lileczka
Mamy lutowe'08
- Dołączył(a)
- 3 Lipiec 2007
- Postów
- 369
Witam


dawno mnie nie było
Oskar był chory, jeszcze do dzisiaj kaszle, starszy juz zdrowy, na szczęście:-)Miałam mały remont
więc zero czasu, teraz sprzątam
ale z Oskarem pod nogami to opornie idzie
Miałam robiony sufit
bo mi po prostu odpadły kasetony razem z sufitem i zostały dwie dziury

Ale byłam zła

no ale już jest piękny i biały.
pozdrawiam serdecznie:-):-):-)potem zerknę co u was



dawno mnie nie było

Oskar był chory, jeszcze do dzisiaj kaszle, starszy juz zdrowy, na szczęście:-)Miałam mały remont
więc zero czasu, teraz sprzątam
ale z Oskarem pod nogami to opornie idzie
Miałam robiony sufit
bo mi po prostu odpadły kasetony razem z sufitem i zostały dwie dziury

Ale byłam zła

no ale już jest piękny i biały.pozdrawiam serdecznie:-):-):-)potem zerknę co u was


ale od czegoś trzeba zacząć
:-( i conajgorsze mieeli je nieubezpieczone. Ogien zabral wszystko.....

Oliwierek w końcu też ruszył z miejsca :-) tak że mam teraz w domu dwa gagatki wierszyki tylko słychać
) ... dzis jednak jest "ladnie" tzn. sniak, sliwa,ale nienajgorzej
potyka sie na rownej powierzchni no
Kiedy to sie nauczy "stabilnie" człapać
:-)
