reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Maluszki i mamusie 1 kwartał 2009r po 40 tygodniach

:-):-)Hanna nasze pierworodne też ten sam rocznik:-D,no i najmłodsze.Tylko ja mam jeszcze środaczka ;-);-).
Emilka dziś widać,że ma się lepiej,choć ciągle jej furka w nosku.Nikiemu katar ścieka pięknie,ale co on ma za bagno w tym nosie:szok::szok:.No i pięknie Sara dziś też już ma katar:angry:,inhalacja zrobina,rutinacea podana,i syrop Rubital.Hmm,żeby te dziecko jeszcze zechciało syropu z cebuli,ale nie bo cofka 100%-a:eek:.
A do tego jesień,zimno i pochmurno:no:Jakby nie mogła być Piękna Polska Złota Jesień:tak:.Miłej niedzieli.
 
reklama
Witam!
Dotinka, wszystkiego naj naj naj!!!
Dwa lata temu tez mialam tyle, hihi. Pogoda do kitu, ale zapowiadaja slonko na jutro. Moje kochanie dalej sie meczy z tym katarem i znowu spal z nami, na co moj mily stwierdzil, ze tak sie nie da bo on tez jest chory i musi sie wyspac i poszedl na dol na sofe. No i dobrze!
Hania, pierwszym razem Filip nawet zjadl pare lyzeczek (ziemniak, marchew i brokul + lyzeczka masla), ale wczoraj to juz makabra. Za to sloiczek i chetnie, tylko zeby z miechem bylo!
Czekam kiedy sie troche drzemnie to moze mi tez sie uda, bo ledwo zyje...
 
Dotinko jeszcze raz wszystkiego naj naj naj:-):-):-):-):-)
Mikusia co za odmiana u chlopa?pozazdoscic relaksu
Aniu ale Nastka jest fajowa na tych fotach:-)i co kto testuje auto?Ty czy mezulek?
Jagoda chory chlop-wspolczuje:szok:
Justys pampersy zamowione:-)dzieki:)
Haniu ach te tesciowe:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:szkoda slow,znam to:-(
nasza corcia cala noc spala w lozeczku tylko 3 razy ja karmilam:szok:wczoraj zasnela o 18 i dzis sie obudzila o 6.30:szok:moze,jakbym jej nie przebrala pieluchy spalaby dalej:szok:
my juz po kawce u prababci:-)
zaraz biore sie za obiadek:dzis karkowka z piekarnika z ziemniaczkami:-)robie to z tego gotowego przepisu,zobaczymy co wyjdzie.
dzis przenosze czesc zabawek do julki pokoju,bo mozna sie juz przewrocic,a jej pokoik stoi pusty.
zycze milej niedzieli:-):-):-)
 
Marzenka mamy takie same organki fishera -gwiazdeczki Jasiek trenuje na nich wstawanie taki drążek do ćwiczeń:-).
Jagoda nie wiem czemu ale myślałam że Ty to masz dwadzieścia parę latek hmmm:eek:
Co do teściowej to przyjechała dzisiaj:wściekła/y: pewnie jej się wydaję że to pryszcz co dziennie imprezkę przygotowywać a marzyła mi się spokojna niedziela liczyłam na jakąś popołudniową drzemkę przy takiej pogodzie a tu taki as:cool:.
 
:szok:co za noc:szok::szok::szok:
mala jadla i marudzila przez sen:-(tata ja zabral rano insie nia zajal a ja spalam.
ale chyba sie nie wyspalam-idac po zakupy wywalilam sie na schodach przed sklepem:szok:ale poniedzialek...:-(oby nie caly tydzien taki........
 
Witam cieplutko ! Ups ja już chcę wiosnę :tak: Pogoda u nas do niczego . Cały czas siąpi deszcz . Jak na razie nici ze spaceru. Tośka nie chce spać i cały czas coś kombinuje w łóżeczku. Moje dziecko jest gapowate i zamiast wędrować do przodu to przesuwa się do tyłu i zabawki jej z przed nosa umykają i wrzeszczy. Co chwilę chodzę ją poprawiać. śmiesznie to wygląda - podnosi się na rękach , pupa do góry i na kolanach i hopsa do tyłu. Durnota jedna :tak:
Dorotko wszystkiego najlepszego ! Co prawda spóźnione ... Kurcze niech te Twoje słoneczka zdrowieją jak najszybciej . Ups ale to stresu przeżyłaś z Sarą :szok: Pamiętam jak moja Pauliśka miała trzy lata i też solidnie zarobiła. To był jeden jedyny raz jak jej wlałam. Wracałyśmy ze żłobka i szła obok mnie . To była taki wielki plac o średnicy jakieś 500 m i dlatego nie trzymałam za rączkę. Miałam sporo zakupów .W pewnym momencie zaczęła biec . Więc ją wołam a tu zero posłuchu . Dalej ulica i tory tramwajowe. Wołam nic. Jak zostawiłam te zakupy jak do niej do biegłam to dostała parę razy w dupsko. Żal mi było jej jak diabli . Od tego momentu jak zawołałam Paula stój to moje dziecko stawało w miejscu.
A wracając do chodzików tak jak byłam z Tośką u ortopedy to mój własnie zapytał o chodzik. Lekarz powiedział ,że wszystko w nadmiarze szkodzi jednak jeśli jest maluch wkładany na krótkie okresy to on nie widzi przy zdrowym dziecku przeciwskazań. Problem jest ,jeśli mamy kupują chodziki aby mieć święty spokój . Sama nie wiem. Tośka co prawda dostała chodzik taki fajny z chicco od dziadków ale była jak na razie w nim 5 minut, bo jeszcze jest za mała. W łóżeczku bawi się namiętnie tylko panelem .
Oj Marza widzę , że tydzień niezbyt fajnie Ci się zaczął :-( Dobrze ,ż nic sobie nie złamałaś .
Miłego dzionka :-)
 
Hej Wam,. Rany julek, udało się wreszcie mi tu zajrzeć, a pogoda pod psem, wrr...

Nastka ma znowu katarek, ale juz lepiej, ta nocka była całkowicie przespana, wręcz spała młoda do 7.30, więc luks :-):-) Ale przez to nie poszlismy do koleżanki w niedzielę, bo ona ma 2-latkę, a ona przy każdej gorączce drgawki, więc nie chciałam jej mieć na sumieniu..

Oj u mnie tak jak u Dorotek obu, Alicji tez sie dostało po tyłku ze dwa razy za cos podobnego, ale od tej pory jest ok..czasem klaps nie jest zły..ale juz słysze mojego kolegę z pracy, co dzieci nie ma i jego mentorski ton:" bicie dzieci oznacza, że nie potrafisz sobie radzić i nie dorosłeś do roli rodzica":confused2:, a on sam to w ogole nie dorósł, bo nie ma ten temat zielonego pojęcia..
Marza, co się źle zaczyna, dobrze sie konczy koffana..:-):-) i tez poluje na takie organki ;-);-)Aha, co do autka, do tej pory ja jeżdziłam, bo miałam strzezony parking w pracusi, a teraz w tym miesiącu będzie jeździł małż...cudo sprawuje się dobrze i ma już całe 228 km przejechane ;-):tak:

Muszę lecieć, tylko sie pochwale jeszcze, że młoda nagle zaczęła jeść ślicznie takie grudkowate słoiczki, juz się nie dlawi tym i bez problemu. dziś obaliła sloik indyka w pomidorach..nawet nie chcę mowić, jak wyglądała kuchnia i jej ubranie po tym..:szok::szok:
 
Hej Ja dopiero teraz z kawka zasiadam, bo ciągle coś Dziś za nami wizyta u kardiologa echo i usg serducha Na szczęście wszystko ok:tak: Jaś ma dwie dodatkowe struny takie malutkie kreseczki ale Pani doktor powiedziała że to po prostu taka uroda serca i wszystko jest jak najbardziej w porządku. Ulżyło mi bo już od rana brzuch mnie bolał przed wizytą Szmerek jest jeszcze pozostałością życia płodowego, która jest dozwolona w jego wieku i zniknie z czasem. Ja też jako dziecko miałam szmery także odziedziczył to pewnie po mnie:-)
Aniu
lubię takie mądrale co swoich dzieci nie maja ale maja w tym temacie bardzo dużo do powiedzenia.
Marzenka
biedulko to się pewnie potłukłaś
Dorotko Jaś też zaczynał do tyłu teraz zapodaje na kolonkach do przodu a ile radości ma przy tym chociaż jeszcze mu się zdąży że jak się rozpędzi to kolana się rozjadą i bach na płasko:tak:
Ach bym zapomniała mój syn dziś wstał w łóżeczku ach jaki był dumny stojąc i kurczowo trzymając się szczebelek:tak::-D
 
Witam późną porą !
Cóż tak puściutko na forum ?
Kurcze ja usłyszałam,że idzie zimna to się przeraziłam :szok: Ponoć przywędruje do nas jeszcze w październiku :szok:
Haniu gratulacje dla Jasia za kolejny postęp w drodze do dorosłości ;-) Cieszę się ,że echo serduszka też dobrze wyszło. Rozumiem Twój ból brzucha ze stresu ja to jeszcze do tego jak ma stresa to bardzo kocham toaletę :szok:
Aniu gratulacje dla młodej za postępy w jedzonku. Moja Tosi też już podaje te z grudkami i skubana owszem je tylko po chwili jak przemieli to część zwłaszcza ryżu wypluwa :tak:
Marza jak się czujesz po tym upadku ?
Tośka dzisiaj jakaś marudna i do tego troszkę luźne kuki w paskudnym kolorze - zgniłozielonym. Nie wiem czy coś z jedzonka jej nie leży czy to mleko 2 . Mała kaszki miała robione na Bebilon HA a teraz weszłam na zwykły Bebilon 2 .
Ej a gdzie zapodziała się reszta mamuś ?
 
reklama
Witam, wlasnie mi sie udalo polozyc malego. Ciekawe na jak dlugo, bo z nosa leci jak nie wiem co!:wściekła/y: I gdzie sie to wszystko miesci?
Marza, piekna fota, jaka rezolutna panna! I, Kochana uwazaj na siebie!:-)
Dorka, moj Filip wczoraj przyjal pozycje, powiedzmy, do raczkowania i tak samo: zamiast do przodu to do tylu zasuwa!:-p
Hania, super, ze z Jasiem wszystko w porzadku, kamien z serca, co? Oby tak dalej.:-D
Ania, u nas nie ma szans na jakiekolwiek grudki - francuski piesek! Ostatnio nie rozgniotlam dokonca zoltka i wszystko co weszlo zaraz wrocilo.:no:
A ja w koncu obnizylam lozeczko - sama,bo nie moglam sie doprosic. Tylko teraz jest strasznie nisko i ciezko sie wklada i wyjmuje dziecko. Chyba trzeba wywiercic dodatkowe otwory.
Moj mily zabiera mnie jutro na zakupy, fajnie, chociaz do polowy sklepow i tak nie bede mogla wejsc. Gdzie te czasy kiedy bylo: idz gdzie chcesz i na ile chcesz, mna sie nie przejmuj!:-(
Dobrej nocki wszystkim zycze!
 
Do góry