reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Lutowe mamy 2023

Mam to samo. Mamy już córkę i przeraża mnie mysl, ze mogę mieć chłopca. Ja sama mam tylko siostry, moje siostry maja córki. U męża mieszanie.


A czym się może różnic wychowanie? Ja nawet o tym nie pomyślałam powiem szczerze 🤷‍♀️ i to dziecko i to dziecko przecież. Pewnie potem, w późniejszych latach jest różnica ale to już przy dorastaniu bardziej. Ale może się mylę. Dzieci nie mam to też nie wiem 🤷‍♀️
 
reklama
A czym się może różnic wychowanie? Ja nawet o tym nie pomyślałam powiem szczerze 🤷‍♀️ i to dziecko i to dziecko przecież. Pewnie potem, w późniejszych latach jest różnica ale to już przy dorastaniu bardziej. Ale może się mylę. Dzieci nie mam to też nie wiem 🤷‍♀️
Ciężko mi to ująć w słowa. Kiedyś czytałam ciekawa prace i zapisałam sobie to. Podeśle ci linka, możesz sobie przejrzeć w wolnej chwili. Ale w moim odczuciu najtrudniejsze jest w wychowywaniu chłopców a dziewczynek wyjście z roli ze dziewczynka=bycie „grzeczna”, stateczna i ułożona a z kolei chłopiec=Człowiek bez emocji (nie płacz, chłopcy nie płaczą, nic się nie stało!). W moim środowisku są tylko dziewczyny, ja staram się wychowywać rodzicielstwem bliskości i czuje, ze będę uderzać o ścianę z wieloma argumentami :(

 
Ciężko mi to ująć w słowa. Kiedyś czytałam ciekawa prace i zapisałam sobie to. Podeśle ci linka, możesz sobie przejrzeć w wolnej chwili. Ale w moim odczuciu najtrudniejsze jest w wychowywaniu chłopców a dziewczynek wyjście z roli ze dziewczynka=bycie „grzeczna”, stateczna i ułożona a z kolei chłopiec=Człowiek bez emocji (nie płacz, chłopcy nie płaczą, nic się nie stało!). W moim środowisku są tylko dziewczyny, ja staram się wychowywać rodzicielstwem bliskości i czuje, ze będę uderzać o ścianę z wieloma argumentami :(



Ten link mi nie działa 😕

Aaaa widzisz. O to chodzi. Nie pomyślałam o tym nawet, pewnie dlatego że nie mam dzieci też. I w sumie nigdy się nad tym nie zastanawiałam nawet 🤷‍♀️
 
Ciężko mi to ująć w słowa. Kiedyś czytałam ciekawa prace i zapisałam sobie to. Podeśle ci linka, możesz sobie przejrzeć w wolnej chwili. Ale w moim odczuciu najtrudniejsze jest w wychowywaniu chłopców a dziewczynek wyjście z roli ze dziewczynka=bycie „grzeczna”, stateczna i ułożona a z kolei chłopiec=Człowiek bez emocji (nie płacz, chłopcy nie płaczą, nic się nie stało!). W moim środowisku są tylko dziewczyny, ja staram się wychowywać rodzicielstwem bliskości i czuje, ze będę uderzać o ścianę z wieloma argumentami :(

O tak, ja byłam wychowywana na grzeczną, poukładaną i z samymi 5 w szkole. Na chłopcach moim zdaniem nie ma takiej presji - i co do ocen, i co do zachowania, i co do wyglądu. Mogą być kim chcą w świadomości ludzi, jako dorośli są postrzegani jako bardziej wykwalifikowani, więcej zarabiają itd... I tak jest od lat. Ofc jest presja na bycie "twardym", ale jakby coraz mniejsza, bo dużo się już mówi o depresji u mężczyzn. My też wychowujemy bliskościowo z akceptacją dla emocji itp. Na razie idzie nam to w miarę ok, jak będzie dalej zobaczymy. W każdym razie nie mam pojęcia co to będzie, jak się okaże, że mamy dziewczynkę. Jak się do tego zabrać? 😃 Mam wrażenie, że świat nie jest dla dziewczynek zbyt fajnym miejscem.
 
O tak, ja byłam wychowywana na grzeczną, poukładaną i z samymi 5 w szkole. Na chłopcach moim zdaniem nie ma takiej presji - i co do ocen, i co do zachowania, i co do wyglądu. Mogą być kim chcą w świadomości ludzi, jako dorośli są postrzegani jako bardziej wykwalifikowani, więcej zarabiają itd... I tak jest od lat. Ofc jest presja na bycie "twardym", ale jakby coraz mniejsza, bo dużo się już mówi o depresji u mężczyzn. My też wychowujemy bliskościowo z akceptacją dla emocji itp. Na razie idzie nam to w miarę ok, jak będzie dalej zobaczymy. W każdym razie nie mam pojęcia co to będzie, jak się okaże, że mamy dziewczynkę. Jak się do tego zabrać? 😃 Mam wrażenie, że świat nie jest dla dziewczynek zbyt fajnym miejscem.
Bardzo się z Tobą zgadzam.
 
Dziewczyny pytanie do was.
Kupiłyście detektory tętna,planujecie kupić?
Jeśli macie pokażcie proszę jakie i wyraźcie proszę swoją opinię na ich temat. Ja się zastanawiam nad kupnem i nie wiem który wybrać 🤷‍♀️
nie planuje kupowac. Wiem ze jak nie znajde tetna to zawal na miejscu i codziennie bylabym pacjentka soru.
 
Każdej początkującej mamie polecam kupić przewijak, nie wyobrażam sobie żyć bez niego i przewijamy na niej syna już 2 lata. Osobiście polecam modele z wbudowaną wanienką. Zdejmuje się górę i pod spodem jest wanienka z wężykiem. Mega wygoda i oszczędność miejsca w łazience. Ktoś wspominał, że przytłaczają go zakupy - nie przejmuj się, są tu mamy z doświadczeniem i na pewno będziemy doradzać :) Ja sama mogę udostępnić swoją listę zakupów dla pierwszego dziecka z podziałem na aptekę, ubranka, wyprawkę do szpitala i kosmetyki dla mamy 😃 Teraz pewnie dokupię tylko kilka rzeczy, bo większość już mamy.

Co do płci wolałabym chyba drugiego chłopca. Przeraża mnie trochę myśl, że mogłaby to być dziewczynka, bo kompletnie nie wiem, jak się dziewczynki wychowuje. Mam młodszego brata i teraz mam syna. O dziewczynkach nie wiem nic 😩
Czasami glupio mi ten argument przytaczac ale ja mam tak jak pomysle ze moge miec syna, toc ja nic nie wiem, z dziewczynka juz wiem, wiem jak to byc jej mama itd a tu totalna pustka
 
Ja detektora nie planuję, bo jestem panikarą i wiem, że jakbym nie mogła znaleźć tętna, to bym od razu leciała na IP. Także nie chcę sobie fundować dodatkowego stresu.
Ja się dzisiaj wybrałam do fryzjera pierwszy raz od prawie 2 lat. Mąż się nie cieszy 😂 bo będę ścinać włosy
 
reklama
Ja detektora nie planuję, bo jestem panikarą i wiem, że jakbym nie mogła znaleźć tętna, to bym od razu leciała na IP. Także nie chcę sobie fundować dodatkowego stresu.
Ja się dzisiaj wybrałam do fryzjera pierwszy raz od prawie 2 lat. Mąż się nie cieszy 😂 bo będę ścinać włosy
Ja myślę nad zakupem,bo po ostatnim poronieniu mam czarne myśli,boję się każdego usg że usłyszę że ❤️nie bije.. 😞
Teraz też siedzę pod gabinetem i się zastanawiam co lekarz zobaczy na monitorze. Czy jest wszystko dobrze.
A tak sama będę mogła sobie sprawdzić raz dziennie i nie mieć nerwów. Tylko właśnie nie wiem jaki jest dobry.
 
Do góry