reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lutóweczki 2008-wątek główny

Hej dziewczyny.
Miałam spędzac mnóstwo czasu na bb podczas mojego pobytu w Polsce ale tak jakoś wychodzi że nie ma kiedy:-)
Albo ktos mnie odwiedza albo ja jadę do kogos i wiecznie coś.
Przyszlirodzice gratuluję
Aggy Szzymon też się tak wygina jak leży i jak go noszę na rękach to też głowę tak dziwnie odchyla do tyłu ale to chyba normalne, mam nadzieję.
Od tego wyginania zaczął się przekręcać na brzyszek:-).. A za dwa dni skończy 4 miesiące.

12 lipca jedziemy nad morzę do Dębek i troszkę się boję tego wyjazdu. Dziewczyny była juz któraś z was na wakacjach????????
Nie wyobrażam sobie pobytu na plazy nie wiem czy wystarczy parasol czy kupowac namiot plażowy. Czy schodzic w południe z plaży czy nie bedzie to konieczne. ??????????????
 
reklama
Hej ja byłam :-)

Kup taki ochraniacz na palikach - będzie od wiatru :-) - jesli masz parasol - bierz go :-) My uważaliśmy by młody na słońcu nie siedział :-)

My wzieliśmy gondolkę i młody spał w gondolce :-)

Ze schodzeniem - polecam :-) odpoczniecie i młody udaru się nie nabawi :-)

Pozdrawiam
 
Cześć dziewczyny!:cool2:
Pomyłam dzisiaj wszystkie okna... uff...:confused2: ... i co ja widzę...?:surprised: Prawie wszystkie lutowe mamusie w nastroju do sprzątania!:-D
Wysłałam M z malutkim o 9:30 na spacerek póki jeszcze nie jest tak gorąco i posprzątałam... :laugh2:
Byliśmy dzisiaj też na kontroli, Michaś miał mieć zaległe szczepienie. Dopiero po wczasach malutkiego zaszczepimy łącznie z rota-wirusami.

Powiedźcie mi koniecznie, jak kąpałyście wasze dzieciaczki będąc na wczasach?:confused: Brałyście ze sobą wanienkę...???:dry::confused::oo: Bo ja nie planuje jej zabierać, ale nie mam też za bardzo pomysłu, jak poradzić sobie bez niej...:baffled:

przyszlirodzice - gdzie ten szampan???:-p
aggy - na zakupy mogę iść z Tobą, ale nie za Ciebie.:-D Co dobrego ugotowałaś?:rofl2:
Co za dzień... widocznie coś musiało Kubusia męczyć...:nerd: Ja też bym nie odstawiła małego do łóżeczka by się wypłakał. Nigdy tego nie praktykowałam.:no:
Ania31 - zdolna z Ciebie kobitka!:yes: Super, rodzinka się powiększy.
Zytka - też się nie mogę doczekać Waszych zdjęć! :tak:
Fajnie masz z tym wychowawczym...
Gosia 78 - kiedy wyjeżdżasz?:confused:
cloe - jak tam Oliwka, dobrze przybiera na wadze?:confused:
Mysza - co ja widzę... hmm... śliczne dzieciaczki!:-D
kropecka - zrobili Wam już windę?:confused:
Ika_s, agawa1 - co nowego u Was?:wink:

Pozdrawiam!
 
Dziewczyny kiedy będziecie próbowały zabrać maluchom smoczka? U nas na razie nie widzę szans...:no:

Aggy - ja jak mój Jaś ma gorszy dzień i płacze albo narzeka z nieznanego mi powodu włączam suszarkę lub odkurzacz-pięknie się przy tych sprzętach uspokaja a ja mam przy okazji odkurzone mieszkanko:-D - Jaśka wkładam w fotelik tak by cały czas mnie widział.

MAGDALENA 27 -zależy na jak długo wyjeżdżacie, jeśli na dłużej to wzięłabym ze sobą wszystko tzn parawan, parasol i namiot. Byłam z Jaśkiem trzy razy nad morzem i namiot bardzo sobie chwalę - osłania dobrze od wiatru, Mały nie musiał tak bardzo mrużyć oczu od słońca i dobrze było mi pod nim karmić i przewijać Jaśka.

anna_ajra - wyjeżdżamy do rodziców w ten piątek lub w sobotę w zależności od tego czy M dostanie urlop na piątek.
Co do wanienki... z Piotrusiem byliśmy na wczasach gdy miał ponad 1,5 roku - wtedy kupiłam małą kwadratową wanienkę i myliśmy go na siedząco. Teraz na urlop jedziemy pod koniec sierpnia. Myślę, że do tego czasu Jaś też będzie już ładnie siedział więc znów pojedzie z nami mała wanienka - zawsze do niej można coś spakować:-)
 
annaajra - ja zabrałam ze sobą wanienkę. Kąpał się w niej i Olek i Wiktor.

Gosia, mój Olek nie używa na szczęście smoczka więc problem mi odpada. Chociaż Wiktor nadal używa a to jest już większy problem niż 5 miesięczny maluch :/ Narazie oświadczyłam Wiktorowi że smoczek jest tylko do spania i tylko na terenie łóżka może go używać.
 
Witam,
anna_ajra- cieszymy się, że odpoczniecie i że Michałek ma się już dobrze. Ja z wanienki zrezygnowałam już równo miesiąc temu, bo mamy mało miejsca w łazience i kąpiemy Marysię w dużej, naszej wannie. Oczywiście na leżąco i dalej robi to tata. Ona uwielbia to po prostu. Ma więcej miejsca i chlapie nóżkami już tak sprytnie i mocno.
przyszli rodzice_Aniu- gratuluję serdecznie, trzymałyśmy z Manią kciuki!!!
gosia78- ja używam smoczka dla niej tylko do zasypiania i czasem jak już inne metody uspokajania zawodzą. Skutkuje też bardzo nałożenie żelu od ząbków(dentinoxu) na smoczek, kiedy jest marudna. Właściwie Mania wypluwa go od razu jak tylko zaśnie. I w ogóle raczej nie lubi smoczka, a to matka najczęściej wpycha go jej, żeby nie wyła. Nawet zmieniłam rodzaj i kształt, ale to nie pomogło, a ona dalej z satysfakcją bierze go za kółko i wyrzuca najdalej jak potrafi.
aggy - moja córcia też się tak wygina i często się odgina do tyłu i w ogóle na różne strony, ale ja się tym jakoś nie przejęłam, bo przecież nic złego się chyba wtedy nie dzieje, a może powinnam? Wkładania do łóżeczka w celu wypłakania też nie praktykowałam i chyba ja też bym wyła z żalu jak ją słyszę.
kropecka- piękne zdjęcia z urlopu. A Wiktorek tak bez żalu dał sobie obciąć włoski???

U nas poza tym po staremu. Wstaję dalej w okolicach 4.30-4.50. Kładę ją około 19-20. Nie możemy się też oduczyć karmienia w nocy. Co prawda jest to już tylko jedna butla między 1-2, ale zawsze muszę wstać i ją zrobić. Jak daję jej zamiast tego pić, to tylko dokładam sobie roboty, bo wstaje godzinę później i znowu chce butelkę. Jak jestem uparta i znowu podam jej pić- to mam wybudzanie co godzinę mniej więcej do skutku (czyli aż dostanie mleczko).
W niedzielę mamy chrzciny mojej córci i naszą rocznicę ślubu i zobaczymy jak to będzie.Trochę nie mogę się doczekać, ale z drugiej strony dobrze by było, żeby było już po wszystkim.

Wychodzicie na spacery w te upały??? Ja zaczynam się już trochę bać. Wczoraj widziałam jak u mnie na osiedlu wezwali karetkę, bo zasłabło dziecko w wózku. Nie wiem w jakim było wieku, ale nie za duże, bo jeszcze w gondolce. Przestraszyłam się i teraz jak wyjdę, to chyba będę siedzieć w jakichś krzakach.
Pozdrawiam cieplutko.
 
Cześć Dziewczyny,

wczoraj to jednak był brzuszek. Pisałam Wam zaraz jak go położyłam, za pół godziny mi się obudził, nie chciał jeść i cały czas płakał. Nie chciał też pić. Podjęłam więc decyzję o podaniu czopka glicerynowego. Mam w domu zawsze ale traktuję je jak ostateczność, bo wolę żeby Kuba robił kupkę sam. No i wyobraźcie sobie, że to rzeczywiście o to chodziło. Darł się na przewijaku, prężył, aż wyrzucił z siebie kilka takich bardzo twardych, suchych i ciemnych bobków. Biedny miał całą pupkę czerwoną. Potem płakał jeszcze do 19, próbowałam dać mu mleka, ale nie chciał, więc poczekałam, aż zaśnie i nakarmiłam go przez sen. Ostatni posiłek miał o 14 potem już protestował, więc nie chciałam, żeby był głodny. Rany, jakbym nie dała mu tego czopka to mielibyśmy noc z głowy - on, bo głodny, a jednocześnie bolał go brzuch, a ja bym też przecież nie spała.

anna_ajra - ugotowałam kaszę z gulaszem, ale i tak zjadłam ją dopiero o 20:-) A zdążycie z rotawirusami? Mnie lekarka powiedziała, że z obiema dawkami trzeba zdążyć przed 24. tygodniem życia.:confused: Wypoczywaj na wczasach i baw się dobrze. Co do kąpieli - można kąpać małego pod kranem. Ja tak robiłam w szpitalu, bo wanienka była tam strasznie syfiata no i nie chciałam zamoczyć wenflonu małego. Albo wytrzeć go całego mokrą pieluchą tetrową. Chyba że zmieści Ci się wanienka do auta, jak Kropecce.
Swoją drogą, Kropecko, jak Ty zapakowałaś dwójkę dzieci i cały majdan do auta? Masz vana czy wanienkę ciągnęłaś za samochodem?:-D:-p

Ika - udanych chrzcin. Ja wychodzę z Kubą na spacery do 9-9:30 i jestem na dworze z godzinkę. Potem, jak słonce jest już z drugiej strony budynku, to siedzę z małym na balkonie. Boję się w tym największym skwarze, żeby nie dostał udaru. Najlepszy przykład to ten, który opisałaś. Straszne, nie wyobrażam sobie nawet.

Gosia - ja planuję zabrać Kubie smoczka po ukończeniu roku, ale nie wiem, czy to nie są pobożne życzenia:-) Zresztą aż takiego problemu ze smoczkiem nie ma, bo w nocy śpi bez smoczka, czasem w ciągu dnia chce tylko go sobie pomamlać.

Myyszaaa - no coś w tym jest. Nasze rozbójniki chyba już obczaiły, co można od mamusi wyegzekwować:-)

Magdalena - ja też uważam, że lepiej w południe schodzić z plaży. Dzidziol ważniejszy niż fantastyczna opalenizna:-) Baw się dobrze na wczasach, nie zapomnij zabrać parasola, parawanu, kremu z wysokim filtrem, nie rozmawiaj z obcymi, nie przyjmuj cukierków od nieznajomych, dobrze się odżywiaj, a przechodząc przez ulicę patrz w lewo, prawo i znowu w lewo:-):-p

Pozdrawiam, idę z młodym na szczepienie i zobaczymy, jaki dziś będę mieć dzień z moim brzdącem:-)
 
Aggy - w sumie już dawno nazywałyśmy naszych chłopaków rozbójnikami ;-D to teraz mamy :-D Też tak czasem mam - podaje wtedy herbatkę koperkową - i po chwili młody grzecznie śpi i kupa gotowa

Ika_s - ja nie chodzę na spacer w południe - wtedy próbujemy siedzieć w domku - spacer zaliczamy o 18 - bo moje dziecko zasypia o 22 :-) Więc jak nie uda mi się rano pójść - koło 8-9 to później dopeiro wieczorem :-)
Mam nadzieje że rocznica się uda :-D

Ania_ajra - przyznaje się - kąpałam maluszka pod kranem :-)

NIe pomyślałam o namiocie :-) Na następny rok muszę sobie zakupić :-)

Pozdrawiam
 
Myyszaaa - ech, żeby mój Kuba lubił herbatkę koperkową... Pluje nią dalej niż widzi:-)

A my już po szczepieniu. Nie obyło się bez ryku rzecz jasna. Kumał o co chodzi już jak go na przewijaku położyłam. Na szczęście nie ma żadnych objawów ubocznych, szybko się uspokoił. Ostatnio też tak było, więc może i tym razem jakieś dokuczliwe objawy go ominą.
 
reklama
:baffled::szok:Dziewczyny czy któres z waszych dzieci pręży się tak dziwnie, Szymon jak leży na plecach prostuje nogi tak ja by chciał się wyciągnąć, robi to od trzech dni:baffled:
 
Do góry