Wróciłam do domku i wreszcie mogę napisać. Żyję :-) Macie rację, najgorsze jest to, że idzie się na głodnego. Jak wypiłam to tak mi się słabo zrobiło, że szok. Bałam się wstać, bo bym padła. Ale jak już minęło to ok. Spotkałam jeszcze koleżankę z gimnazjum, też w ciąży i też glukoza także raźniej nam było :-)
Edda świetnie, że szybko Ci minęło. Ja mam wyniki dopiero jutro. Trzymam kciuki :-)
Magdulajtka przykro mi. Ale dasz radę, możecie się wspierać z Selerową. Razem raźniej, dacie radę
Gabi gratulacje dla synka, to ogromny krok
Kesti powodzenia :-)
Edda świetnie, że szybko Ci minęło. Ja mam wyniki dopiero jutro. Trzymam kciuki :-)
Magdulajtka przykro mi. Ale dasz radę, możecie się wspierać z Selerową. Razem raźniej, dacie radę

Gabi gratulacje dla synka, to ogromny krok
Kesti powodzenia :-)
Potem ta wizyta
a na koniec piękna wizyta w aptece i uwalenie 100zł na leki, pięknie poprostu pięknie! Byłam w tej straży miejskiej i jakoś mi sie udało ich na brzuch i fakt że mandat wypisywał mi mój znajomy
urobić :-) skończyło się na pouczeniu na szczęście. Miałam pisać referat ale już mi sie ryczeć chce, zaraz pewnie pójde w kimono.