Mam pytanie.
Moja córa zwariowała od kilku dni i nie śpi. Udawało się ładnie ją usypiać bez wspomagaczy a tu od kilku dni histeria - łóżeczko jakby paliło ją w plecy. zasypia tylko na rękach. Próby odłożenia to ataki wrzasków.
idzie jej 2 górny ząbek, ale tez od tygodnia nie karmię ( ufff...jest ciężko - czuję się jak na głodzie i mam wyrzuty sumienia, ale kiedyś trzeba)
Czy po odstwieniu od piersi dziecko może tak wariować? Czy jakoś to mija? Jak jej pomóc w rozstaniu z cycusiem?
Moja córa zwariowała od kilku dni i nie śpi. Udawało się ładnie ją usypiać bez wspomagaczy a tu od kilku dni histeria - łóżeczko jakby paliło ją w plecy. zasypia tylko na rękach. Próby odłożenia to ataki wrzasków.
idzie jej 2 górny ząbek, ale tez od tygodnia nie karmię ( ufff...jest ciężko - czuję się jak na głodzie i mam wyrzuty sumienia, ale kiedyś trzeba)
Czy po odstwieniu od piersi dziecko może tak wariować? Czy jakoś to mija? Jak jej pomóc w rozstaniu z cycusiem?