reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

.::: Mamusie kwiecień 2014:::.

Hah!! Fobię brudnych włosów też mam :-D

Truskawkowa - dwa lusterka i jechane :-p Wolę sama niż by mi mieli w szpitalu sami coś grzebać:no:
Nie chcesz wiedzieć który ja tydzień skończyłam :szok:

araki - no właśnie o co kaman....? Był marzec to się rodziły jak szalone. Przyszedł kwiecień i finito. Fazy księżyca nie pasują czy jak? Co rano na złamianie karku odpalam forum, żeby nie przegapić, a tu ciiiiiiiiiiisza

A wiecie na co ja mam ochotę? Drinka......mmmmmmm:cool2:
 
reklama
Hah!! Fobię brudnych włosów też mam :-D

Truskawkowa - dwa lusterka i jechane :-p Wolę sama niż by mi mieli w szpitalu sami coś grzebać:no:
Nie chcesz wiedzieć który ja tydzień skończyłam :szok:

araki - no właśnie o co kaman....? Był marzec to się rodziły jak szalone. Przyszedł kwiecień i finito. Fazy księżyca nie pasują czy jak? Co rano na złamianie karku odpalam forum, żeby nie przegapić, a tu ciiiiiiiiiiisza

A wiecie na co ja mam ochotę? Drinka......mmmmmmm:cool2:


Ja lusterka używam już daaaaaaaaaaaaawno, ale zawsze jestem padnięta jak po jakimś maratonie:-D
Kochana ochote na drinka i piwo mam juz chyba ze 3 miesiące:wściekła/y::wściekła/y:
 
kroczku ja wierze w intuicje..i podpowiada mi ze w tym miesiacu na pewno urodze :-) mam nadzieje ze sie nie zawiode, hehe

co do racuchów - chyba dzisiaj upieke z jabłuszkiem sobie, mniam. Ale mi narobilas ochoty :)
 
Akana, Truskawkowa - to Was pocieszę, że ochotę na porządnego drinka mam od.... hmmm... jakiś 13 m-cy :-p nie ma to jak zrobić sobie bezalkoholowy maraton. Choć przyznam, że w czasie karmienia zdarzyło mi się podpić mężowi łyka piwa ;-)

A u mnie z przeczuciami jest loteria - jedne się sprawdzają, inne nie. Mam nadzieję, że przeczucie pt. "Mam jeszcze dużo czasu" się sprawdzi :-)
 
Witam się i ja. U mnie była wieczorna akcja skurczy i bólu brzucha, która skończyła się nagle ok 23.30. A od rana cisza. Normalnie zabawę sobie urządza ten mój synek. A jestem wkurzona, bo przed chwilą znajomy napisał mi że jego żona urodziła dzisiaj w nocy. Termin miała na 5.04. Ale jej zazdroszczę że już jest po. Ślicznego synka urodziła.

Dzisiaj w miarę spokojny dzień. Tylko kolejna wizyta u notariusza mnie czeka no i zrobienie obiadu.

Oj dobrego winka to i ja bym się napiła. Chociaż pewnie po jednym kieliszku bym już padła. U mnie tak jak u zuzanki długa przerwa bo rok czasu karmiłam a potem zaraz kolejna ciąża.
 
Stan osobowy widzę bez zmian

Akana weź ty nie wkurzaj, idź kobieto rodzić, bo ja ci tu po piętach depczę;-)

Dla mnie też umyte włosy to podstawa na porodówce, golenie uskuteczniam po omacku.

Kroczek ja też telefony codziennie ładuję:tak:

L-oka racuchy powiadasz, niezła myśl, dla dziewczyn kolację będę miała przy okazji z głowy


Wczoraj wieczorem mała tak dawała czadu jak nigdy. Strasznie nisko ją czułam, miałam wrażenie, że jak włożę rękę między nogi to wyczuję główkę. Powiedzcie, że to znaczy, że zaraz urodzę pliss
 
Truskawkowa gratuluję 37 tyg:)

No z tym przeczuciem to u mnie jest tak że przeczówałam od początku że będzie synek i faktycznie jest. Teraz mam wrażenie że to już lada moment... no i kurcze ciekawe czy się sprawdzi:)

Marcia powodzenia u notariusza:)
 
Czesc kobietki. Widze ze zniecierpliwienie bierze gore:-) u mnie bez zmian skurcze sa od nocy nawet dosc mocne nie spie kolejna noc bo zastanawiam sie czy jeszcze wytrzymam czy bole beda mocniejsze o I tak sobie chodze z tym strachem przed szpitalem:-(
A tak swoja droga 3 kwietnia a tu ciszaaaaaaaa ciekawe;-)
 
reklama
ja zauwazyłam ze te nasze dzieci nie lubia sie samotnie rodzic. Jak sie nikt nie rodzi to nikt sie nie rodzi, a jak juz leci to przynajmniej w 2-3 osoby :)
 
Do góry