reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Weź udział w konkursie „Butelkowe S.O.S. - chwila, która uratowała nasz dzień” i opowiedz, jak butelka pomogła Ci w rodzicielskim kryzysie! 💖 Napisz koniecznie Do wygrania super nagrody, które ułatwią codzienne życie rodziców. Ekspres i sterylizator z osuszaczem od marki Baby Brezza

reklama

Luty 2013

martunia byłaś na ktg? daj znać jak tam...
patik trzymaj jeszcze Jaśka w środku. chociaż Twój suwaczek już wygląda całkiem ładnie to jeszcze z tydzień czy dwa by mógł tam w środku posiedzieć...

a ja mam ogromną ochotę wyjść z domu, ale po tej serii ostatnich skurczy chyba dam sobie spokój do wizyty w środę. niech zobaczą co tam się dzieje najpierw bo u mnie to jednak jeszcze wcześnie, żeby już rodzić... wolę nie ryzykować
 
reklama
ja to nie wiem jak Wy potraficie tak każdej odpisywać, mi bardziej wychodzi czytanie
u mnie dzisiaj lepiej, w końcu dałam radę wstać, zrobić obiad i co najważniejsze-Go zjeść:-)
super, że wszystkim lutówkom udało się doczekać do stycznia, bo w końcu On już pojutrze
coraz trudniej wyobrażam sobie, że mam zostawić miesięczne dziecko i co 2 tygodnie weekend spędzić w szkole, jak nie urodzę do połowy stycznia i pojadę na te egzaminy, które chciałam napisać wcześniej to się chyba wypytam o urlop dziekański
 
Kasiulec wystarczy otworzyc 2 okna, w jednym czytasz w drugim odpisujesz ;-)
a nie lepiej zamiast dziekanki indywidualny tok ???
 
Martunia jak tam u ciebie????

My się dzisiaj wybraliśmy na spacer do lasu, żeby się psiurek wybiegał i normalnie bo takiej wycieczce zasypiam na stojąco :tak: Mężulek teraz szykuje coś do jedzonka, już mi w brzuchu burczy. Będą fryty, kotlet i surówka z kapusty :-)
Byliśmy w sklepie zaopatrzyć się na jutro. Przekąski, owocki i Picolo:-) zakupione. W lodówce mam zamrożone paszteciki więc tylko zrobię barszczyk i będzie git majonez:-D

Patik jak tam, Jasiek się opamiętał? mam nadzieję, że tak i jeszcze troszkę posiedzi w brzuszku. Trzymam kciuki &&&&&
 
Cortina- może i lepiej, sama nie wiem, muszę o to wszystko wypytać jak to dokładnie wygląda, do tej pory myślałam, że to w końcu tylko raz na 2 tygodnie i, że dam radę, ale zaczynam w to wątpić...
Smoniczka- w naszym przypadku bez picolo nie ma Sylwestra :-D
 
pedagogikę wczesnoszkolną i przedszkolną na 3 roku, więc z jednej strony chciałabym dociągnąć do czerwca,a z drugiej mąż mnie dzisiaj próbował uświadomić, że w tej chwili dziecko powinno być ważniejsze,a szkoła może poczekać, bo takiemu maluchowi będę bardzo potrzebna, a On na karmienie z miesięcznym dzieckiem nie wyobraża sobie przyjeżdżać
 
reklama
smoniczka fajnie że emek nie boi się kuchni i coś Ci pichci:tak: nie pamiętam kiedy byłam na porządnym spacerku - wiem jednak że teraz mogłabym z niego nie wrócić:-p Jasiek bryka, w ciągu dnia oprócz standardowych dolegliwości typu twardnień brzucha i bóli w kroczu -innych straszaków nie było;-)

Kasiulec zorientuj się jak to na uczelni wygląda, ale wydaje mi się że lepiej zacząć właśnie od indywidualnego toku, zobaczysz jak to się układa...a mleczko zawsze możesz odciągnąć i emek poda w butelce. Chyba że nie chcesz w ten sposób karmić:sorry:

Moja Hanka miała dzisiaj w czasie obiadu przemyślenia...najpierw stwierdziła, że tęskni za braciszkiem i nie chce tak długo na niego czekać:shocked2: pytam co to znaczy długo? odpowiada "no dwa lata" mówię jej że Jasiek za niedługo przyjdzie, może za dwa tygodnie, może za kilka dni. Mija kilka sekund i rzuca hasłem: "Jak Jasiek przyjdzie do domku to ja będę się musiała schować":szok: a dlaczego pytam?" bo będziesz miała dziurę w brzuchu":szok: Siedzę i się zastanawiam co jej powiedzieć, bo ona o tej dziurze mówi i aż łzy w oczach ma...Stwierdzam w końcu, że chyba muszę poważnie do tematu podejść. Mówię jej że Jasiek nie wyjdzie dziurą w brzuszku tylko między nogami. Hanka patrzy zdziwiona:shocked2:kontynuuję,że każdej pani robi się taka duża dziurka w "sisiulince", przez którą dzidzia wychodzi, a potem ta dziurka się kurczy. Hanka dopytuje "ale jak to? jak się robi ta dziurka?"" no rozszerza się, a jak dzidzius wyjdzie to potem kurczy" No i przyjęła do wiadomości:-D spytała standardowo " a dlaczego?" na szczęście wystarczyło powiedzieć że tak kobiety są zbudowane i tak się dzieje i już:-D:-p uff pierwsza rozmowa uświadamiająca za mną;-) zapomniałam wytłumaczyć wariant B porodu czyli cesarkę ale sama zaczynać nie będę:sorry2:
 
Do góry