juz sama nie wiem oc myslec. napiszczie albo podeslijcie link do DOBREJ strony o skazie bialkowej, jakie sa dokladnie jej objawy, bo ja nie wiem czy to skaza czy nie. ma czerwone krostki na buzi (troche za jednym uchem i na glowce gdzie niegdzie), zakonczone zolta ropka. same znikaja (zasychaja) i pojawiaja sie nowe. na chlodzie bledna, gdy jest cieplo to sie nasila (troche).. NIE PIJE i NIE JEM nic mlecznego, tylko od czasu do czasu jem jajko i ryby (z alergenow). POMOCY
czy to moze jednak tradzik? wolalabym
tradzik-pojedyncze krostki, czerwone lub rozowe z czybkiem, moga byc w grupach
ale nigdy nie zlane, zawsze jest czubek. maja to do siebie ze wedruje tzn
znikaja i pojawiaja sie co chwila gdzie indziej, głownie wtedy gdy jest cieplo
lub gdy dziecko jest aktywne. mniej widoczne gdy dziecko spi, ale nie przegrzane.
zmiany alergiczne- raczej wypukle plamki czerwone lub rozowe, bez czubkow,
dajace chropowatosc wyczuwalna pod reka, moga sie zlewac i siedza w jednym miejscu.
U Dominika rozpoznano wstępnie skazę białkowa( byłam u neonatologa). Wyeliminowałam nabiał ze swojego jadłospisu. Zmieniłam mleko nan na nutramigen. I nic nie pomogło.Pomyślałam więc o trądziku, ale on ma bóle brzuszka, mało śpi - a jak śpi to płytkim snem, jest niespokojny, rzuca sie przy piersi.Tego trądzikiem nie wytłumaczę.Teraz podejrzany jest gluten.
A ja jestem wykończona dietą- zaczęły boleć mnie stawy, kręci mi sie w głowie.
Ja czytałam m.in
to
to
to