reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Majóweczki 2008

Madamagda bardzo ciekawe to co kleiłaś i dzięki temu co przeczytałam jeszcze bardziej umocniło mnie to w tym co zrobiłam, czyli zmianie gondoli na spacerówkę, chociaż chciałam jak najdłużej wozić Małą w gondoli, niestety nie dało rady ze względu na jej ciekawość i włśnie podciąganie się do góry, co równa się jej zdenerwowanie, w spacerówce jest spokojniejsza, ale jeżeli chodzi o spacerówkę typu parasolka, napewno jeszcze poczekamy :tak:
 
reklama
Ja mam Roana Maritę i póki co Szymon będzie jeździł w gondoli, która jest baaaardzo wygodna.
Jednak ten wózek zajmuje nam masę miejsca w samochodzie.
Mój mąż ma nową Toyotę Corollę (taki sedan), więc do bagaznika wchodzi stelaż, na siedzenia kładziemy gondolę (zjmuje 2miejsca), ja siedzę z tyłu a Młody w foteliku z przodu :baffled::baffled:
Natomiast do mojego auta nasz wózek nie wchodzi (mam GolfaV).
Żeby się zapakowac musiałabym składać tylne siedzenia i wtedy nie moge nikogo ze sobą zabrać :wściekła/y::wściekła/y:

Tylko dlatego chcę już teraz kupić spacerówkę "parasolkę". Zwłaszcza, że z Szymonem najczęściej jeździmy bez mojego męża, natomiast z moją mamą lub jakąś koleżanką. Wtedy pozostają mi wypady do marketu lub jakiegoś centrum handlowego, gdzie mogę włożyc fotelik w koszyk.
 
No właśnie i tu także jest pewna prawidłowość, ja nie muszę mieć parasolki, bo miejsca w naszym nowym aucie jest od groma (Mazda Premacy Exclusive), i pomyśleć, że R zstanawiał się nad mniejszym autem dla mnie, właśnie nad Toyotą lub Golfem i wtedy miałabym problem, co zapewne tak jak u Ciebie Pola równałoby się to z kupnem parasolki :tak:
 
Mój wózek się mięsci w Fabi sedan którym jeździ mąż, mimo że butla gazowa zajmuje dużo miejsca gondola i stelaż się mieszczą w bagażniku, gorzej bo ja jeżdżę citroenem saxo, wtedy gondola do bagażnika a stelaż do środka. ale już nikogo też nie wezmę.:sorry2:
 
A tak wogole to zapomnialam wam wczoraj napisac ze zablokowali nam dekoder Polsatu bo okazalo sie ze nie zaplacilismy rachunku:zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y:przeslalam szybko faksem zaplacony rachunek i juz wszystko dziala,ale poltora dnia bylismy bez tv:sorry2:
Ten Polsat to jakaś pomyłka, mojej sąsiadce już kilka razy w te wakacje zabolkowali dekoder niby, że nie zapłaciła. A zapłaciła z góry za kilka miesięcy. Ile ona do nich nawydzwaniała :angry:. Poza tym zmieniała chyba już ze 4 razy dekoder :baffled:

Mój mąż ma nową Toyotę Corollę (taki sedan), więc do bagaznika wchodzi stelaż, na siedzenia kładziemy gondolę (zjmuje 2miejsca), ja siedzę z tyłu a Młody w foteliku z przodu :baffled::baffled:
Natomiast do mojego auta nasz wózek nie wchodzi (mam GolfaV).
Mój wózek się mięsci w Fabi sedan którym jeździ mąż, mimo że butla gazowa zajmuje dużo miejsca gondola i stelaż się mieszczą w bagażniku, gorzej bo ja jeżdżę citroenem saxo, wtedy gondola do bagażnika a stelaż do środka. ale już nikogo też nie wezmę.:sorry2:
Cieszcie się, bo macie duże fury. My jeździmy jeszcze Seicento - ja, mąż, duży fotelik, mały fotelik i stelaż x-landera w bagażniku. Ostatnio jeździmy tak na zakupy (z wózkiem) i jakoś się mieścimy z zakupami. Makabra z masakrą :baffled: ale dajemy rady.
 
i pomyśleć, że R zstanawiał się nad mniejszym autem dla mnie, właśnie nad Toyotą lub Golfem i wtedy miałabym problem, co zapewne tak jak u Ciebie Pola równałoby się to z kupnem parasolki :tak:
zanim urodził się Szymonek, sprzedalismy Yarisa, bo tam by mi nic nie wlazło. Co najwyżej torba od wózka :-D:-D:-D

nauczka na nastepny raz... kupic wózek, który chociaż odrobinę lepiej się składa np. Quinny (taki jak ma Dotkass)
Wiadomo że z gondolą zawsze bedzie tak samo, ale żeby przynajmniej spacerówka od tego wózka była lepsza w składaniu. Niestety w naszym spacerówka jest nakładana na stelaż tak, jak teraz gondola.
 
Cieszcie się, bo macie duże fury. My jeździmy jeszcze Seicento - ja, mąż, duży fotelik, mały fotelik i stelaż x-landera w bagażniku. Ostatnio jeździmy tak na zakupy (z wózkiem) i jakoś się mieścimy z zakupami. Makabra z masakrą :baffled: ale dajemy rady.

bo Polak potrafi :tak::tak:

ale skoro dajecie rady, to nie powinniśmy narzekać :tak::tak::tak:

a tak najbardziej to żałuję, że nie kupilismy X-landera!!!
ostatnio byłam na zakupach i chłopak wyciągnął stelarz (też z małego auta), jedną ręką go rozłożył, nałożył gondolkę i trwało to może kilka sekund... a ja.. szkoda gadać

Nie narzekam tutaj bynajmniej na komfiort jazdy naszym wózkiem, ale trzeba tez patrzeć na inne rzeczy.

Np. waga - wydawało mi się, że nie ma znaczenia, bo mieszkam w domu. jednak mam wysoki parter i żeby wnieść lub znieść wózek z tarasu, to nie ma mowy, żebym to zrobiła z dzieckiem w środku. Po prostu muszę zjechac po schodach. Mój mąż daje radę, ale dla mnie to stanowczo za ciężko. Zwłaszcza, że Szymoniu jest coraz cięższy :)
 
Ostatnia edycja:
:-D:-D:-D no i bądź tu człowieku mądry, taki wybór i przy tym taki problem, jakby nie było wyboru nie było by problemu. Zresztą o co my się matrwimy, dziewczyny przynajmniej mamy czym jeździć, wczoraj były u mnie koleżanki z pracy, jedna urodziła w styczniu i tu uwaga...jej mąż codziennie rano malutką wozi z tarchomina na bródno (dla tych dziewczyn nieznających Wawy- jest kawałek) AUTOBUSEM, i po pracy ją odbierają w ten sam sposób...hehehe, przynajmniej nie mają problemu, że im się wózek nie mieści :-D:-D:-D
 
mm81, Pola - Właśnie z rana zadzwoniłam do pediatry po recepte na bebilon Pepti, ale moja Amelia jest bezwzględna - nie chce pić.
Ide wiec za radą minki i szopka i próbuje mieszać swoje mleko z modyfikowanym, w proporcjach 3:1 ale ona i tak wyczuwa i pluje.:wściekła/y: Bede walczyć zobaczymy co z tego wyjdzie... :sorry2:

Co do aut to my musieliśmy zmienić na kombi bo u nas jeśli jedziemy na działke co weekend to jest spacerówka, gondola, stelaż, a w środku mama, tata, Mieszko, Amelka i pies oraz teściowa :baffled: . Dzieciaki oczywi ście w fotelikach a mama ściśnięta między nimi :-p
 
reklama
Do góry