reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Bycie rodzicem to codzienna przygoda pełna wyzwań, ale też pięknych chwil. Chcemy poznać właśnie te momenty, które sprawiają Ci największą radość! Napisz w kilku zdaniach , co najbardziej cieszy Cię w rodzicielstwie, a możesz wygrać atrakcyjne nagrody ufundowane przez Bella Baby Happy 💛<

reklama

Majówki 2014

Mimi, Malgosiaa - no właśnie mam mieszane uczucia co do tego kciuka, smoczka zresztą też, ale mój smoczka zupełnie nie toleruje, wprost zaczyna płakać w niebogłosy jak wymieniamy mu kciuka na smoczek. Ja w dzieciństwie też długo ssałam kciuka, pamiętam już okres ze się tego wstydziłam, więc musiało to być naprawdę długo. Ale nigdy nie miałam problemów ze zgryzem ani z uzębieniem. Więc chyba nie ma reguły. Z jednej strony cieszę się, że mój syn wszedł na nowy etap rozwoju ale z drugiej mógłby ssać rzadziej i mniej namiętnie:-)

Mój też w nocy jakby się budzi i tak pręży, stęka, na chwilę przysypia, później znowu stęka, macha nogami i rękoma. Trwa to tak do godziny. Wcześniej jak tylko zaczynał się prężyć to go brałam na przewijanie i karmienie, teraz czuwam przez ten czas i jak słyszę że jest już bliski płaczu, to go zabieram z łóżka. Zawsze można chociaż godzinkę poleżeć;-) Ale to tylko w nocy tak się zachowuje, w dzień budzi się od razu z płaczem:-)
 
reklama
Megi, no to nasze się zachowują identycznie w nocy! w dzień jest różnie, jeśli śpi długo, to budzi się z głodu z płaczem a jak krótko to sobie stęka i gada, czasem podchodzę do wózka a ona nie śpi tylko sufit ogląda.
a na brzuchu jak kładziesz to jest spokojny? bo moja bardzo się męczy i denerwuje więc tylko kilka minut wytrzymuje, nie ma mowy o zaśnięciu na brzuchu.

Andzia, Ty masz chyba najstarsze dziecko, ile śpi w dzień?
zastanawiam się od kiedy dziecko będzie miało tylko 2 drzemki w dzień.
 
Malgosiaa - ja kładę na brzuchu, czasem jak jest nawet bardzo rozbeczany i nie daje się uspokoić, to kładę na brzuch i jak ręką odjął, jest spokój i zasypia. Teraz też jak wróciliśmy ze spaceru to od razu płacz, ja go na brzuch i śpi już godzinę, aż jestem w szoku, bo to chyba jego trzecia dość długa drzemka dzisiaj. Zapowiada się więc ciężki wieczór... Mój ma problemy z brzuchem, myślę że jak leży właśnie na brzuszku, to lepiej mu gazy odchodzą i lepiej się czuje. Dla nas to często zbawienna pozycja.
 
Tu dolacze dwa zdjecia mojego lobuza i jego zabki po dojeniu palucha 6 lat :) wlasnie siedzimy u dentysty na czeszczeniu zabkow :) sorry


Sent from my iPhone using Forum BabyBoom mobile app
 
Ostatnia edycja:
Mimi - ale piękne duże usta:-) To po mamusi?:-) To ja już sama nie wiem co z tym paluchem robić, może po prostu będę próbowała odciągać jego uwagę od ssania, ale nic na siłę. Zobaczymy co będzie.
 
Megi, no to nasze się zachowują identycznie w nocy! w dzień jest różnie, jeśli śpi długo, to budzi się z głodu z płaczem a jak krótko to sobie stęka i gada, czasem podchodzę do wózka a ona nie śpi tylko sufit ogląda.
a na brzuchu jak kładziesz to jest spokojny? bo moja bardzo się męczy i denerwuje więc tylko kilka minut wytrzymuje, nie ma mowy o zaśnięciu na brzuchu.

Andzia, Ty masz chyba najstarsze dziecko, ile śpi w dzień?
zastanawiam się od kiedy dziecko będzie miało tylko 2 drzemki w dzień.

Magosiaa u mojego nie ma reguły spania, nieraz jest to kilka drzemek po 15-20 min a np. wczoraj pospał na spacerze z godzinkę i później w domu jedna drzemka ok 30 min i po następnym karmieniu spał 3 godziny. Też zawsze mam wtedy obawy że nocka będzie ciężka bo wyspany ale jakoś zawsze uśnie ok 21 i pośpi do 3 lub 4. Teraz właśnie się obudził po godzinnej drzemce i wali śmierdzące bąki ( podnosi nóżki a tyłek akurat skierowany w moją stronę) i zaciesza na maxa :-D ojjjj poszła kupa, musze lecieć :szok:
 
hehe, kto by pomyślał, że bąki i kupa potrafią tak cieszyć, nie tylko autora:)
moja okres na bąki też ma rano, czasem takie głośne że duży człowiek by się nie powstydził.


dopisek:
a propo's kupy: właśnie zużyliśmy 4 pampersy, ze 20 chusteczek, pieluchę tetrową, skarpety i czystą bluzkę mamy, oraz trochę detergentu na umycie podłogi:)
 
Ostatnia edycja:
Mnie też kupa zawsze cieszy chociaż u nas kup zawsze pod dostatkiem:-) Ale po każdej od razu widać ulgę na jego twarzy;-) Chociaż muszę przyznać, ze coś już u nas się w tym temacie zmienia, bo w nocy nie robi już ani jednej kupy, wcześniej była w każdej pieluszce.

Malgosiaa - rozumiem co przeżyłaś:-) My z mężem też nie raz przechodziliśmy przez prawdziwe kupować bombardowanie po którym trzeba było sprzątać cała okolicę, myć podłogi i prać nasze ubrania:-)

Dziewczyny - mój mały zaczął nas rozpoznawać i uroczo się wtedy zawsze uśmiecha, czasem aż śmieje:-) Czekałam na ten moment, to jest cudowny widok:-) Aż mi się płakać zachciało ze wzruszenia, chyba mnie jeszcze ciążowe hormony nie odpuściły;-)

Czy Wy też macie linea negra na brzuchach? Myślałam że to od razu schodzi, a teraz czytam w necie że może być nawet do roku, szok:szok:
 
reklama
U mnie tez jest jeszcze taka widoczna w minimalnym stopniu a to znalezione na necie:


Kresa czarna"Kresa czarna (linea negra) to brązowa linia pośrodku brzucha przebiegająca naturalnie u kobiet ciężarnych od wyrostka mieczykowatego mostka do spojenia łonowego. Kresa czarna zastępuje w ciąży fizjologiczną kresę białą (linea alba) w wyniku odkładania się w tym miejscu zwiększonej ilości barwnika - melaniny. Kresa biała to silne pasmo ścięgniste utworzone przez splecione ze sobą włókna rozcięgien mięśnia poprzecznego i mięśni skośnych brzucha obu stron. Kresa czarna tworząca ciemną kreskę wzdłuż brzucha znika po urodzeniu dziecka, aczkolwiek jej blednięcie może trwać długo, około 10-12 miesięcy po porodzie.

Linia na brzuchu w ciąży, inaczej kresa czarna, to naturalne przebarwienie skórne kobiet. Spowodowane jest ono działaniem hormonów ciążowych oraz malanotropiny. Kresa czarna znika wraz z ciążą, choć nie od razu. Może utrzymywać się jeszcze kilka miesięcy po urodzeniu dziecka."
 
Do góry