reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Lutóweczki u lekarza (wizyty, badania, usg)

reklama
Każdy jest inny, pewnie że wiek nie gra roli Bozienka. Mój mąż jest 26 lat starszy ode mnie, jesteśmy razem 6 lat, 2 lata po ślubie, nie wyobrażam sobie lepszej drugiej połowy. Nie raz sama czuje się starsza od niego, bo jestem od dziecka taka poukładana i rozsądna, a on bardziej szalony i spontaniczny :-)
 
Każdy jest inny, pewnie że wiek nie gra roli Bozienka. Mój mąż jest 26 lat starszy ode mnie, jesteśmy razem 6 lat, 2 lata po ślubie, nie wyobrażam sobie lepszej drugiej połowy. Nie raz sama czuje się starsza od niego, bo jestem od dziecka taka poukładana i rozsądna, a on bardziej szalony i spontaniczny :-)

To ile macie lat?
 
Wśród znajomych i rodziny oczywiście na początku było zdziwienie, ale na szczęście obyło się bez komentarzy, że ja lecę na kasę ( mąż pracuje tam gdzie ja i mamy podobne zarobki) albo że ojca mi brakuje, bo ojca mam i dzieciństwo normalne i wszyscy o tym wiedzieli.
Jeśli chodzi o obcych to mniej są zdziwieni niż znajomi, nigdy za ojca i córkę nas nikt nie wziął, a co sobie w duchu pomyśleli to już nie nasz problem.
 
reklama
Zgadza sie Bozienko, ale ja nigdy nie staram się tlumaczyc ze swoich wyborow, chociaz spotkalam sie z krytyka wiele razy.Bardzo sie ciesze, ze na jakims etapie swojego zycia obydwoje mielismy dosc odwagi, aby zaakceptować swoje uczucia. R.jest moim mezem, wspaniałym ojcem dla mojej corki.Kazdy dzien naszego bycia razem jest wyjatkowy.Zyjemy pelnia zycia, nie odkladajac niczego na jutro poniewaz naturalnie byc moze mamy tego czasu mniej.
 
Do góry