Dotkass
Mama Ami i Kwietniówka'13 Moderatorka
Ale pustki, ale co tu się dziwić, pogoda piękna, no i Nasze Kochane Dzieciaczki potzrebują więcej uwagi 
Dziubek współczuję tych majtek ortopedycznych, to musi być okropne, nawet nie wiem jak wyglądają, ale moja wyobraźnia podpowiada mi, że niestety strasznie. Mam nadzieję i życzę Wam tego, by Malutka króciutko z nich musiała korzystać
:-)
Madamagda napewno odbronisz się w październiku i to na 5 tak jak piszesz Hania będzie starsza i będziesz mogła spokojnie się pouczyć, ja też mgr broniłam we wrześniu i nie narzekam, bo miałam wypoczęty umysł po wakacjach
:-)
Kamilka u nas też jest basen od 3 miesiąca, ale ja się nie wybieram z prostej przyczyny nienawidzę krytych basenów, uwielbiam wodę, a raczej być nad wodą i wygrzewać się na słoneczku, uwielbiam się prażyć, ale mój R pewnie chętnie będzie śmigał z córą na basenik, bo dla niego nie istotne czy basen kryty czy nie, ważne, że jest woda
;-)
Dziś R wyszedł do pracy jak Wam pisałam później, czyli po 9:00, a wrócił o 13:00, mówię Wam jaka to ulga, gdy on jest w domu, jednak przy tak małym dziecku, które zaczyna marudzić i potrzebuje wiecznie ciepła i bliskości rodziców jego pomoc jest niezbędna, bo wymieniamy się obowiązkami, dziś dzięki temu dużo lepiej się czuję psychicznie, a fozycznie jestem mniej zmęczona...jaki on Kochany, że pomyślał o mnie, to słodkie

Dziubek współczuję tych majtek ortopedycznych, to musi być okropne, nawet nie wiem jak wyglądają, ale moja wyobraźnia podpowiada mi, że niestety strasznie. Mam nadzieję i życzę Wam tego, by Malutka króciutko z nich musiała korzystać

Madamagda napewno odbronisz się w październiku i to na 5 tak jak piszesz Hania będzie starsza i będziesz mogła spokojnie się pouczyć, ja też mgr broniłam we wrześniu i nie narzekam, bo miałam wypoczęty umysł po wakacjach

Kamilka u nas też jest basen od 3 miesiąca, ale ja się nie wybieram z prostej przyczyny nienawidzę krytych basenów, uwielbiam wodę, a raczej być nad wodą i wygrzewać się na słoneczku, uwielbiam się prażyć, ale mój R pewnie chętnie będzie śmigał z córą na basenik, bo dla niego nie istotne czy basen kryty czy nie, ważne, że jest woda


Dziś R wyszedł do pracy jak Wam pisałam później, czyli po 9:00, a wrócił o 13:00, mówię Wam jaka to ulga, gdy on jest w domu, jednak przy tak małym dziecku, które zaczyna marudzić i potrzebuje wiecznie ciepła i bliskości rodziców jego pomoc jest niezbędna, bo wymieniamy się obowiązkami, dziś dzięki temu dużo lepiej się czuję psychicznie, a fozycznie jestem mniej zmęczona...jaki on Kochany, że pomyślał o mnie, to słodkie
