reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Majowe Mamy 2016

Kameleonleon ja mam kaftaniki po synu I wtedy używałam, bo nie było rozpinanych body tak. Ale używałam krótko przez kilka dni dopóki się body nauczyłam zakładać i troszkę ze względu na pępuszek. Teraz nie kupowałam nowych, wolę body rozpinane.

No i śpiochów też kupiłam tylko dwie pary, reszta to półśpiochy i pajace.
 
reklama
Ania chyba hormony.... też dziś mam taki dzień ....rozpakowałam pudło ubranek od siostry gdzie mama i siostra mie zapewnialy ze wszystko na 62-68 mamy i najładniejsze zostawiała i mi sie plakac chcialo bo nie dosc , że nic mi sie nie podoba to cala kupa kaftanikow , trochę półspiochow które mi nawet nie pasuja do tych kaftanikow.... i do tego pajac w kolorze morelowo różowym i kaftanik z koroneczkami pod głową......masakra ledwo się opanowałam, żeby powiedzieć co o tym sądzę...... maż przyszedł obiecał ze mną przejrzeć bo mi już ręce opadły ....
 
Ania chyba hormony.... też dziś mam taki dzień ....rozpakowałam pudło ubranek od siostry gdzie mama i siostra mie zapewnialy ze wszystko na 62-68 mamy i najładniejsze zostawiała i mi sie plakac chcialo bo nie dosc , że nic mi sie nie podoba to cala kupa kaftanikow , trochę półspiochow które mi nawet nie pasuja do tych kaftanikow.... i do tego pajac w kolorze morelowo różowym i kaftanik z koroneczkami pod głową......masakra ledwo się opanowałam, żeby powiedzieć co o tym sądzę...... maż przyszedł obiecał ze mną przejrzeć bo mi już ręce opadły ....
Skąd ja to znam, tylko u mnie nie dość, że nie ładne to jeszcze porozciągane i poplamione. Kilka dni spędziłam na wybielaniu i odplamianiu. No i efekt jest ale co się narobiłam to moje. Chociaż mówią, że darowanemu koniowi w zęby się nie zagląda... Ale ja bym takich ubranek nie wydawała tylko po prostu wyrzuciła.
 
Evelina moje plany na weekend :p

Ja jutro mam możliwość pójścia na takie występy taneczne dzieci w różnym wieku od najmniejszych do takich 17 latków i się właśnie zastanawiam czy iść czy nie . W sumie trwa to tylko 1h10min ale zastanawiam się muzyka która napieprza ostro i głośno i czy nie będzie miała złego wpływu na małego (czy po prostu mu nie będzie przeszkadzala? )

A w niedziele jadę do ikei najprawdopodbniej. Miałam jechać do agata meble ale zostawiam to na wtorek do ikei mam.blisko a tam też muszę kupić parę zeczy wiec rozłoże zakupy na parę dni a nie na raz.

Myślałam , że mi dziś przyjdzie sznurek bawełniany i szydełko to bym sobie spróbowała robić koszyczki ale nie przyszły , wiec czekam do poniedziałku :)

Byłam teraz na spacerku i zaszlam do pepco i była taka zwykła długa kiecka to sobie wzielam w ciemno :D całkiem spoko :)
 
Ja nie lubiłam kaftanikow, bo się podwijaly na pleckach i uwieraly. Śpiochów tez nie lubię. Używałam głównie bodziakow i pajacykow po domu, bo najwygodniejsze :)

Na wyjście będziemy się stroić :)
 
Ja mam 3 kaftaniki ale czy ja je użyje to sama nie wiem , one mi się nie podobają w ogóle :/
Ogólnie powiem Wam ze ja mam najładniejsze ciuszki takie od 68 :D a co do strojenia to fajnie juz mozna ubrać takiego większego no i pochodzi w tym parę razy a taki malutki to raz założy albo i nie :p
 
Ja mam jeden kaftanik, ale raczej nie uzyje :) srednio to wygodne, bo sie podwija. I Ewa ma racje, ze takie wieksze dzieci lepiej sie stroi :D Takie malenstwa to mam wrazenie ze sie mecza jak sie wystroi.
 
reklama
No ja jak widzę szczerze takiego malucha 2 -3miesięcznego odstrojonego w kiecke z warstwami tiulu to mi go szkoda bo to raczej męczarnia a nie wygoda dla dziecka. Ja mojego na początku stroić nie będę . Wysyroje go Na chrzciny a później będzie okazja na święta :) wtedy ju będzie duży i można też inwestować w fajne ciuchy :p
 
Do góry