reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Lutowe mamy 2021 [emoji7]

Ja to wogole panicznie boje sie szpitali i wiem ze będę przeżywać ten pobyt wsumie w obu szpitalach na żądanie sie wypisalam bo za dlugo chcieli trzymac tylko ze względu na wage dziecka a ja bardziej sie stresowalam tylko bo dziecko zawsze traci na wadze i nie przytyje niewiadomo ile
Ja swoj jedyny pobyt w szpitalu mialam w wieku 8 lat :D a poza tym żadnego. Wiec tez stres jest;p
 
reklama
Dziewczyny opadł już którejś z was brzuch? Nie było mnie trochę, bo miałam brzuch jak kamień , myślałam że mi rozerwie skórę i już się zastanawiałam czy do lekarza nie dzwonić. Zmiana pozycji, ciepłe okłady nic nie pomagało. Ciągle napięcie i jeden nieustający skurcz. Niby do porodu troszkę ponad 30 dni... ale już połowa stycznia... we wtorek wizyta, muszę jej o tym powiedzieć.
 
Dziewczyny opadł już którejś z was brzuch? Nie było mnie trochę, bo miałam brzuch jak kamień , myślałam że mi rozerwie skórę i już się zastanawiałam czy do lekarza nie dzwonić. Zmiana pozycji, ciepłe okłady nic nie pomagało. Ciągle napięcie i jeden nieustający skurcz. Niby do porodu troszkę ponad 30 dni... ale już połowa stycznia... we wtorek wizyta, muszę jej o tym powiedzieć.
Ja juz brzuch mam dosyć nisko w porównaniu do tego co było miesiąc temu. Tez strasznie boli i skora i w środku szczególnie w okolicach pępka. jest juz ciezko, bola biodra i zaczynam chodzić jak kaczka. Ostatnio parę dni z rzędu bolało podbrzusza jak na okres. Szczególnie wieczorami. Ale po wizycie doktor mowi ze sie nic nie dzieje i żeby więcej odpoczywać i się oszczędzać.
 
Dziewczyny opadł już którejś z was brzuch? Nie było mnie trochę, bo miałam brzuch jak kamień , myślałam że mi rozerwie skórę i już się zastanawiałam czy do lekarza nie dzwonić. Zmiana pozycji, ciepłe okłady nic nie pomagało. Ciągle napięcie i jeden nieustający skurcz. Niby do porodu troszkę ponad 30 dni... ale już połowa stycznia... we wtorek wizyta, muszę jej o tym powiedzieć.
Ja mam problem z szyjką macicy i skurcze od jakiegoś 21 tygodnia. Mnie pomagają tabletki rozkurczowe, wiem, że dziewczyny w Polsce biorą nospę, plus picie około 2,5l wody dziennie oraz 4x magnez (2 rano i dwie wieczorem). Teraz jestem w 35+1, mam tych skurczy trochę mniej, więc odstawiłam rozkurczowe, ale dużo piję i biorę magnez i to wystarcza.
A brzuch mam jeszcze wysoko, tylko że ja mam datę wyznaczoną na 25.02 - jeszcze 41 dni😊
 
Moj wujek w wojsku dostal juz nakaz szczepienia!! Inaczej zwolnienie..
Tak właśnie. Napisałam "z czasem staną się przymusowe". Dziś pozornie są jeszcze dobrowolne. Ja mam w rodzinie 5 latkę która zmarła z powodu powikłania poszczepiennego. Winnych brak, ale jak nie zaszczepisz - jesteś napiętnowany. Niedługo jak się nie zaszczepisz to cie do zakładu pracy nie wpuszcza, odmówią ci pomocy (lekarskiej, jakiejkolwiek). Oczywiście wolałabym się mylić i wolałabym aby tak nie było, ale wydaje mi się, że tak właśnie będzie. U nas w pracy ani jedna pielęgniarka nie zapisała się na szczepienie, ani jedna. Wirusy są i będą. "Niezaszczepieni będą stanowić zagrożenie dla zaszczepionych? " To co to za felerna szczepionka, która nie chroni? To jest dla mnie już od dawna koncert nonsensów. Każdy niech wierzy i robi co uważa. Jestem przeciwna przymuszanie.
 
Ja mam problem z szyjką macicy i skurcze od jakiegoś 21 tygodnia. Mnie pomagają tabletki rozkurczowe, wiem, że dziewczyny w Polsce biorą nospę, plus picie około 2,5l wody dziennie oraz 4x magnez (2 rano i dwie wieczorem). Teraz jestem w 35+1, mam tych skurczy trochę mniej, więc odstawiłam rozkurczowe, ale dużo piję i biorę magnez i to wystarcza.
A brzuch mam jeszcze wysoko, tylko że ja mam datę wyznaczoną na 25.02 - jeszcze 41 dni😊
Ja mam magnez zlecony 6 razy dziennie. Termin mam na 23.02 ale lekarka uważa że urodzi się dużo wcześniej, mówi że może to być nawet styczeń. Dlatego tak obserwuje. Na szczęście po luteinie trochę te skurcze ustaly
 
Ja juz brzuch mam dosyć nisko w porównaniu do tego co było miesiąc temu. Tez strasznie boli i skora i w środku szczególnie w okolicach pępka. jest juz ciezko, bola biodra i zaczynam chodzić jak kaczka. Ostatnio parę dni z rzędu bolało podbrzusza jak na okres. Szczególnie wieczorami. Ale po wizycie doktor mowi ze sie nic nie dzieje i żeby więcej odpoczywać i się oszczędzać.
Ja też już mam dość. Już mi strasznie ciężko. Ten brzuch tak ciągnie... Nie mogę zbyt długo stać. A jak leżę to mimo to twardnieje. W nocy ciągle biegam do toalety, zaparcia i do tego brakuje mi tlenu, strasznie mnie w nocy przydusza :(
 
Dziewczyny opadł już którejś z was brzuch? Nie było mnie trochę, bo miałam brzuch jak kamień , myślałam że mi rozerwie skórę i już się zastanawiałam czy do lekarza nie dzwonić. Zmiana pozycji, ciepłe okłady nic nie pomagało. Ciągle napięcie i jeden nieustający skurcz. Niby do porodu troszkę ponad 30 dni... ale już połowa stycznia... we wtorek wizyta, muszę jej o tym powiedzieć.
Wydaje mi sie ze mi juz opadl. Generalnie skonczyly mi sie problemy z dusznosciami...
 
Ja też już mam dość. Już mi strasznie ciężko. Ten brzuch tak ciągnie... Nie mogę zbyt długo stać. A jak leżę to mimo to twardnieje. W nocy ciągle biegam do toalety, zaparcia i do tego brakuje mi tlenu, strasznie mnie w nocy przydusza :(
Sprobuj moze w nocy wyprostowac nogi.. dla mnie to bylo super odkrycie. Spalam skulona zeby utrzymac pozycje na boku, ale jak wyprostowalam nogi to od razu wiecej miejsca. Tylko trzeba sie poduszkami dobrze oblozyc.
 
reklama
Ja też już mam dość. Już mi strasznie ciężko. Ten brzuch tak ciągnie... Nie mogę zbyt długo stać. A jak leżę to mimo to twardnieje. W nocy ciągle biegam do toalety, zaparcia i do tego brakuje mi tlenu, strasznie mnie w nocy przydusza :(
U mnie podobnie... juz bardzo ciezko. Plecy tez daja w kosc...
 
Do góry