reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Maj 2013 :):)

Tak mówie o tej szczepionce na roczek, najpierw o tym powiedziała mi lekarka ,że odczyn pojawia się miedzy 7 a 10 dni, a potem podczas szczepienia pielegniarki że coś może sie dziać za tydzien i na pewno nie dzis ani jutro.
U nas ostatnie dwa dni to potyczki z chłopem, ale chyba sie pogodziliśmy, żale wylane, bylo przepraszam takie troche wysrane ale jednak, atmosfera troche oczyszczona, dziś w ramach robienia sobie dobrze ja mu ściełam włosy a on mi zafarbował, także jestem mahoniowy braz i tak sobie własnie myśle jak mi ten kolor bedzie pasował do tej koronkowej złoto- ecru sukienki, oby nie jak jeż do d...
 
Ostatnia edycja:
reklama
Wiolo pokaż kiecę.
U nas tez ten uklad. Ja mu scinam on mi farbuje.
M. od dzis formalnie bez pracy.
Aaa dzis sie dowiedzialam od m.ze nie jest dobrze widziane w jego rodzinie to ze Mlody do zlobka cytuje "jest oddany". Szwagierka podobno powiedziala mu przez tel ze im tez bylo ciężko ale z czegos musieli zrezygnować (czytaj ona z pracy) ale dziecka do zlobka by nie oddala. Dodajmy ze z pierwszym dzieckien przez 2 lata siedziala jej matka kiedy ona byla za granicą a kiedy pojawilo sie drugie mieszkali juz w UK gdzie z pensji jednego plus benefity na dzieci idzie wyżyć finansowo a tesciowa i tak jezdzila kilka razy w roku na miesiąc dwa zeby jej pomóc. Ja tez moge nie pracować by byc z dzieckiem ale musielibyśmy sprzedac mieszkanie bo nie stac by bylo nas na kredyt i mieszkać u którejś mamusi. Nie to ze sie wkurzylam ale zabolało mnie to. Generalnie mam w de jej zdanie ale niesmak pozostal. Wiedziałam ze wyrobie sobie powrotem do pracy opinię karierowiczki.
Podobno drugiego dnia go przepraszala ze nie chciała ingerowac w nasze zycie. Skubaniec dopiero dzis mi powiedzial. Wiedział że się wkutfie.
 
Ostatnia edycja:
oj Ewcia podjełas bardzo dobrą decyzję , ja siedze w domu i nie jest to fantastyczne rozwiązanie, nie opłaci mi sie jednak wracac z 3 powodów : finansowych, nie opłaciło by się nam to, godzinowych , byłabym w domu po 20.00 wychodząc o 7 , odległościowych , no i jeszcze jeden mój nowy szef , by mnie wykończył nerwowo.
Siedzenie w domu wbrew pozorom wywołuje większego nerwa na dzieci, niż by sie mogło wydawać, no i one tez nie mają okazji zatesknić, i w życiu tego nie docenią, ba obawiam sie , że powiedza głupia baba w chałpie z dziećmi siedziała.
Kuzynką się nie przejmuj widać nie pamięta wół jak cielęciem był.
 
O matko..jestemmm...narbilam 30 sloikow kompotow truskawkowych...jutro A. jedzie po siostrzenice i siostrzenca na lotnidko, wiec i wypraeke smskolykowa na powrot musislam im sakupic..zelkow, paluszkow ciastek i innych..plus oczywiście kanapki soczki i takie tam...z młodym csla ta robota ciągnęła sie przez csly dzien..ale i tak odwiedzilam fryzjera i kosmetyczke..bo juz na oczy nie widzialam...

Ewcia olej rodzinke..zazdrosc w oczy kuje i musi sobie czyms usprawiedliwic swoje nierobstwo...ja tez w sumie chetnie posiedzialabym w domu bo sytuacja podobna do wiolon...z robota..ale kredyt i dupa zbita...
Chociaz w sytuacji dobrej posady nie namyslalabym sie i prscowala...a tak musze wrocic tsm skad przyszlam dopoki nic nie znajde..
 
Ostatnia edycja:
zdjęcia kiecki nie mam , ewentualnie póżniej dorzuce , bo własnie ją spakowałam do matki chłop ma jutro zawieżc.
Córa za to wyglada oblednie w jednej i drugiej kreacji
Kupiłam im pościel za 200 i dorzucimy w kopercie 1000 myślicie że ok?
Camel daj zdjecie nowej Ciebie
 
Trochę sie obawiam ze nowy lad korporacyjny mnie tez moze wykonczyc nerwowo. A dokladniej obawiam sie ze szybko moge lrzestac spelniac ich oczekiwania co do dyspozycyjnosci z racji syna. Z drugiej strony mam juz jakas tam pozycję i jie musze sie zazynac po nocach i udowadniać jaka jestem niezastapiona. Tylko czy na gorze będą mieli podobne zdanie... :/ nie wiem. Łapię pietra ze nie podolam..a z moim m. na wielkie wsparcie nie mam co liczyć.
Wiolo tysiak to sporo jak na lubelskie stawki a tymi wciąż mierze wiec jak dla mnie bardzo ok.
 
Wkleilam fotke na grupe..nie umiem przez tel obracac tam zdjecia wiec jak widać jest boczkiem i przedniej ciulowej kamerki tel robione wiec jakosc do tylka...
 
Elajar, Adaś cudowny. Jaki on śliczny.
Camel, fryz fajny, zazdroszczę takich prostych włosów. Moje na takiej długości żyłyby swoim życiem.
Ormianka, twój łobuz też jest śliczny. Fajne miny strzela.
 
Ewcia, a ja Ci trochę zazdroszczę. Sama chętnie bym wróciła do pracy i może jestem wyrodną matką, ale właśnie po to, żeby odpocząć od Filipa i żeby on troszkę za mną zatęsknił. Bo teraz to ja dla niego jestem czymś oczywistym. Drze się w niebo głosy jak się zamknę w łazience, ale jak jestem obok, to woli tatusia, babcię albo nawet Elkę. No ale tak się wszystko ułożyło, że nie bardzo miałam warunki, żeby wrócić do firmy tak na stałe i tak muszę robotę w domu odwalać i tak siedzę, to zdecydowaliśmy się na drugie. Może przez ten czas mąż się ogarnie i przygotuje mi tam w końcu biuro do którego można spokojnie pojechać nawet z dziećmi, a nie prowizorkę gdzieś kątem u mojego ojczulka albo z tyłu za halą. Na a przez ten czas ja odchowam już drugie;)

Camel, a ja dziś do fryzjera lecę;) Przez tą ciążę kłaki mi rosną w ekspresowym tempie i już się układać nie chcą.

A Filip już prawie tydzień bez cycka. Chyba jest troszkę zawiedziony jak mu nawet nie proponuję wieczorem, serce mi się kraje, ale rozsądek mówi, żeby wykorzystać okazję, że sam nie chciał i nie marudzi i zakończyć karmienie za wspólną zgodą.
Za to mnie męczą migreny. Nie wiem już co z tym robić. dziś w nocy spać nie mogłam mimo, że Fifi śpi ostatnio bardzo ładnie. A wyłażą mu czwórki, a on mimo wszystko przesypia spokojnie noce. za to w dzień nadrabia marudzeniem;)
 
reklama
Fifka znasz juz płec ? imie macie?
Mnie tez niedawno meczyły migreny , ale po jakimś czasie przeszło .
Aneta 85 jak tam nastroj i dzieci?
 
Do góry