reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Luty 2012

Ja to już zgłupiałam odnośnie tych kaszek,glutenu,jaką,z czym podawać,jak,kiedy itp...nic już nie wiem...ech...

taaa, ja też już nic nie wiem:p

Arlij a gdzie pobrałaś ten kupon rabatowy? w rossmanie? nic mi nie dali, może już nie mają


Karolka przed chwilką pierwszy raz bawiła się swoją nogą, tzn wiecie, tak trzymała się za stópkę:-D ale cieszą takie małe "wielkie" postępy
 
reklama
wow, jestem pod wrażeniem, ze ktoś po za lutówkami nas czyta, dziękuję za informację, bo postanowiłam podawac ją synkowi, mimo że posiada cukeir

zastanawiam się tylko, dlaczego większość produktów ma cukier
k

bo takie się lepiej sprzedają, bynajmniej nie o zdrowie tu chodzi.... ja tez jestem pod wrazeniem:no:
 
Ani83 - o matko - to niezła cena, ale opiekunka pewnie wyszła by podobnie... ja jakoś dwoje się i troję, żeby samemu - i z pracą dać radę i przy dziecku wszystko zrobić... ale z drugiej strony jestem wykończona czasami i padam na p...k
Nie wypróbowałam jeszcze żadnej z tych kaszek, ale czytałam, że to jest to samo

Krisowa - Sinlac jest też bezmleczny - także możesz dać taką zwykłą kaszkę typu Holle albo samemu ugotować np jaglaną - ma dużo wit i minerałow - dodać jabuszko i jest fajny posiłek, nie musi być w tym mleka. a jeżeli bardzo chcesz dodać coś nabiałowego to trochę możesz to podlać mlekiem modyfikowanym, albo poczekać jeszcze 4 miesiące i dasz zwykły jogurt naturalny :)

do mnie zupełnie te kaszki Nestle nie przemawiają... ekspertem na naszym wątku jestem zszokowana!!! jak widać to prawda, że niewiadomo kto czyta te nasze eseje

Do mnie Nestle w ogole nie przemawia.. mój "ukochany" Gerber to tez Nestle.
genusia - takie fora to bezcenne zrodlo wiedzy dla specow od marketingu a i miejsce na rozmaite formy reklamy - "ekspertowanie " to tez promocja

Dziewczyny piszcie na pw to dam wam adres forum gdzie spokojnie sobie pisać będziemy, publicznie nie wstawie bo mi sie jakis "ekspert" (od marketingu ;) ) tam zarejestruje ;)
 
ja kupiłam wczoraj z hippa pierwszą marchewkę, i za jakieś 2 tyg podam niuniowi:)

a z kaszką będę robić mannę, akurat z nestle jest kaszka glutenowa, którą można dosypywać od razu do obiadku, bo jest na mleku modyfikowanym, ale właśnie dlatego, że jest na takim mleku mi nie odpowiada.. więc ja będę używać zwykłej kaszy manny błyskawicznej, na wodzie się robi:)

Krisowa, jeśli chcesz podawać bezglutenową kaszę to ja popieram pomysł z jaglaną, albo gotujesz ją i potem blenderujesz, albo od razu mielisz w młynku np. do kawy, i wtedy gotujesz, na wodzie:) a jaglana jest królową kasz, najlepsza i najzdrowsza:) a w sklepie jak patrzę na półki z dzieciowymi jedzonkami, to większość kaszek jest bezglutenowych, bo są one albo ryżowe albo kukurydziane, a ryż i kukurydza nie zawierają glutenu, tyle, że te kaszki sklepowe są jeszcze owocowe, i dosładzane...bezglutenowych i bez owoców praktycznie nie ma:/
 
Ja będę dodawać coś z glutenem, zobaczę co. Wiem czym grozi celakia, wiem z czym to się je, wiem czym grozi... Nie wiem od czego zacznę, na pewno będziemy manny używać, może kaszki holle. Na pewno nie Nestle, siostra przez parę lat pracowała w koncernie, więc nigdy w życiu cokolwiek od nich, żaden Gerber, żaden sinlac. Ja na opakowaniach czytam oprócz składu także kto jest producentem... To też jest dla mnie ważne :tak: Zapewne zahaczymy o coś polskiego. Napewno będziemy teraz używać kaszek bezmlecznych, jeśli zdecydujemy się na coś gotowego. Mam swoje zdanie na temat mleka, złe zdanie. Ja źle reaguję na większość mlecznych produktów, zdaje się że syn też coś ze mnie ma. Nie ma wysypek może nadmiernych, ale bolesne bąki jak zjadłam np. fetę, jogurt grecki, trochę majonezu i coś tam jeszcze. Będziemy wprowadzać powoli i z rozsądkiem, bez paniki... zgodnie z zasadami zdrowego żywienia :) Kaszki można gotować na wodzie, bez mleka :) ja jem owsiankę na wodzie, dodaję pestek, oleju jakiegoś zdrowego (polecam kokosowy), czasem rodzynki, czasem miód, czasem jakieś zioła :)


... :dry:... ojciec żeruje na moim sumieniu... pójdę do niego do domu, wezmę mu parę rzeczy... jedzenia trochę... zawieziemy niedługo mu to do szpitala... zmęczę własne dziecko... będzie w samochodzie z tatą pod szpitalem... jak trwoga to do Boga... tylko dlaczego nie pracuje na uczucie swoich dzieci swoim życiem... nie odzywa się, ignoruje... Po porodzie przez parę tygodni było nawet ok, ostatnio znowu wróciło do złej normy... ech... a ja głupia się denerwuję :/
 
Geniusia nie warto się denerwować, wiem co czujesz, bo przecież ja wiele z ojcem przeszłam, i jak widać było ostatnio ciągle mu nie jest dość;p jakiś czas temu okazało się, że nie ma jednego kredytu, a dwa, i do tego kartę kredytową do spłacenia, więc dobrze, że ma pracę to będzie spłacał:/

u mojego Adasia pojawiły się jakieś strupki na główce, takie sączące się:/ mój mąż twierdzi, że to ciemieniucha, ale ciemieniucha to takie płaty chyba nie? a nie strupki, takie grudki:/
 
sluchajcie kilka osob juz ma adres to teraz deklarujcie kto chce to sie jakos poczta pantoflową porozsyła :)
 
Mnie ekspert Nestle też zjeżył... Ciekawe czemu nie odniósł się do cukru i potępienia gerbera ;-)
Munie - nie wiem czy widziałaś, ale Holle też ma słoiczki z jedzonkiem (sorki, że tak do Ciebie, ale jakoś tak mi się kojarzy, że lubisz tę firmę :-))
Wczoraj w Bomi próbowałam kupić ich kaszę, ale tylko mleczna była i to manna, a wolałabym manny nie dawać, bo jest na maxa przerobiona i pszeniczna, więc oprócz glutenu i zagęszczania pokarmu nic tam odżywczego nie ma. Jak już mam kaszę podać, to wolę, żeby coś tam w środku zdrowego było. A i tak czekam ze wszystkim do połowy lipca.
Czytałam z tym glutenem, że mamy planujące karmić piersią dłużej niż do 6 miesiąca, mogą trochę poczekać z jego wprowadzaniem. Zalecenia, mówiące o 5 mies, mają na względzie to, że większość mam kończy karmienie, bo wraca do pracy. A chodzi o to, żeby gluten podać pod osłoną mleka matki przez 2 mies. No a że kobietkom po pół roku kończy się macierzyński, stąd wprowadzanie od 5 miesiąca.
A ja chce poczekać na marchewę, czy inny posiłek, bo nie mam jak tego glutenu inaczej podać. Butlą nie karmię.

Mitra - ja prosze
 
Ostatnia edycja:
reklama
oo Trina, no to widzisz, to dobrze, że napisałaś, ja szukałam szukałam a nigdzie takich info nie znalazłam, ale teraz trochę jaśniej w głowie;) ja wolałabym jeszcze poczekać ze wszystkim, ale myślałam, że ten gluten muszę już teraz podawać ;p

ja się zarejestrowałam:)
 
Do góry