reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Maluszki i mamusie 1 kwartał 2009r po 40 tygodniach

Ancys, bo na allegro te domki mozna kupic znacznie taniej niz za 250zł, więc jak bedzie promocja(a będzie -spokojnie, jak to przed swiętami), to kupię, ewentulanie na ten pojazd sie zdecyduję..
A farma z L.People brzmi kusząco-to własnie to, o czym myślę :))
Czyli 1 grudnia-SUPER!!!!to juz niedlugo :)) oby sie udało, oby się udalo!

A propos palców, to Nati jakis tydzień temu przytrzasnęła sobie między drzwaimi szafy- był ryk, krwiak..a teraz..ma czrnego paznokcia. Jak jej mówię-gdzie masz czarny paluszek? to zaraz pokazuje.
 
reklama
MARZENKA! WIEEEELKIE GRATULACJE! Juz pewnie jest koniec:)
hANIU to się Jaś załatwił... Ale dobrze, że juz jest lepiej. Masakra z tymi dzieciakiami! Masz oczy dookoła głowy i tak sobie coś wymyślą, na co my nie wpadniemy:(((
DORKA ja nie wiem czy w przyszłym roku wybierzemy się nad morze ale może... kto wie. Tylko ten Toruń to nam bardzo nie po drodze.. Muszę coś wymyślić:)

Ja nie wiem czy bede coś kupowała dzieciom na mikołaja i pod choinkę... Po pierwsze na Mikołjaki jedziemy do taty do pracy do Czech, wiec będą jakieś megaprezenty, po drugie tesciowa juz kupiła dzieciom wózki z lalkami bobaskami (pewnie dostaną je pod choinkę), ja ewentualnie kupię im lalki szmacianki lub jakieś misie-mikołajki. Zabawek jest u nas cała masa i małe juz same nie wiedzą czym się bawić. Nie chcę kolejnych gratów bo zwariuję! Nie mam miejsca w chacie!!!!

Mam inne pytanie: co kupujecie swoim mężom?? To chyba o wiele trudniejszy temat....
 
witam, wpdam sie pochwalic, że Małż zdał dzis test na 4,5. Jutro jeszcze ustny go czeka.

chyba zwyczajem Ani strzele FOCHA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!Gdzie jesteście???
 
a więc KOCHANE moje:już tydzień bez karmienia:-)dziękuję za wsparcie:-):-)
HANIU jak JASIU?i pierwszoklasistka?
JUSTYŚ dla m????hmmm pewnie nic,wszystko ma:)
DORKA jak dziewczynki?opowiadaj co i jak ze slubem,i jak młoda mężatka?:tak:
JAGODA co u WAS?
ANIA fotki fajowe:)
ja dizś coś kiepsko się czuję;/nie wiem czy to na @ czy na jakieś choróbsko;/
byłam dziś z jula u laryngologa,mówi,ze ten katar ma alergiczny;/

ANIU zdolny ten TWÓJ M:)
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
wow!!!to dziala, FOCH i....po minucie odzew!!ale jaja!

No Marza, u mnie obydwie maja alergie i co poradzisz, obydiwe jedzą singuilar, a Alicja dodatkowo Aerius(antyhistaminik) i steryd do nosa.Wypisz wymaluj obydwie jak mamusia pod tym względem :)))
I gratuluje odcycuchowania !!!!!
 
Na początek to wybaczcie,że nie odpisywałam na każdą wiadomość,że nie pisałam na forum....Pierwszy raz miałam taki kryzys...depresja i wiem,że jak się wreszcie nie odbiję to spadnę na dno...Ale dosyć o tym,jestem w końcu:)
Dzieci mi chorują,ale pogodziłam się,że astmatyki i alergiki tak mają.Tylko,że wrzesień i październik mnie wykończył choróbskami.A najciekawsze to było to,że pani na komisji lekarskiej stwierdziła,że dzieci są zdrowe.Najbardziej zmartwiła mnie Emilka,zawsze zdrowa(miałam nadzieję,że jedyny Niealergik),od dwóch miesięcy kaszle(po ostrym zapaleniu oskrzeli)jak mały gruźlik.Osłuchowo wszystko ok,rtg bez zmian,syropy wykrztuśne,inhalacje...nic nie pomagało.Wreszcie udało mi się zdobyć skierowanie do laryngologa i alergologa dla małej i przy okazji skierowanie na badania (krew i mocz,IgEcałk.)Będę wreszcie wiedziała na czym stoję.A i jeszcze moja Emi od sierpnia jest na Humanie MCT-po ostrej biegunce nie toleruje nabiału:(.Jednym słowem doszedł mi alergik:(.
Miałam nadzieję,że rozwinę trochę skrzydła i będę mogła popracować trochę,ale nie...Najpierw choroby dzieci,a później Teściowa.Martwię się,że będę miała z nią kłopoty,zaczyna się zapominać.Niby błahe rzeczy,np bierze garnek wstawia do zlewu i odkręca wodę-czasami chciała coś sama ugotować sobie-więc nie reaguję.Ale patrzę woda leci,gar już prawie pełny a mama ubrana idzie na ogród!Już nie pamięta,że po coś napełniała gar!Albo,mówię jej,że o 15wychodzę bo jadę za zebranie do szkoły,że zostawiam z nią dzieci-widzę,ze przyjmuje to wiadomości.A za dwie godziny,ja mam już wychodzić,a ona zamyka się u siebie w pokoju a dzieciom każe iść do mnie.Ja mówię,że przecież mówiłam...a ona ,że nic nie słyszała o tym i że zmyślam!Dobrze,że Sara jest na tyle poważna,że mogę zostawić dzieciaków z nią-bawią się w jednym pokoju-bajzel oczywiście taki,ze można nogi połamać,ale przynajmniej wiem,że Niki niczego nie zmajstruje no i Emi nie pójdzie na schody.Jest tak coraz częściej,nie wiem czy ze strony teściowej to złośliwość,czy naprawdę skleroza starcza(jej matka miała miażdżycę mocno zaawansowaną,zapomniała wszystkiego,nawet to,że miała dzieci),czy to samo czeka teściową?Najgorsze jest to,że ona nie chce jechać do lekarza.A jej córeczki mi nie chcą pomóc w namówieniu jej na wizytę,przecież można zacząć od chociaż podstawowych badań.
Tyle smutasów moich:),ale z radośniejszych spraw,to jestem dumna z mojej Saruni-pierwszoklasistki:-).Zdolna bestia z niej,nauczycielka stwierdziła,że z tymi wiadomościami co posiada Sara to spokojnie była by wzorową uczennicą w drugiej klasie:).Ale przez te jej choroby to niech idzie tradycyjnie,jeszcze zdąży się napracować.Nikuś mój mały przedszkolak:),szczęśliwy i obowiązkowy "Miś".Obawa moja,że nie da sobie rady prysła:).Od kiedy Niki jest w przedszkolu kocha rysować,kolorować,malować i lepić z plasteliny.Wszystko jest super.Pamięta piosenki i wierszyki których się uczą w przedszkolu,więc okazuje się,że i pamięć ma dobrą:).No i wreszcie zaczął interesować się układanie puzzle,do tej pory tylko wirtualnie je układał(miał problem z łączeniem układanek,klocków w realu).

Marzenko gratulacje odcycania,udało się:)!
Aniu biedny Jasiu,dzielny mały rycerzyk z niego.Dobrze,że rączka się goi,oby jak najładniej sie zagoiło.
Aniu te twoje dziewczynki są świetne,tylko cykać im zdjęcia tak pięknie pozują:).No i zazdroszczę spotkanka z Justynką.Często sobie inaczej wyobrażamy innych,więc nic dziwnego,że inaczej sobie naszą Justynkę wyobrażałaś:).
No nic,mykam coś porobić w tej mojej chatynie,bo już po 10 a ja z obiadem w polu daleko:).Obiecuję się poprawić i zaglądać częściej,Chyba,że juz wypadłam z gry;)?
 
Dotinka!!!! ŻYJESZ!!!!!!Tylko tyle powiem, ze mój oddzial specjalizuje się w geriatrii i to co opisujesz, to juz nie poczatek, ale zaawansowane zmiany zespołu otępiennego (czy miażdzycowego czy alzheimerowskiego, to juz nieistotne)i to ostatni moment na włączenie leków.Co do Emilki....ja mam w domu tez dwie alergiczki , a nawet ze mną 3 są w domu :)) i jakoś ciągniemy, więc..co nas nie zabije, to nas wzmocni. I GŁOWA DO GÓRY!!!ZAGLADAJ CZĘŚCIEJ, A POPRAWIMY CI NASTRÓJ :))))
 
Zagladam tutaj pierwszy raz od kilku tygodni, bo wczesniej nie mialam sily! Mam nadzieje, ze mnie jeszcze pamietacie. Moze jutro cos poczytam i nadrobie. U nas jakis napad choroby. Najpierw Filip z kilkoma jeczmieniami dokola oka przez 3 tygodnie, potem jego mega przeziebienie i kilka nieprzespanych nocy, a teraz ja umieram na katar. Dzisiaj juz jest pieknie i zatoki prawie nie bola, ale przez pare dni ledwo widzialam na oczy. Tak to jest jak sie w mlodosci czapki nie nosilo...I jeszcze jakos dziwnie mlodego osyfilo, mialam nadzieje, ze to ospa ale nic z tego. Bylismy raz u lekarza, ale szkoda gadac...Juz nie smece, jak was poczytam to cos nabazgrole. Buziaki dla wszystkich!
 
reklama
Wybaczcie zwiesiłam się:baffled:
Dotinka kochana ale my się tu za Toba steskniłyśmy.Nie uciekaj nam więcej, forum to świetne miejsce gdzie na chwilę można zapomnieć o problemach, wygadać się wyżalić. A u Ciebie widzę faktycznie cięk, nie dość że ręcę pełne roboty przy trójeczce to na dodatek teściowa...Spróbuj sprawę na ostrzu noża postawić z córeczkami niech się matką zajmą, wrrr jakbym mojego szwagra widziała...
Nikuś poszedł do przedszkola, udało się w tym roku z miejscem, super, Sara w szkole tak jak moja Ewa czy Twoja też tak nagle dorosła?
Biedna Emi z tą alergią,
Całujemy Was mocno i czekamy na Twoje wizytu tu nie ma mowy żeby wypaść z gry:tak::-)
Ania gratulacje dla małża, fotki super. Co do domku to ja go właśnie w tej cenie w TESCO kupiłam dlatego byłam w szoku
Marzenka łapka lepiej 2 razy dziennie robimy opatrunek daje sobie zrobic bez problemu nie boli go to. Ładnie się goi. A pierwoklasistka pierwsza klasa:-D pilna lekcje robi od razu jak przyjdzie z szkoły, zapisała się już na kółko polonistyczne i matematyczne. Pani ją chwali, także jestem zadowolona. A jak Julo nie domaga się cycania? Super że wytrwałaś
Justyś kochana ja mam plan gps mu kupić:-D co by wiedzieć co robi:-D:-D Ale tak serio to on bardzo dużo jeździ i czasem dużo czasu traci na odnalezienie celu. A sam nie ma czasu żeby za nawigacją się rozglądnąć:laugh2:
Jagoda no pewnie że pamietamy, super że się odezwałaś odgoń te choróbska precz. A jak z pracą coś na widoku?
no to teraz brakuje nam żeby jeszcze 2 zaginione owieczki się odezwały Kasia i Jola i będzie komplet.
Jus
 
Do góry