reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Majóweczki 2019

@Ags8620 widzisz jak dobrze ze poszlas do lekarza! To teraz masz nakaz lezenia?
Mam się oszczędzać, gdybym nie była obecnie już na zwolnieniu to bym je dostała i leżeć o ile mogę, nic nie dźwigać. Do trzech apapów dziennie na ból mam brać, ale nie zamierzam narazie, bo wolę zostawić te apapy jak będzie jeszcze mocniej bolało.
 
reklama
@Franka84 - nie wiem właśnie skąd się to bierze, tzn. to rozchodzenie jest po to, żeby zrobić miejsce rozrastającej się macicy i do porodu żeby było więcej miejsca, ale nie rozumiem dlaczego tylko niektóre z nas mają z tym problem. Może faktycznie coś z anatomią, że jedne z nas mają miednice bardziej spójną. Zapytam o to ortopedę jak będę to Wam napiszę.

Daj znać po wizycie, a póki co stosuj się do zaleceń :-)

Mąż po wstąpieniu do galerii Silesia jednak bardziej zły był. Nic nie kupił. Dzwonił, wysyłał zdjęcia, a że ja mialam dźwięki w telefonie wyciszone po usypianu córki to nic nie słyszałam. A jeszcze zajęta byłam przygotywaniem ciasta na pierniki. No, ale jak w końcu złapałm za telefon to był już praktycznie w aucie. I nic nie kupił. I zły.. ale pocieszyłam się, że jeszcze chłopisko ma dwie godziny drogi do domu to ochłonie :-D zajrzał też do hm za kurtką ale powiedział, że już takiej nie było :-/
Tak go chciałam tymi piernikami wprowadzić w świąteczny nastrój, ale chyba to dla niego za wcześnie, bo powiedział: "co tu Tak śmierdzi". A ja tak się starałam:cool2:
 
Hej :) Ags współczuję ci bardzo ale kolejny raz potwierdza się że trzeba słuchać swojego ciała i że każda z nas zna je najlepiej- trzymaj się i słuchaj pana doktora :).Franka mąż musi Cię baaarrddzzzooo kochać bo no mój nigdy przenigdy nie pojechały mi do galerii i to jeszcze w taki dzień :)- szkoda tylko że nic nie znalazł. A co do tekstu o piernikach to przegiął - już mi ho nie szkoda :p
 
@Franka84 brawa dla męża że w ogóle pojechał do Silesi. Korki były już od 10 rano, a ok 17 to już w domu nie mogłam nigdzie wyjechać bo wszędzie jeden wielki korek !!! (Mieszkam obok silesi)
 
@Smile4u kurcze, to jak masz tak blisko to wszystkie promocje twoje ! :-) Ja mieszkam w miasteczku 12tyś mieszkańców i w sumie wszystko tu mamy co trzeba. Szpital, szkoły itd. Dobrze nam tu, ale z drugiej strony w dużym mieście jest większy dostęp do kultury, różnych wystaw i promocji..ciągle coś się dzieje. Ale te korki..:no: jak jechałam do męża (bo on z większego miasta) to mówiłam:wstawiaj wodę na herbatę! Już wjechałam do miasta:laugh2: a zanim dotarłam to herbata zimna:sorry2: rozważamy przeprowadzkę w przyszłym roku na Śląsk bo mąż tam pracuje. Z jednej strony bylibyśmy razem, a z drugiej kurde wiem, że będę cały dzień sama z 12 latkiem, 2latką i niemowlakiem. I na początku żadnej przyjaznej duszyczki :-( :(
 
@Smile4u kurcze, to jak masz tak blisko to wszystkie promocje twoje ! :-) Ja mieszkam w miasteczku 12tyś mieszkańców i w sumie wszystko tu mamy co trzeba. Szpital, szkoły itd. Dobrze nam tu, ale z drugiej strony w dużym mieście jest większy dostęp do kultury, różnych wystaw i promocji..ciągle coś się dzieje. Ale te korki..:no: jak jechałam do męża (bo on z większego miasta) to mówiłam:wstawiaj wodę na herbatę! Już wjechałam do miasta:laugh2: a zanim dotarłam to herbata zimna:sorry2: rozważamy przeprowadzkę w przyszłym roku na Śląsk bo mąż tam pracuje. Z jednej strony bylibyśmy razem, a z drugiej kurde wiem, że będę cały dzień sama z 12 latkiem, 2latką i niemowlakiem. I na początku żadnej przyjaznej duszyczki :-( :(
Ej A my Ślązaczki???- mamy się pogniewać??- ;) - jesteśmy bardzo przyjazne! :). Gooskaw zdziwił mnie mój mąż ...powiedziałam że kupiłam getry i kurtkę a On, że spoko...kurde nawet nie dał mi szansy się popisać :p. Smile przejeżdżałam więc wczoraj koło Ciebie w drodze do Ikea :)
 
Ostatnia edycja:
reklama
Do góry