Ja dzisiaj powtarzałam betę.
Tak sobie pomyślałam, że i tak będzie co ma być, i na pewno nie ma na to wpływu to, że w poprzedniej ciąży beta słabo przyrastala. Tamten przykry rozdział już zamknęłam i postaram się nie porównywać tej ciąży do tej, która straciłam. Tymbardziej, że beta w 48 h wzrosła o prawie 450% [emoji52][emoji23] Więcej już jej badać nie będę.
W ogóle jestem jakaś totalnie wyluzowana. Zapominam o tym, że jestem w ciąży, nie myślę o tym w kółko. Jestem oazą spokoju [emoji5]
Narzeczonemu powiedziałam w środę to chyba do niego to dzisiaj dopiero dotarło jak w Ikei mijalismy chyba z 15 kobiet w ciąży z dużymi brzuchami, bo się tak patrzył najpierw na nie, potem na mnie i się zaczynał śmiać [emoji23] Powiedział, że mu się wierzyć nie chce, że teraz się tak szybko udało (3 cykl po poronienie) a o tamta ciąże się prawie rok staraliśmy.