Mam to samoZ checia, ale jak ogarne jeszcze przeniesienie wszystkiego do pokoiku-prace remontowe sie skonczyly, wiec teraz ja wkraczam. Juz sie nie moge doczekac![]()
reklama
sandra0777
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 21 Sierpień 2020
- Postów
- 637
Mialam ten sam pomysl z tymi panelami, ale w koncu odpuscilam. Jestem ciekawa jak to u Ciebie wyjdzie-koniecznie wyslij zdjecie. Naklejke na sciane juz mam, ale prosi sie o przyklejenieMam to samoczkeam jeszcze na naklejki na ścianę, dywan i takie tapicerowane panele na sciane żeby kolo łóżka zrobić
![]()
Ja już po wizycie u lekarza, niestety nie dowiedziałam się, ile mały waży, bo lekarka nie robiła mi tym razem usg przez to, że ostatnio te wizyty tak blisko siebie były. W sumie może nawet lepiej, bo po co ma go tak wciąż dusić i naświetlać jak nic niepokojącego się nie dzieje, a ruchy czuję codziennie
Poza tym wszystko dobrze - szyjka się nie skraca, rozwarcia nie ma. Pytałam o ten wymaz na paciorkowca, to mówiła, że robi się to między 34 a 37 tc., bo wynik jest ważny tylko 4 tygodnie, więc jak na następnej wizycie nic nie będzie wskazywało no to, że za chwilę urodzę, to zrobi mi na jeszcze następnej, czyli pod koniec stycznia 
Ja dlatego zrobie wynik na nastepnej wizycie a jak doczekam do nastepnej to zrobie 2 wymazJa już po wizycie u lekarza, niestety nie dowiedziałam się, ile mały waży, bo lekarka nie robiła mi tym razem usg przez to, że ostatnio te wizyty tak blisko siebie były. W sumie może nawet lepiej, bo po co ma go tak wciąż dusić i naświetlać jak nic niepokojącego się nie dzieje, a ruchy czuję codzienniePoza tym wszystko dobrze - szyjka się nie skraca, rozwarcia nie ma. Pytałam o ten wymaz na paciorkowca, to mówiła, że robi się to między 34 a 37 tc., bo wynik jest ważny tylko 4 tygodnie, więc jak na następnej wizycie nic nie będzie wskazywało no to, że za chwilę urodzę, to zrobi mi na jeszcze następnej, czyli pod koniec stycznia
![]()
Ale po co robić wcześniej? Ja mam na NFZ to pewnie dlatego robi najpóźniej jak się da, żeby nie robić 2 razy, ale nic by mi nie dało jakby zrobiła mi wcześniej, poza tym, że miałabym 2 razy pobierany wymazJa dlatego zrobie wynik na nastepnej wizycie a jak doczekam do nastepnej to zrobie 2 wymaztaki mam plan. 18 zl to nie majątek takze dam radę
![]()
kwiatek250
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 24 Październik 2020
- Postów
- 2 865
Wcześniej warto zrobić, jeśli jest zagrożenie porodem przedwczesnym, ale jeśli u Ciebie jest wszystko w porządku z dzieckiem, szyjka łabędzia i brak rozwarcia, to faktycznie nie ma sensu robić wymazu dwa razy, więc luzAle po co robić wcześniej? Ja mam na NFZ to pewnie dlatego robi najpóźniej jak się da, żeby nie robić 2 razy, ale nic by mi nie dało jakby zrobiła mi wcześniej, poza tym, że miałabym 2 razy pobierany wymazZresztą z tego co mówiła, to tego się i tak nie leczy
Tylko jak to wykryją, to jakąś końską dawkę antybiotyku podają przed porodem, żeby ochronić dziecko.
No wtedy to wiadomo, ale to lekarz powinien wcześniej zrobić wymaz. Gdyby szyjka się skracała, albo było jakieś rozwarcie podczas kolejnej wizyty, to wtedy mi zrobi wymaz od razu, a jak nie, to nie ma sensu, bo zdążą upłynąć te 4 tygodnie zanim urodzę i na nowo będzie trzeba robić. Ale czytałam przed chwilą, że wystarczy, że jakiś noworodek w szpitalu będzie miał tego paciorkowca, to mimo ujemnego wyniku i tak dają matce antybiotykWcześniej warto zrobić, jeśli jest zagrożenie porodem przedwczesnym, ale jeśli u Ciebie jest wszystko w porządku z dzieckiem, szyjka łabędzia i brak rozwarcia, to faktycznie nie ma sensu robić wymazu dwa razy, więc luz. Na spokojnie możesz szkować się do Świąt
.
Oj tak, co prawda łatwiej by było się do świąt przygotowywać, gdyby ZUS łaskawie wypłacił mi jakieś pieniądze, niestety nic nie wskazuje na to, że w tym miesiącu dostanę cokolwiek, a już 2 zwolnienia mam zakończone i nieopłacone. Tak, czy siak trzeba dać radę - jutro zakupy, a w środę na tyle, na ile Czaruś pozwoli, poszaleję w kuchni
Ostatnia edycja:
reklama
Ja tez na nfz. I mowil, ze to badanie jest płatne. To jest chyba jedno z ważniejszych badan. Szwagierka nie zdążyła zrobić, nie zdążyli tez podac antybiotyku bo do ktoregos momentu mozna tylko takze byla w wielkim strachu. Mam wizyte 4 stycznia pozniej 1 lutego. Takze nie daj boze zacznie sie cos szybciej to nie wybaczylabym sobie tego. Pojde na wizyte 4 stycznia a wszystko okej szyjka dluga itp a 10 stycznia urodze takze tu nigdy nie wiadomo.Ale po co robić wcześniej? Ja mam na NFZ to pewnie dlatego robi najpóźniej jak się da, żeby nie robić 2 razy, ale nic by mi nie dało jakby zrobiła mi wcześniej, poza tym, że miałabym 2 razy pobierany wymazZresztą z tego co mówiła, to tego się i tak nie leczy
Tylko jak to wykryją, to jakąś końską dawkę antybiotyku podają przed porodem, żeby ochronić dziecko.
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 3 tys
- Wyświetleń
- 195 tys
- Odpowiedzi
- 10
- Wyświetleń
- 2 tys
- Odpowiedzi
- 18 tys
- Wyświetleń
- 1M
Podziel się: