reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Majowe Mamy 2016

U nas tak :p
 

Załączniki

  • 1457982164362.jpg
    1457982164362.jpg
    88,9 KB · Wyświetleń: 91
reklama
A u mnie w ogrodzie tak:
(tulipany wzeszły - jakaś taka odmiana w ciapki, nawet nie zwróciłam uwagi)
IMG_1521.jpg
 

Załączniki

  • IMG_1521.jpg
    IMG_1521.jpg
    198,3 KB · Wyświetleń: 234
U mnie też tulipany wychodzą :) i krokusy kwitną :) w ogóle było dziś ładnie, wiosennie, ale na jutro zapowiadają śnieg :/

Namówiłam wczoraj męża na ściągnięcie ze strychu kartonów z ciuchami... o matko ile tego jest :O powyciągałam i wszystko leży w pustej sypialni, a ja zupełnie nie wiem jak to ogarnąć... i nie wiem jak, co i gdzie poukładać. Normalnie zgłupiałam... chyba jednak muszę komodę dokupić :D
 
Pogoda okropna :( Chce się zabrać za ogarnięcie sypialni; pomyć okna, zmienić firanki, nawet zamówiłam sobie nowy komplet kołdr i pościeli ido mojego małżeńskiego łóża, ale jakoś słoneczko nie chce zajrzeć:-( :( Jak tylko to bede miała z głowy to biorę się za kącik Niuni :D :D
A tymczasem mam motywacje, ale do podjadania :p oczywiście po wczorajszej 'imprezce' zostało mi sporo żardełka, więc wycieczki do kuchni na okrągło :p Brzuch już mnie rozbolał na wieczór o tych moich mieszanek.

Siasia znam ten ból. Ogólnie większość ciuszków mam poprasowanych w komodzie i niby jakoś je posortowałam, ale co chwile coś dokładam i sama już nie wiem co za misz masz mi się tam zrobił..
 
Ewelina89 oj też bym sobie popodjadała. Ale ja jak zgrzeszę to potem mam zgagę albo cukier spada mi przez 3 h. Więc wolę nie jednak, zresztą mój żoładek nie przyjmuje większych porcji.

Mi minęła wena na zakupy. Powinnam zamówić kołyskę i parę innych drobiazgów a nawet na allegro nie chce mi się zajrzeć.

Siara u mnie się pojawiła. Mam nadzieje, że nie będzie tak, że będę musiała nosić wkładki laktacyjne przed porodem.
 
Ja siare mam już od jakiegos tygodnia :p jak nie dłużej ale niech sobie będzie :) moja szwagierka w ciąży musiała nosić wkładki bo pokarm jej z piersi leciał :p to było masakra myślę że mnie to nie czeka :p leżę w łóżku córka śpi maz przyjdzie po 22 ale nie czekam idę spać bo jak zacznie znów chrapac to nie usne a znając życie i tak się obudźe :p kolorowych snów dziewczyny :****
 
Ewa dlaczego za kratami jesteś??????
Gosia Lew zakupiłam dziś w Mark&spencer 2 staniki z wkładkami i myślę, że powoli powinnam w takich spać z dodatkowa jednorazową wkładką, bo widzę na biustonoszach codziennie siarę...

Poznanianki- proponuję czwartek lub piątek na spotkanie. Może na prv uzgodnimy co i gdzie?

dopiero zlądowałam - od 13 w trasie - urzędy, notariaty, nawet o NFZ zahaczyłam i wygenerowałam dostęp do ZIP, 2 smyki, galeria malta i mam dość- leżę umyta!
 
Dzieki dziewczyny za mile slowa.

U Was pogoda sie pogarsza za to u mnie dzis nawet cieplo i co najwazniejsze slonce, zaliczylam spacer do rodzicow, mama zaserwowala nalesniki zachcianka spelniona. Chcialabym wejsc do pokoju malej ale dalej moge pomarzyc o tym idzie jak krew z nosa, chociaz tyle ze stare panele sciagniete ale podloge trzeba wyrownac.. w piatek mamy zamiar jechac do ikei i licze ze wroce z zamowiona szafa!

Ja wczoraj odkrylam na domowej bluzce plamki po siarze yhm wesolo.
Ide zaraz spac glowa od natloku mysli zaczyna mi pekac.
 
reklama
A ja mam dzisiaj zagwozdkę:/ Byłam na wizycie u lekarza, ale nie u tego mojego, tylko u innej babki, którą poleciła mi koleżanka (babka ma tytuł profesora i pracuje również w szpitalu). Zapisałam się do niej jakiś miesiąc temu, częsciowo pod wpływem mamy, częściowo sama z siebie, żeby usłyszeć drugą opinię na temat tej mojej cholestazy i postępowania przy niej. Obawiałam się trochę, czy podejście mojego lekarza (badania co tydzień, dwa, i jak ok, to spokojnie czekamy do 40 tygodnia) nie jest zbyt lajtowe, bo jednak kłóciło się z większością tego, co wyczytałam w necie. No i właśnie - jak na razie z małą jest wszystko ok, dzisiaj mi powiedziano, że waży 2,2 kg (tydzień temu było 1,7 kg, więc obstawiam gdzieś pomiędzy, bo raczej tyle nie przybrała na wadze), ale ta lekarka mi powiedziała, że ona by mnie położyła do szpitala tak w 34 tygodniu, żeby jednak mieć tą cholestazę pod kontrolą - częste ktg, w miarę częste badania, no i możliwość szybkiej reakcji, jakby coś się działo. No i teraz nie wiem, co mam z tym fantem zrobić.
 
Do góry