reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Maluszki i mamusie 1 kwartał 2009r po 40 tygodniach

ANIU to masz c robić...a c mamie?
HANIU craz mniej czasu na kompa,jjula mniej spi w dzień niż spała,w tym czasie szykuje obiadek,zamiast siedzieć przy kawce:-(
u nas marudowo,grączka mineła,zebów nie widac;/już się dziś w końcu zarejstrowałam do gina na pniedziałek a tu dziś @
poza tym jula układa klocki,coraz więcej gada:-)
buziaki:)
 
reklama
Przestań...ja to mam doła.
Spotakałam dziś na klinice dobrą koleżankę-pracowała kiedyś u nas w szpitalu. Jej mąż umiera na raka mózgu, juz nic sie nie da zrobić, wyczerpali juz wszystkie sposoby leczenia. Mają 3-letniego synka i półroczną córeczkę a są 4 lata po slubie. cały czas o tym myśle i nie moge uwierzyć:-(
 
widze ze trzymacie sie w podobnym klimacie jak ja.........

od rana wisielczy nastroj grrrrrr


przesilenie jesienne daje znaki:/


odezwe sie jak mi przejdzie :p

buziaki mamusie
 
No to ANIU oni mają powody do załamki. W takim razie moje HALO to pikuś... Ale juz mi dzisiaj nieco lepiej:) Ubrałam się do pracy na czarno i porawiło mi to nastrój:)))
Dziewczyny dały radę zdrowe przeżyć AŻ 5 dni!!!! Dzisiaj Wiki miała temperature i ma katar a Gabi haftuje - znalazła sobie sport... Pawik w środę, pawik w piątek! Ja się zastrzelę!
Koleżanka ze swoimi bliźniakami (chodzą razem z moimi do grupy) była przez 3 dni w szpitalu z powodu pawiowania! PANI DR ANIU, O CO CHODZI???

Robie podsumowanie tygodnia i stwierdzam, że widziałam swoje dzieci aż przez 5 godzin:) Po godzinie każdego dnia, rano przed zaprowadzeniem do żłobka! Masakra! Nie wiem co bedę robiła z nimi jutro jak się okaże, że są chore:(

MARZENKA o takiej godzinie nie chodzi się spac! To niesprawiedliwe... tez tak chce!
MONIA witaj w klubie! Jak Ci przejdzie, to napisz cosik do nas:)
 
Justysku kochana, WIRUSKI WIRUSKI( w tym rotawiruski) mają się świetnie w obecnej chwili. Pawiowanie jest w związku z tym na czasie, bo to sieje jak maskara, ponoć prawie sto% zakaźności, no i co poradzisz.
A dziołchy jeszcze nie zaprawione, to łapna wszystko co sie rusza.
U mnie Nati dziś też nieswoja była, a przede wszystkim JESĆ NIE CHCIAŁA:szok:, co u niej jest z goła nienormalne. No i kupa jakaś brzydka...ale ona była szczepiona na rotawirusa, więc nawet jak się zarazila, to spoko, będzie po sprawie.
NIE-NA-WI-DZĘ jesieni, po prostu nienawidzę. Alicja chodzi z chrypą i katarem do przedszkola, bo nie ma siły, nawet dzis na basenie była. Ile wytrzyma to wytrzyma.

Małż wybrał sie przed chwilą z kolegą w Bieszczady (beztroski jeden sie znalazł:angry:) na weekend...a ja taka słomiana wdowa jestem z dziećmi.
Jutro urodziny kolegi Alicji(czytaj: znowu prezent....:crazy:)w Figlolandzie, ja nie nadążam za tym wszystkim.
 
ANIA dzięi wielkie za info:)
No to mamy rota... Ale jakoś łagodnie przechodzi - chyba dzięki szczepieniu:) Jednak woda z nosów u dzieci mnie pokonuje... nie mam juz sił na te katary i choroby!!!! Taki mamy weekend, że wolałabym chodzić do pracy.
Na dodatek i mnie i M boli już gardło i zaczynamy kaszleć... Nie skomentuje tego.

Ten twój małż, to strasznie wolny ptak... Takiemy to dobrze :D
Jak urodziny kolegi?? Nastka juz je??
 
Niekoniecznie rota, ale jak były szczepione, to róznie może wyglądać, tych wirusów jest setki, cięzko powiedzieć, co to, grunt, że jakos to pokonują :))

Nastka obaliła dziś całą kiść winogron, jajecznicę, zupę, mizerię (!), brokuły i kaszkę, z stąd wnioskuję, że juz jej przeszło;-);-)
Alicja wybawiła sie na urodzinach, bylo ok.ale nadal pokasłuje i nos przytkany, no i walczymy dalej z infekcją. ale mnie na szczęście juz przeszło.

A Małż własnie wrócił, wrrr, masz racje, takiemu to dobrze:angry:
 
reklama
ANIU u nas juz zdecydowanie lepiej ale widzę poprawę po odstwieniu czystego mleka i jakis serków itp. Kaszka ryż-kuk na soczku, owoce gotowane, jarzynki, rosołek no i picie w każdej postaci (sok z czarnego bzu lub róży z wodą, herbatka) i jest git. Jedzą zdecydowanie mniej niż Nastka! Ale dobrze, że sie jej poprawiło :D
Nasza Wikinka ma zielony katar, a Gabince leci woda od czasu do czasu. Ale... kupiłam aspirator KATAREK, który podłącza się do odkurzacza i jest rewelacyjny! Szkoda, że tak poźno sie na to zdecydowaliśmy...

My wczoraj sobie zaaplikowalismy troche leków i dzisiaj jest zdecydowanie lepiej, choć rano nie mogłam słowa wydobyć..

A reszta naszych sióstr zapadła w sen zimowy?? Gdzie wy??
 
Do góry