieszymy![]()
To super :-) ja właśnie najbardziej się denerwuję przed rozmową z siostrą. Starają się z mężem o dziecko już od 3 lat, wydają naprawdę dużo pieniędzy na badania, leki itp. A u nas kilka miesięcy po ślubie i już ciąża. Ciekawa jestem jak zareaguje...No i fajnie się Wam złożyło
Z siostrą miałam podobnie tylko że ja ur w lutym syna a ona w grudniu i też syna heh![]()
Tak tak, pracuje razem ze mną i jest ponad 20 osóbZUS ma teraz chyba niezły sajgon bo mąż był na L4 też w marcu i wysłali dopiero koniec czerwca (nie wszystko). Wczoraj dosłali resztę
A w jakiej firmie pracuje koleżanka? Zatrudniają powyżej 20 osób?
To super :-) ja właśnie najbardziej się denerwuję przed rozmową z siostrą. Starają się z mężem o dziecko już od 3 lat, wydają naprawdę dużo pieniędzy na badania, leki itp. A u nas kilka miesięcy po ślubie i już ciąża. Ciekawa jestem jak zareaguje...
No właśnie tego się obawiam :/ z drugiej strony nie uważam, że powinniśmy mieć jakieś wyrzuty sumienia. Nie zaszłam w ciążę, żeby komukolwiek zrobić na złość. Myślę, że jak się przyzwyczają do nowej sytuacji będą się cieszyć razem z nami. W końcu to przecież siostra.Prawdopodobnie może ją to zaboleć, tym bardziej że już długo się starają.. Nie znam Waszej relacji ale długotrwałe staranie bez żadnych rezultatów może podłamać..
Coś w tym jest ja też mam takie obawy wprawdzie mam już synka 3 latka a mój mąż ma 2 siostry jedna 44lata druga 40 obie długo mężatki nie mają dzieci jedna była w ciąży ale straciła w 23 tyg więc bardzo dużą już ciążę i nie mają dzieci i narazie nie wiedzą o drugiej ciąży myślę że też ich to zaboli ale co poradziszNo właśnie tego się obawiam :/ z drugiej strony nie uważam, że powinniśmy mieć jakieś wyrzuty sumienia. Nie zaszłam w ciążę, żeby komukolwiek zrobić na złość. Myślę, że jak się przyzwyczają do nowej sytuacji będą się cieszyć razem z nami. W końcu to przecież siostra.
Rozumiem Twoje rozterki.To super :-) ja właśnie najbardziej się denerwuję przed rozmową z siostrą. Starają się z mężem o dziecko już od 3 lat, wydają naprawdę dużo pieniędzy na badania, leki itp. A u nas kilka miesięcy po ślubie i już ciąża. Ciekawa jestem jak zareaguje...
Niech może zadzwoni do księgowej?Tak tak, pracuje razem ze mną i jest ponad 20 osób [emoji846]