reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Lutowe mamy 2023

Dokładnie,bywają dziewczyny które zrobią i mimo dobrego wyniku jeszcze robią dodatkowe badania,nietypowe,sanco,panoramy i inne i to też jest ich wybór i nikt im nie mówi nie rób bo przeciez masz dobre badania. Robią to z wyboru.
Dzieki Bogu mamy jeszcze w tym kraju wolność wyboru i niech każdy robi jak uważa 😀
Wolność wyboru jest. Tylko jak widać nie każdy umie do tego podjeść jak trzeba. Ja uważam to co napisałam. Ze każdy ma wybór. I to jest każdego indywidualna sprawa. Kiedyś nie było tych badań i ludzie żyli bez nich. Wiadomo ze rodziły się chore dzieci. Ale inne było podejście.
 
reklama
Ja tylko napiszę jeszcze raz. Test podwójny (PAPPA i wolne beta) wykrywa nie tylko ryzyko wady dziecka, ale też ryzyko wad łożyska, problemów z przepływami, cholestazą w późniejszej ciąży. Wiarygodność wynosi 90%, więc zdarzają się przypadki, kiedy nieprawidłowe PAPPA nie oznacza niczego złego, ale w 9 przypadkach na 10 to badanie może wskazać na konieczność dokładniejszych badań. U czterech moich znajomych, u których PAPPA wyszło nieprawidłowe, trzy rzeczywiście miały problemy (wcześniaki, niewydolne łożyska, cholestazy).

Zrobicie jak chcecie, ale USG nie pokaże wszystkiego.
Chlestazę? Nie słyszałam o tym wcześniej.

Generalnie test daje wynik statystyczny i to, że wskaże np ryzyko stanu przedrzucawkowego, nie oznacza przecież, że taki stan na 100% się pojawi. Tak samo może wskazać, że być może dziecko urodzi się przedwcześnie, ale to też tylko statystyka. Przepływy nieprawidłowe widoczne są na USG, a poród przedwczesny może się pojawić bez względu na wskazania tego testu. Z tego, co wiem test jest głównie po to, by określić ryzyko chorób genetycznych, przede wszystkim zd.
Mój wynik na dzień dobry będzie zły, a korygowany prawdopodobnie jeszcze gorszy. Czyli można wnioskować, że wszystko, co złe mnie czeka, ponieważ mam 40 lat i statystycznie wszystko na to może wskazywać w tym teście. Niskie bialko pappa to czasem taka uroda matki i to też trzeba mieć na uwadze.
 
Ja jestem po prenatalnych, wszystko jest dobrze :)
I mamy drugą córeczkę 🥰
Gratulacje! Ja mam taka nadzieje, ze będzie druga corka. Szczerze to nawet tego oczekuje. Mówimy młodej, ze będzie miała siostrę.. boje się usłyszeć ze będzie chłopiec :( nie wiem czy to normalne, ale tak jakoś mam zakodowane w głowie.
 
Wow ja jestem w szoku ze tyle z was po prenatalnych wie jaka będzie płeć🫣 ja byłam pewna ze do 20 tc to się nawet nie ma co łudzić ze będzie jakakolwiek informacja na ten temat😂
Mój lekarz stwierdził już przed prenatalnym, około 12 tygodnia jak dobrze pamietam, prenatalne miałam w 14 i tylko się potwierdziło :D
 
Chlestazę? Nie słyszałam o tym wcześniej.

Generalnie test daje wynik statystyczny i to, że wskaże np ryzyko stanu przedrzucawkowego, nie oznacza przecież, że taki stan na 100% się pojawi. Tak samo może wskazać, że być może dziecko urodzi się przedwcześnie, ale to też tylko statystyka. Przepływy nieprawidłowe widoczne są na USG, a poród przedwczesny może się pojawić bez względu na wskazania tego testu. Z tego, co wiem test jest głównie po to, by określić ryzyko chorób genetycznych, przede wszystkim zd.
Mój wynik na dzień dobry będzie zły, a korygowany prawdopodobnie jeszcze gorszy. Czyli można wnioskować, że wszystko, co złe mnie czeka, ponieważ mam 40 lat i statystycznie wszystko na to może wskazywać w tym teście. Niskie bialko pappa to czasem taka uroda matki i to też trzeba mieć na uwadze.
To masz podobnie jak ja. I statystycznie mam siedzieć i płakać do 1 lutego bo najprawdopodobniej wtedy będę miała cc i się denerwować bo statystycznie dziecko może się urodzić z ZD. Nie dziękuję wolę przeżyć taki szok po porodzie jeśli tak ma być.
Dziecka obojętnie jakie by miało mieć obciążenie,nie oddam,nie porzucę ani nie zabije ale te kila miesięcy w ciąży wolę mieć spokojne.
 
To masz podobnie jak ja. I statystycznie mam siedzieć i płakać do 1 lutego bo najprawdopodobniej wtedy będę miała cc i się denerwować bo statystycznie dziecko może się urodzić z ZD. Nie dziękuję wolę przeżyć taki szok po porodzie jeśli tak ma być.
Dziecka obojętnie jakie by miało mieć obciążenie,nie oddam,nie porzucę ani nie zabije ale te kila miesięcy w ciąży wolę mieć spokojne.
No dokładnie a skoro wyjdzie z tego badania ze ma być ZD to co zrobią? I tak i tak nic się nie da zrobić. A będzie człowiek nie potrzebnie się denerwował a wiadomo ze to źle wpływa.
 
No dokładnie a skoro wyjdzie z tego badania ze ma być ZD to co zrobią? I tak i tak nic się nie da zrobić. A będzie człowiek nie potrzebnie się denerwował a wiadomo ze to źle wpływa.
Nic nie zrobią,powiedzą że im przykro,albo będą namawiać na aminopunkcje czy jak się to tam zwie... A tego w życiu bym nie zaryzykowała się zrobić.
Mam świadomość że dziecko może się urodzić chore, choćby z racji mojego wieku i męża i mieliśmy tą świadomość decydując się na rozpoczęcie starań o kolejną ciaze.
 
reklama
Bunia - wybacz, ale piszesz, jakby pappa była najważniejszym badaniem w całej ciąży. Przynajmniej tak to odbieram. A najważniejsze jest usg. Co prawda masz rację, usg nie pokaże wszystkiego. Ale wg mnie są o wiele lepsze badania z krwi, np. Nifty i Sanco. Badają dna dziecka, a nie matki… swoje kosztują, ale jak ktoś chce wiedzieć na 99% a nie statystycznie 1:X (plus ogromny margines błędu) to zrobi prędzej te droższe.
 
Do góry