reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Weź udział w konkursie „Butelkowe S.O.S. - chwila, która uratowała nasz dzień” i opowiedz, jak butelka pomogła Ci w rodzicielskim kryzysie! 💖 Napisz koniecznie Do wygrania super nagrody, które ułatwią codzienne życie rodziców. Ekspres i sterylizator z osuszaczem od marki Baby Brezza

reklama

Luty 2013

Hej!



A mój Jasieczek ma już drugie oczko zaropiałe. Przemywam obficie solą fizjologiczną ale w poniedziałek idę z nim do okulisty bo nie wyglada to najlepiej:-(

U mnie jakiś miesiąc temu było to samo i to u dwójki. Po nocy kompletnie zaklejone oczy. Okulista dał biodacynę- pomogła, więc polecam (tyle, że tylko na receptę bo to antybiotyk). Do tego okłady z zaparzonej zwykłej herbaty, przemywanie przegotowaną wodą (oczywiście na każde oko oddzielny gazik).

Dzisiaj rekord temp, wózek mam do wyprania, bo po wyjęciu Szymka została mokra plama. Aaaa, przesiedliśmy się do spacerówki, gondola była za krótka i za mało było widać :)

Jutro mam kardiologa- trzymajcie kciuki, żeby dziurka w serduszku już nie istniała!
 
reklama
helo !


Paol KCIUKI !!!!!!!!!!!!!!!! daj znac po !

Drimusiu u mnie szczury pracuja normalnie bo Cortin wszystko zapija mlekiem matki ;-)

u nas dzis bylo jedyne 36st :confused:to jakas porazka !!!!!!! najpier zimwa trwala i trwala a teraz afrykanska pogoda :confused2:
 
Paol1nka- trzymamy kciuki z calej sily:)))
Gosiu ja tobie to juz nigdy wiecej nie napisze, ze u mnie ladna pogoda- bo ty to chyba jakas wiedzma jestes:-p napisalam ze wylegujemy sie w ogrodku I uciekamy przed sloncem, a tu w niecala godzine pozniej, burza, wiatr I deszcz. To nie pierwszy raz juz sie zdarza hehe:-)
dreamus- niestety nie pomoge bo ja butelkowa I na szczurkach sie nie znam:-D
 
Aaa, jeszcze miałam napisać o wizycie w szpitalu ze starszą- MASAKRA. Ogólnie zabieg ok, w trakcie wyszło że ma obustronnie, więc zoperowali dwie strony. Przez pierwszą dobę mi nie chodziła, chlipała, do łazienki musiałam ją wieźć na wózku inwalidzkim. Do tego prosto z operacyjnej przywieźli ją na oddział, bo pooperacyjna "pracuje tylko do 14.30". Na oddziale podłączyli do monitora na obserwację i wyszli. Co chwilę włączał się alarm, bo miała za niskie ciśnienie. Myślałam, że umrę ze strachu o nią. Do tego spałam na krześle całe 1,5h pierwszej nocy, drugiej nie dałam rady i rozłożyłam kocyk na podłodze. Szymi dowożony na karmienie 2* dziennie, resztę dostawał mojego z butli (wcześniejsze zapasy). W szpitalu nie było jak i kiedy odciągać, więc pierwsza doba- zwijałam się z bólu, ręcznie nic nie szło z tym zrobić, druga doba było łatwiej, jak wyszłam to Szymi wolał butlę :((( Teraz dostawiam go kilka razy, ale po każdym karmieniu woła o butlę. Chyba przegrałam :(
 
KLOWEE ja tam się nie znam i dopiero zaczynam przygodę z rozdzerzaniem diety, ale jak namoje oko skoro małemu nic nie ma po tych warzywkach to czemu miałabyś ich nie połaczyc w zupkę. jak dla mnie ok.
PAOL1ANKA trzymam mocno kciuki!!! a przezyc ze szpitala nie zazdroszczę. może mały jeszcze się przekona do cyca. za to też trzymam kciuki!
DREAMUŚ ja też butelkowa. pewnie cyce muszą sie przyzwyczaic do takiego rytmu
 
Paolinka -strasznie współczuję przeżyc, duzo zdrówka i siły dla Was a kciuki nadal trzymam :)

Matko jedyna, jak jest gorąco :( Wcale nie wychodzimy z domu. Felek od dwóch dni ma problemy zeby w dzien zasnąc, chyba z tego upału. Do tego musi biedaczek byc w bodziaku i spodenkach bo sie masakrycznie drapie :-( wiec jeszcze bardziej mu gorąco.
 
Paol1nka & & & a przeżyć w szpitalu nie zazdroszczę.

Martuszka ja się właśnie zastanawiałam jak twój Felutek znosi upały, bidulek malusi nie dość ze gorąco to jeszcze te jego dolegliwości. My też nie wychodzimy na dwór bo mózg się lasuje. A jak kortofelki dalej zajadacie?
 
MASAKRA!!! pot się po dooopie leje!!!! chłodu! chłodu!

MARTUSZKA biedny Feluś:( kąpiel nie ukoi choc trochę tego gorąca?

moje dziecię śpi na golaska bez pieluszki, jesc nie chce, ale się jej nie dziwię.
 
reklama
masakra z tym ciepłem...Robercik też nie znosi upalów..do tego kąpiele częste nie pomagają i mu się trochę szyjka odparzyła :(:( teraz wypoczywamy w nowym domku, mama musi się za mycie podłóg wziąć ale nie chce mi się strasznie... :D
 
Do góry