agaod
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 7 Lipiec 2012
- Postów
- 457
Gosia, dziękuję :-) starość nie radość 
Moja kluska też charakterna bestia, ogólnie to wesoła z niej osóbka, cały czas się śmieje, potrafi się sobą zająć ale kiedy coś jej się nie spodoba to krzyk taki, że umarłego by ruszyło
i niecierpliwa jest, jak chce coś złapać w rączki albo zobaczyć to aż się trzęsie a jak nie dostanie tego co chce to ryk wielki.

Moja kluska też charakterna bestia, ogólnie to wesoła z niej osóbka, cały czas się śmieje, potrafi się sobą zająć ale kiedy coś jej się nie spodoba to krzyk taki, że umarłego by ruszyło
i niecierpliwa jest, jak chce coś złapać w rączki albo zobaczyć to aż się trzęsie a jak nie dostanie tego co chce to ryk wielki.
uwielbiam taką pogodę 
zabki idą idą i dojść nie mogą, już je widac tylko sie nie chcą przebić i mam taaaakiego marudę w domu że nic nie jestem w stanie zrobić, z rączek mi nie schodzi, niczym nie chce sie zabawić, tylko nosić i nosić, usypianie to istna katastrofa:-( godzina noszenia i 10 min spania
tylko na dworze jako tako, ale co z tego jak ja go nie mogę samego zostawić na podwórku... ledwo trzymać łyżeczkę
gdyby to padło na mojego męża to by było z nią krucho
oby jutro sie pojawila;-)
ale maly tak sie meczyl jak ja cisnal ze hoho, az bidulek poplakiwal.wylazla duza plastusiowa;-)
i chyba tu jest problem. hahha teraz lezy w lozeczku naparza grzechotka i smieje sie w glos jak nigdy:-)