reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Mamuśki z kaffe marzec 2010

hihi szarlota, dobre z tym tato:)))) no czasami to musi być zniewalające:-) do tego jeszcze w zaklinaczce nie doszłam:-p

Piszecie, że Wasze bąble są marudne.. hmmm mojemu powoli to zaczyna mijać ale efekty są!!!!! górna jedynka i druga górna jedynka tuz za nią. Oprócz tego idą wszystkie dwójki!!!! więc prawdziwe marudzenie chyba jesczez przede mną. Teraz dla odmiany mamy katarek ale na szczecie już mija, taki typowy zębowy.:no:

Mój Filipek pije z niekapka, albo takiego z miekkim ustnikiem albo z kubeczka z przykrywką. za to butli nawet nie próbuje hihi

mała brzuchatka, no mój niestety tez własnie kojarzy tutu z nyny:-) Mleczko z piersi jest na rano, 2 razy przed drzemkami i na dobranoc.

żółtko jemy co drugi dzień:-)

nie pamiętam co jeszcze miałam pisać
 
reklama
Dziewczyny ja tylko na chwilę wpadłam bo jestem między praniem, gotowaniem i myciem głowy :-) Dziś w pracy miałam taki zapierdziel, że nie wiedziałam jak się nazywam. Po kilku dniach urlopu takie zaległości na mnie czekały, że nawet sobie tego nie wyobrażałam. Muszę kogoś przyuczyć do moich obowiązków i niech robi to za mnie jak będę na wolnym lub na urlopie bo nie wyrobię.
carolaine - mój młodzieniec urodził się 23.03. czyli jutro obchodzi swoje osiem miesięcy :-D A suwaczków nie umiem robić i trochę też czasu nie mam żeby pogrzebać i poszukać. Może jak znajdę trochę czasu wolnego to pokombinuję :-)
mała brzuchatka - u nas smoczek jest od początku niezastąpiony! Młody od urodzenia miał bardzo silny odruch ssania i bez smoczka to non stop siedziałby na cycu. Nie mogłam mu na to pozwolić bo w pierwszy miesiąc przytył 2kg! Dlatego mu podawałam smoka i do tej pory podaję w kryzysowych sytuacjach. Staram się ograniczać do minimum, ale jak ja jestem w pracy to moja mama siedzi z młodym i jakoś niespecjalnie zwraca na to uwagę. A on sam bierze smoka i do buźki hyc! Nawet w nocy jest "samoobsługa" :-D Także ja sama potrzebuję rady jak odzwyczaić dziecko od smoczka i ze wszystkie rady i sugestie będę wdzięczna :-)
szarlota - dobre z tym tatą do każdego mężczyzny ;-) Uśmiałam się! Wyobraziłam sobie minę listonosza :-D
mama maluszka - ja muszę się przyznać ze wstydem, że często zapominam o żółtku... Jedno w tygodniu dostaje na pewno a powinien częściej. Muszę nad tym popracować.

Dobra uciekam bo robota nie klejnot - nikt mi jej nie zabierze...
 
hej mamusie...
nie nadążam za wami kiedy wy to produkujecie...Pracadzieci i obawiazki domowe pochlaniaja u mnie tyle czasu ze ledwo udaje mi sie do was skrobnac (czsami w pracy jak mam wiecej czasu cos do was napisze)...

Moja Marta tez maruda,ząbki idą jak szalone i gorne dwojki lada dzien beda na swiecie :-) (napomne ze mamy 2 dolne jedynki) ale mam pytanie czy wy moze uzywacie jakis zeli przeciwobowych i łagodzących na to zabkowanie??? Ja przy starszej corce uzywałam bobodent ale niewiele pomagal wiec narazie nic nie kupowałam,ale Marta taka marudna ze zastanawiam sie czy cos nie kupic,bo w nocy budzi sie czesto i gesto...a ja codze padnieta i pije kawke za kawka...

Dzieci juz spia wiec mam wolne prze tv i zaraz spac bo na 8 do pracy,a jeszcze wczesniej Majcie do przedszkola wiec po 7 trzeba wyjsc z domu takie zycie jak maż rzadko w domu (kierowca tira) :-)
 
witam,
Ja dzisiaj byłam zabiegana. Mąż miał wolne i załatwiałam trochę spraw. Rano byłam na badaniach w laborat., później z baby byliśmy na szczepionce (pneumokoki), a później pojechałam do pracy rozeznać się trochę do czego wracam :no:

Mój Bąbel waży 8 kg, idą mu dolne i górne ząbki jednocześnie. Oczywiście bał się pielęgniarki i lekarza, o szczepieniu już nawet nie wspomne, bo nie mogłam go później uspokoić. Ale to i tak nie jest źle , bo na korytarzu była dziewczynka wiek ok2-3 lat, która miała syndrom białego fartucha. Zdążyła wejść z mamą i zamknąć drzwi i taki ryk, że szok :szok: Później jak szli na szczepionke to płakała jakby ją ze skóry obdzierali. Współczuje i matce i temu dziecku.

Popytałam trochę tego mojego pediatry o sprawy mnie nurtujące. Jeśli chodzi o siedzenie dziecka z podkuloną nóżką to powiedział żeby mu ją poprawiać - tak aby siedział prawidłowo.
Jeśli chodzi o podrygi przy usypianiu - to nawet się jakoś nazywa.Mają to i dzieci i dorośli. Jeśli nie powtarza się to później podczas snu to jest wszystko dobrze.

Wit D3 nadal zostajemy przy dawce 1 kropla co drugi dzień,


Dorotka- ja używam żelu Dentinox. Wydaje mi się, że jest dobry, ale wiadomo jak każdy żel działa tylko przez jakiś czas.

Ja daję po pół żółtka 2 lub 3 razy w tygodniu

Szarlota- ten Twój synek jest niezły. Dobrze, że zaklinaczka to wyjaśniła, bo mąż by zaczął być podejrzliwy hehe

Co do nocek, nasz też jest baaardzo marudny. Dzisiaj spał całą noc z nami, bo przesypiał 5-10 min i płacz, a i tak jak spał z nami to co chwile się kręcił i musiałam go przytulać i głaskać plecki. Wogóle to on był cały zimny - mimo, że był dobrze ubrany ( body długi rękaw i bluzka długi rękaw + śpiochy) Przytulałam go mocno i masowałam żeby się ogrzać. Może to ząbkowanie go tak osłabia.

Goyek - jak Twoja tarczyca? robiłaś badania ?
 
Ostatnia edycja:
Ahoj kobietki

Po calym dniu padam na twarz. Piotrus ostatnio jest bardziej marudny niż zwykle. Dopomina się ciąglej uwagi, nie poleży już sobie spokojnie w leżaczku kiedy ja gotuję,
tylko biedny steka dopóki go nie wezmę na ręce. Jeszcze nie dawno mogłam go zostawić z zabawkami, a sama się zajać domowymi obowiązkami, a teraz chce żebym razem z nim poznawala świat. A o zgrozo żebym mu znikla z oczu.
Ostatnio wyszłam tylko na chwilę, żeby nakarmić pieska, a gdy wrocilam Piotruś już byl cały zalany łzami. Dodam że gdy wychodziłam był mocno zajęty zabawką.
Piszecie że Wasze Maluchy gorzej jedzą. My na razie jemy bez zmian. Apetyt dopisuje.

Jeśli chodzi o smoczki to ja używam i na razie nie myślę o oduczaniu. Myślę że to za wcześnie.A po co ten pospiech. Wiadomo że poźniej będzie gorzej, ale myslę że wtedy wystarczy trochę konsekwencji. Nam smoczek jest niezbędny przy zasypianiu. W ciągu dnia staram się go nie nadużywać, a jedynie stosować w awaryjnych sytuacjach.

Co do ząbkow to my mamy na razie 6. Ale kolejne są już w natarciu, bo są już dośc mocno zarysowane.

Wnika wspolczuję, mocno się mowisz namęczyć żeby wmusić w Małego trochę mleka. U nas jest problem z piciem czegokolwiek co nie jest moim mlekiem i nie jest podane wprost z cycusia :p Tak więc picie herbatki czy też soczku wygląda podobnie jak u Ciebie. Ja juz nie wprowadzam butli, podaje z kubka o miękkim ustniku. Tylko Piotruś woli go gryźć niż zassać i pić.
 
Ostatnia edycja:
Badka -
nie wiem czy czytałaś moją wypowiedź co do tego siedzenia. Wiem, że pediatra mówił, żeby poprawiać, ale nie każdy pediatra tak na prawdę kuma o co chodzi w rozwoju motoryki ciała itp pod kątem różnych odchyleń. Moja pediatra z przychodni to jest baba starej daty, nie jeździ na szkolenia, nie interesuje się różnymi nowinkami i jest trochę nieżyciowa, za to moja babeczka z prywatnej kliniki ... no szczere złoto :) mogę do niej zadzwonić kiedy chcę i o wszystko wypytać... sorki za dygresję.

Oczywiście możesz mu tą nóżkę poprawiać, ale takie mechaniczne poprawianie w zasadzie nie ma większego sensu bo dziecko ma takie prawidłowe siadanie "z głowy" - tzn Ty nóżkę poprawiasz i jest, nie będzie miał takiego nawyku żeby sam tą nóżkę korygował. Lepiej jest jak się go zachęci do tego aby siadł inaczej, pod innym kątem, z drugiej strony itp bo wtedy sam sobie wypracuje równowagę itp i będzie mu łatwiej wyruszyć w świat :)

Co do maści na ząbki. Kiedyś używałam dentinoxu. Teraz już nie i nie zamierzam. Wiem, że pomagaja itp ale ja się boję po tym jak kiedyś przeczytałam parę artykułów na temat maści znieczulajacych.
Dla zainteresowanych wklejam (dotyczy to co prawda niedostępnej w PL maści, ale chodzi mi bardziej o ogólną ideę i o to że należy czytać skład tych maści. W tej maści jest benzocaine - to jest silny środek który powoduje min. baby blue syndrome)

Warning on Baby Orajel

coś się linki mi źle wkleiły więc wklejam tekst
On One Hand: Doctors and pharmacists recommend it

Doctors and pharmacists recommend Baby Orajel, according to the makers of Orajel. It is safe if swallowed, and the amount of the numbing element benzocaine is so low it should not create a problem for teething babies if used as directed.
On the Other: Benzocaine use can lead to a dangerous health risk

Methemoglobinemia, also know as "blue baby syndrome," is a dangerous condition that stops the blood from carrying oxygen. Benzocaine, one of the main ingredients in Baby Orajel, is a topical anesthetic has been linked to methemoglobinemia. The numbing effects of benzocaine could also delay your baby's gag reflex, making her more likely to choke in the event she swallows something.
Bottom Line

Since there are rare, yet significant health risks, it's best to discuss whether or not to use Baby Orajel with your pediatrician, weighing the risks against the benefits.


[URL="http://www.answerbag.com/q_view/1928255#ixzz1636iW7np"]http://www.lilsugar.com/Warning-Baby-Orajel-1794623



wystarczy sprawdzić czy Wasze maści nie zawierają ten benzokainy, lidokainy itp.
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
to ja tez podpytam! david siada prawidlowo, ale czesto siada tez w ''szpagacie''. raz tak, raz tak. zostawic go czy, tak jak mowisz, nakierowywac go na prawidlowe siedzenie. wydawalo mi sie, ze jak tak siada to mu tak wygodnie. tylko moj tata nie moze tego siedzenia przebolec... :)
 
ja tak z doskoku:)qasandra lubie te Twoje wypowiedzi...uprawialam rytmike i mniej wiecej orientuje sie co piszesz i wiem, ze Twoje wypowiedzi maja racje. Sama nie raz korzystalam z Twoich rad:)moj Mati cieszy sie jak glupi nadal jak go przeprowadze za raczki z jednego pokoju do drugiego(wiem, wiem nie powinnam, ale wydaje mi sie ze to jakby dla niego kolejne cwiczenie, to zajmuje pare sekund, a poniej moge do polozyc na brzuszku i jest spokoj:)pewne odchylenia moim zdaniem sa wskazane, tak jak i poprawianie nozki, moze jako nawyk odejdzie od tego???no nie wiem...
dzieki znajoma - nieznajoma w sprawie smoczka, tak jak i zosi, pytalam bardziej o to, dlatego ze ostatnio zgubilam smoczka i mam tylko jeden, wiec sie zastanawiam czy dokupywac, czy moze juz pora na odstawianie(pewnosci nigdy nie za wiele:)
ciezko mi znalesc ten smoczek co wypluje, a wole w nocy mu podac smoczka niz dawac jedzonko, kurcze koncze bo pora na telesfora:)hihi
 
Hej Mamuśki!
melduje się
nawet nie nadrabiam czytania - moze jutro się uda...
my walczymy z zapaleniem ucha u starszego synka i to dość ostrym - kurcze oczy już na zapałki mam, Mati ciągle płacze, nic nie pomaga, a przecież nie może być non stop na przeciwbólowym :( mam nadzieje, że jutro będzie już lepiej....
oczywiście od piediatry dostaliśmy jakieś badziewie, co 3 dzień nie pomaga
ale nasz lekarz do którego jeździmy prywatnie dał wskazówki co kupić i jak ulżyć.
Dobrze, że w aptece sprzedali mężowi bez recepty te leki - jutro trzeba załatwić ją i donieść do apteki...
rany liczę na to,że jakoś prześpimy dzisiejszą noc - znikam do wyrka póki cisza
paaaaaaaaaa
 
reklama
Mała brzuchatka - dziękuję, miło mi. Ale wiesz, ja nie jestem żadną wyrocznią, Tracy Hogg też nią nie jest. Ja mogę wypowiadać swoją opinię, zdanie ale i tak każda z nas/was zrobi co będzie chciała. Moja mama często mi mówiła nie rób tego czy tamtego bo to i tamto się stanie. A ja robiłam na przekór i niestety często miała rację, ale ja też byłam dumna z tego że to ja sama podjęłam decyzję :)
Ciekawa jestem czy jakby Tracy jeszcze żyła to czy by korygowała niektóre swoje teorie..
 
Do góry