reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Weź udział w konkursie „Butelkowe S.O.S. - chwila, która uratowała nasz dzień” i opowiedz, jak butelka pomogła Ci w rodzicielskim kryzysie! 💖 Napisz koniecznie Do wygrania super nagrody, które ułatwią codzienne życie rodziców. Ekspres i sterylizator z osuszaczem od marki Baby Brezza

reklama

Luty 2013

agaod na potówki to można delikatnie przetrzeć octeniseptem tylko nie twarz i zacząć cieniej ubierać.
paol1nka też mieliśmy się werandować ale ze względu na katar zrezygnowaliśmy. Lekarz nas nastraszył że u takiego maleństwa łatwo o zapalenie płuc, mamy go obserwować i już nawet skierowania do szpitala dał jakby coś się działo. Na razie aplikujemy leki i ściągamy katar.

jeśli chodzi o pneumokoki to my nie szczepimy. Dzieci siedzą w domu więc jest mniejsze prawdopodobieństwo choroby, jak pójdą do żłobka to będziemy się zastanawiali :) już bez tego jest dużo wydatków. W sobotę za lekarza zapłaciłam 200zł + 100zł leki dla franka (2 tubki po chyba 5 ml:szok:):angry:
 
reklama
Dzień dobry:))) Mój synek drugą noc spał ponad 4 godziny ciągiem:-D życie jest piękne:tak:
Na_cik bidulko..no już po punktach widac, że poród ciężki:confused: 3mam kciuki, byście szybko doszli do siebie:tak:

My na pneumokoki chyba nie szczepimy- słyszę z każdej strony, że to nie ma sensu, bo szczepy ten bakterii tak szybko się mutują, że szczepionka mija się z celem..zobaczymy jeszcze..

ps. rozmawiałam z położną o tej nieszczęsnej wit k- powiedziała, że bóle po niej sa bardzo częste..żeby odstawić na kilka dni i znów wrócić do niej
 
Ostatnia edycja:
a u nas nadal to samo, młody budzi się punktualnie co godzinę. męczy się przy kupach. o spaniu w łóżeczku już nawet nie ma mowy:no2:ja już padam, a moje brodawki zbielały od tego ciamkania. boszzzzz ratuj!bo niedługo nie wiem co zrobię.cały czas łaże w piżamie zalana mlekiem po kostki. ja chce żyyyyyć:baffled:
 
Na cik gratulacje!!!!

Qrczaki my jakby byla tylko Natka to bysmy zrobili jak z Iza... A tak mam mieszane uczucia:/ maz jest obojetny z przewaga ze jednak nie szczepic teraz...wlasnie przy Izie pani w szpitalu tez nam mowila ze to szybko sie mutuje a sepse itp. Wywolac moga inne "koki" na ktore nie ma szczepionki...
 
a my musieliśmy chwilowo przerzucić się na mleczko modyfikowane i odciąganie pokarmu bo młody mnie tak "pogryzł" że wczoraj zaczęła mi krew z sutków lecieć i póki się nie zagoją musimy troszkę pokombinować. Nawet nakładki mi nie pomogły, widocznie złe przykładanie do piersi, Robercik źle chwytał i stąd taki efekt, ale nikt w szpitalu biednej Kwasi nie pokazał za bardzo jak robić to prawidłowo...ale damy radę. I tak muszę młodego dokarmiać w nocy bo nie wiem czy to moje mleko w nocy jakieś gorsze czy co ale nie najada się nim, za to w dzień całkiem inaczej, zje i śpi po kilka godzin...ogólnie aniołek :-)
 
Witam sie i ja :) znowu mam nawał... tzn. wczoraj synus w ciągu dnia bardzo długo spał (oczywiście w nocy ma to w dupie :-D ) no i przez to zjadł mniej niż wcześniej i cycki nie wyrabiają. Mleko mi wczoraj już samo ciekło, przemoczyłam bluzkę, a dzis obudziłam się z bólem piersi az pod pachy!
Dogadujemy się z synkiem coraz lepiej. Nadal ma problemy z brzuszkiem. Chyba pójdę dzisiaj kupić tą herbatkę z kopru i rumianek, to mam nadzieje, że mu trochę pomogę.
Do tego zauważyłam, że moje maleństwo nie lubi spać po ciemku. Zasypia przy świetle i jak zgaszę światło to zaraz sie budzi. Muszę kupić jakąś lampkę ze słabym światłem, bo mi sie przez to śpi okropnie...

Na_cik - gratulacje! nareszcie masz swojego małego mężczyznę przy sobie, mam nadzieje, że wszystko będzie dobrze mimo ciężkiego porodu!
 
A my może jutro wyjdziemy do domku:-) W moim SPA nie jest źle, opiekę mamy dobrą, położne bardzo uczynne, ale nie ma jak to w domku.
Kwasia mi tez musieli mała dokarmiać, bo mi cycki wyschły, i Madzia też mnie ostro poraniła, ale mimo bólu cały czas ja przystawiałam i mleko popłynęło :-D powodzenia :-)
 
Zosia 2 razy się obudziła, raz mnie Hania przez sen wołała, a raz sama byłam u niej bo strasznie zgrzytała zębami:baffled: zastanawiam się o co chodzi z tym zgrzytaniem??? na necie wyczytałam że to mogą być nawet owsiki:szok: ale ona się nie drapie:sorry2:
Moja sis tak miała, że strasznie zgrzytała, podejrzewali różne robaki przewodu pokarmowego, badali, ale nic nie znaleźli. Stwierdzili, że taki jej "urok". Wyrosła z tego. Ale to było 100lat temu.

Może być, że nic jej nie jest, ale jak się będzie powtarzać, to warto zbadać. No i szkoda zębów!
 
Moja mala bestia tez za cholere nie chce spac w lozeczku, a ja nie mam sily z nim walczyc:-(, a do tego jeszcze podaje mu wit d od 4 dni i wrocily nam bole brzuszka i placz, juz nie wiem co robic... Teraz tez spi u mnie na ramieniu i boje sie go odlozyc bo zaraz bedzie ryk, a tak mam chwile spokoju:baffled:
I jeszcze masakrycznie sie ulewa moje dziecko, chyba polowe tego co zje pozniej uleje, a oczywiscie polozne sie do nas nie pofatygowaly oprocz jednej wizyty 2 tyg temu, a wczoraj na wizycie u lekarza nie byl wazony bo moj Ahmed nie ma nawet wagi w gabinecie. Poza tym wkurzyl mnie okropnie bo poprosilam go zeby podpisal mi forme na paszport i po podpisaniu powiedzial - 50 euro:confused:, bylam w takim szoku ze nie zapytalam czy to za wizyte- ktora powinna byc za darmo czy za podpis na formularzu, wyciagnelam i zaplacilam... ale nastepnym razem- za 4 tyg sie zapytam, za co mnie skasowal.
Gosiu- ja nie rejestrowalam jeszcze Szymona, bo u nas trzeba czekac na list, ze certyfikat jest gotowy i dopiero z tym listem idzie sie do HC zeby zarejestrowac- wiem, ze to bez sensu ale tak jest
Na_cik- jeszcze raz, gratulacje!
Smoniczka- trzymam kciuki za jutrzejsze wyjscie:)
Milego dnia dziewuszki, sprobuje ubrac to moje szczescie i na spacer zabrac...
 
reklama
martik 50 euro :szok: nam gp podpisała papiery na paszport bez niczego... dziwnie macie z tą rejestracją. tutaj się idzie do biura zarejestrować i od ręki wystawiają certyfikat. a ppsa małego też trzeba na paszport wysyłać? bo my dzisiaj chcemy wysłać papiery...
 
Do góry