reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Lutóweczki 2008-wątek główny

Kto tu jest odpowiedzialny za dostęp do zamkniętego, Kropecka?
Kropecka chop chop jesteś tam?
Kwiatuszek mojej Oliwce ściągnęłam pampersa i jakoś samo dziecko zajarzyło Zaznaczam że ideału nie ma są dni wszystko trafia do nocniczka a bywa i tak że co chwile mamy mokre galoty Oliwce jakiś czas podobało się jak lala siusia do nocnika Może sprobojcie z lalką? My akurat mamy Agatkę ale w sklepach wybór wszelaki ;-):tak:
 
reklama
my mamy z Tymusiem problem bo ma pecherzyk taki maly pod jezykiem
jakas "zabka" podobno
pediatrzy w szpitalu mowili ze sie wchlonie
ale chirurdzy sa innego zdania
no i wrócilismy wlasnie od pani docent chirurga dzieciecego
kolejki dlugie, z marudzacą Hanią jeszcze dłuższe i nieprzyjemniejsze (na szczescie Tymek spal w foteliku)
a wizyta- krótka
pani docent powiedziala ze ta "żabka" jest mała i nietypowa bo niedoczepiona od spodu do języka
no i w związku z tym musimy to obserwować i czekać
w ogole kilka razy mówila ze "czekamy"
na co?
na operacje wiec to tak jakby nieuniknione
tylko dziecko musi sil nabrac i poki moze oddychac normalnie i jesc to czekamy...
potwierdzila ze bedzie intubacja i pelne znieczulenie, na pytanie: czy to niebezpieczne-
odp: "wie pani, w medycynie wszystko jest niebezpieczne"
na pyt: czy to sie moze wchlonąć?
odp: "wie pani w medycynie wszystko jest mozliwe" (czyli wierzyc w cud)
...
nastepna wizyta 1 lipca o ile nei bedzie to rosnac i nipokoic
 
Ale tu cichutko...
Rekiniasia dzięki! Opieka dziadków to fajna sprawa, nam też pomagają.Od września Ewcia miałą iść do przedszkola, ale jednak nie puścimy jej, bo będę w domku dzięki drugiemu dzieciaczkowi:-)
Cloe dzięki! Fajnie, że dziewczynki się dogadują. Wydaje mi się, że to fajna różnica wieku, tylko trochę obawiam się zazdrości.
Kwiatuszku może jednak się wchłonie ten pęcherzyk... tego Wam życzę. A co do odzwyczajania od pieluchy to nic na siłę. Jak dziecko nie chce siadać na nocnik to lepiej odczekać i za jakiś czas próbę zrobić. Ewcia też nie chciała jakiś czas siadać, odpuściliśmy, a potem spróbowaliśmy, chyba dojrzała i sama powiedziała, że nie chce pieluchy. Czytalismy też książeczkę o Tupciu Chrupciu jak Mysia porzuciła pieluchy. Ale jak u Cloe wpadki się zdarzają jeszcze dość często i na spacery jeszcze zakładam, ale chyba spróbujemy niedługo bez wychodzić.
Pozdrowienia dla Wszystkich.
 
witam sie i ja :)
kwiatuszek gratulacje :) i 3 mam kciuki zeby ta zabka sie wchlonela
najka- helol :)
ja tez sei pochwale ze od tygodnia pracuje nad amelka i w ciagu dnia siku i kupka laduje w nocniczku zdaza sie jeszcze ze spodenki przesikane bo nie zdazymy ale juz jest wszystko na dobrej drodze;]
na noc dalej sie pielu****emy wiem wiem ze nei dobrze ale nie chce zeby lozko przesikala;p
 
hop hop:) jestem żyje !sorki za długie milczenie, czas dla mnie ostatnio jest nie do ogarnięcia, pędzi jak szalony, mało go na swoje przyjemności:)
na początku wszystkie gorąco pozdrawiam, gratuluje narodzin maluszków i oczekującym mamusiom kolejnych pociech
u nas maj pd tytułem "matura Artura" stres ogromny , wyniki na koniec czerwca, będę siwa jak gołąbek chyba ;)
Gabi jak to najmłodsza rodzinie najukochańsza, słodka rozświetla swą osóbką każdy dzień ;)
ja jeszcze na wychowawczym wiec teoretycznie nie pracuje ,ale praktycznie pomagam swojemu K w handlu wiec Gabrysia zajmują się pod moją nieobecność teściowie, bardzo sie tego bałam, ale córcia dzielnie zaakceptowała zmianę , tylko mi jest trochę smutno i tęsknie za nią po paru godzinach, za szybko ten słodki okres niemowlectwa minął ;(
u nas przygoda z pieluszkami zakończyła sie kilka miesięcy temu na dobre w dzień , w domu i na spacerze i w nocy :) na wszelki wypadek w łóżeczku pod prześcieradłem leży podkład ochronny ale póki co zmieniany jest tylko z powodu zdeformowania ;) Przyszłirodzice polecam takie rozwiązanie , Amelka na pewno bedzie dumna ze i w nocy nie musi nosic pieluszki:)
problem mamy tylko z sisusianiem w plenerze, niestety córcia za nic nie chce podlewać krzaczków wiec wstrzymuje siusiu aż do "normalnej " toalety ale czasem trudno o takie miejsce i troche czasu trwa zanim się znajdzie kibelek , może wkoncu sie przełamie, tym bardziej że lato się zbliża, wypady nad jeziorko i jak się nie przełamie Gabrysia to nocnik będę musiała nosić ze sobą
 
Cześć dziewczyny! :-D
U nas pomalutku jakoś leci. Michałek przestał w końcu kaszleć, a Martynka wczoraj wybrała ostatnią dawkę antybiotyku… więc jesteśmy dobrej myśli.
Jak jest ładna pogoda, to jestem oczywiście z dziećmi na spacerze lub placu zabaw… stąd te zaniedbania na BB.:sorry2:
Dzieciaczki są radosne i szaleją co nie miara, aż ciężko za nimi nadążyć. Ale ogólnie, to nie mam na co narzekać. Na szczęście Michaś jest usłuchany, a malutka nie płacze bez powodu, także nic jak się cieszyć, że w gruncie rzeczy są zdrowe.
Zdążyłam już posprzątać i zdobić obiad, więc poczytam co nowego u Was.:tak:
 
Ania31 – jasne… nie ma co siedzieć w domu. Popieram Twój pomysł powrotu do pracy.
Najkagratuluję fasolki i życzę szczęśliwych 9m!
Zytka – co za piękny post! Ale co ja czytam… uuu… Bardzo mi przykro z powodu tego dokuczliwego szumu… CO ZA PECH…!? Domyślam się, jak bardzo Was to męczy pod każdym względem… Czy coś się zmieniło w tej sprawie?
Już od końca marca mieszkamy w nowym mieszkaniu,powoli jeszcze się urządzamy,choć sen z powiek spędza nam niemały problem niestety:-(Otóż okazało się już pod koniec remontu że w mieszkaniu jest dokuczliwy szum,a to dlatego że bezpośrednio pod nami jest węzeł cieplny:wściekła/y:Piszemy pisma do Spółdzielni i do firmy zarządzającej tym pomieszczeniem o wyciszenie tego dziadostwa,bo można oszaleć!!!
No i gratuję postępów z nocnikiem! Oby z kupą się udało!
Zytka pisze:
A co u nas fajnego? A więc moje ukochane dziecko od miesiąca woła siusiu:tak: Jestem cała szczęśliwa,bo uważam że to dzięki mojej wytrwałości;-)Niestety kupsko jeszcze w majciochy:zawstydzona/y:
Jak tam z przedszkolem?
Zytka pisze:
Zapisałam Marcelka do przedszkolka od września,ale jest taka opcja,by ją już prowadzać na parę godzin powiedzmy od połowy maja i pewnie skorzystam...
Tak, wracam po wakacjach do pracy. Nie wyobrażam sobie nie pracować. Potrzebuję tego… społecznego życia, wyrwania się z domu, robienia czego innego. A do onkologa idę teraz w piątek. Mam pieprzyk, który mnie niepokoi, więc niech go obejrzy specjalista – nie ma na co czekać.
Zytka pisze:
Aniu kochana,czy Ty wracasz do pracy po wakacjach? Onkolog,trocę się przeraziłam,coś mi umknęło? Mam nadzieję,że to coś niegroźnego? Buziaczkam mocno
POZDRAWIAM!!!
 
Ostatnia edycja:
Rekinasia – rzeczywiście nieciekawie… dobrze, że rodzice i teście Wam trochę pomogą.
kończy się długi leniwy weekend, wyspałam się na maksa, byłam na zakupach ciuchowych, w teatrze, pobyłam więcej z Igorem, teraz będę miała szkołę przez 9 weekendów pod rząd :((( chyba będę trochę wagarować
u nas zmiana warty - moi rodzice byli w Wawie od września 08 i wrócili właśnie do Lublina, przyjechali rodzice M na 2-3 mies a potem chyba przedszkole + opiekunka - to będzie duża zmiana. smutno trochę, dobrze było mieć rodziców parę przecznic dalej i byłam całkiem spokojna o Igora a teraz? :-(
 
Cześć dziewczyny!
Dziś kolejny dzień w domu… ciągle pada… bleee
Ale za to jest czas by ćwiczyć Michałka w załatwianiu się na sedes. No i idzie nam bardzo ładnie… gorzej gdy ubiorę mu spodnie – wówczas się zapomina. Na golasa (od pasa w dół) i w samych majteczkach nie ma problemu, woła za każdym razem zarówno siku, jak i kupkę.
Z tego co czytam, to widzę, że większość naszych „formowych dzieciaczków” zaczyna już wołać – super!
No i w mówieniu są znaczące postępy. Michałek zaskakuje nas co rusz to nowymi słówkami i czasem śmiesznie mu to wychodzi… ubaw po pachy. Przywiesiłam Miśkowi w Golfie Boba Budowniczego na takim elastycznym krążku… w każdym razie Adam ostatnio z nim jechał a Michał ciągle, że „dynda” i „dynda”… Adam zdziwiony… „co dynda???” a Michaś na to że „Bob!”
Uśmialiśmy się z tego dynda… skąd on to podłapał…?

kwiatuszek.pregnet – z każdym dzieckiem jest inaczej… u nas z Michałkiem było tak, że nie chciała w ogóle siadać na nocnik, więc go nie zmuszałam. Kupiliśmy rok temu nakładkę na sedes i dopiero od niespełna dwóch miesięcy zaczął się załatwiać na sedesie. Razem z mężem pozwalaliśmy mu by nas podglądał, by wiedział do czego służy kibelek… ale to jest indywidualna sprawa każdego rodzica. Myślę, że i nie bez znaczenia jest tu przedszkole. Dzieci uwielbiają się naśladować no i panie też mają tu swój autorytet i być może je posłuchał bardziej niż nas…
Ale jak już mówiłam… to trzeba samodzielnie zdecydować na co reaguje nasze dziecko. Na naszym forum Bartuś i Seweryn (przepraszam jeśli kogoś pominęłam) najszybciej oduczyły się pieluch.
Życzę powodzenia, choć domyślam się, że teraz z dwójką dzieci i Ty sama - nie będzie tak łatwo… ale mimo wszystko warto się starać. Daj znać, co zamierzasz!
poradzcie dziewczyny jak oduczałyście maluchy od pieluch
bo my na dwa rozmiary pampersów teraz działamy i długo tak nie pojedziemy
Hania nie ma najmniejszego zamiasu usiąsc na nocnik ani nakladke na sedes
pisk krzyk i zgrzytanie zębów...
kwiatuszek.pregnet, cloe – nie pamiętam, jak to było z tajnym, ale chyba kropecka. Może warto by było poprosić Administratora… kto nim u nas jest??? Pamiętam, że na pewno kaskax25 i agawa1.
kwiatuszek.pregnet – widzę, że pani docent umywa ręce od wszelkiej odpowiedzialności i niczego tak naprawdę się nie dowiedzieliście. Mam wrażenie, że pozostawiła Was z decyzją sama. Mam nadzieję, że pęcherzyk sam się wchłonie! Trzymam kciuki!
Najka – jak się czujesz? Na kiedy masz termin i tak w ogóle… co u Was?
ulenka507 – witaj po dłuuuugiej przerwie! Gratuluję pozbycia się pieluszek! Pochwal się swoją córcią i wklej kilka aktualnych fotek – plissss!

Sorki dziewczyny, że tak w ratach, ale same wiecie...
No nic, czas na TV i KSD.
Pozdrawiam gorąco!!!
 
Ostatnia edycja:
reklama
halo :)
Noi u nas postepy z odpieluchowaniem ida ku najlepszej drodze :) no i juz zaliczylismy kilka razy krzaki i Amelce sie tak spodobalo ze co chwile by chciala latac " do krzaków" sikać :)
nawija jak szalona i potrafi wymawiam najtrudniejsze slowa choc czasem troche po swojemu jak bede miec chwilke to wrzuce nagarnie z telefonu jak ładnie powtarza :)
"Grzegorz Brzęczyszczykiewicz, Czrana krowa w kropki bordo grzyła trawe kręcąc mordą ......" :p:-)
 
Do góry