Jeszcze nadrabiam zaległości :-) ale już chciałam się zameldować :-)
Ja już po weselu, opiszę wam później, było super:-)
Kiepsko było tylko z jednego powodu. W dzień przed weselem się rozchorowałam, byłam u lekarza, coś mi szmera w oskrzelach. Do dziś mnie trzyma

boli głowa, katar, kaszel, osłabienie

póki co Samuś się nie zaraził, mam nadzieje, ze go nie chwyci
Goyek ja zaczęłam staż na dyplomowanego w tamtym roku we wrześniu, bo obliczyłam ,że będę 2 lata do tyłu jak nie zacznę, ponieważ w tym roku zaczynam trochę później. A tak to przesunie mi się zakończenie stażu tylko o termin zwolnienia i macierzyńskiego.
kochana a podesłałabyś mi na maila swój plan na mianowanego? Trochę znalazłam, w internecie, ale zawsze to jakaś niepewna,nie wiem czy ktoś miał to dobrze czy źle, a ty masz już to zaliczone, więc wiadomo, że miałaś dobrze, z góry dziękuję.
goya19@poczta.onet.pl
Qassandra kochana, gdzieś ty skakała

z maścią ci nie pomogę, ale wiem że i na maści trzeba uważać przy karmieniu.
Ważka o , o :-) co żeście wykombinowali :-)?